2010.07.30-Wrocław: Kościół chce zakazać sprzedaży alkoholu w nocy-NaszeMiasto.pl

[delvish]

Nie chcę, żeby chrześcijaństwo w Polsce było kojarzony z rozszalałym tłumem pod pałacem, z o. Dyrektorem, z abp. Peatzem i z dziwnymi pomysłami rodem z PRL-u (to o prohibicji). Chcę pokazać, że wśród katolików są też ludzie o liberalnych poglądach na gospodarkę itp.

Nadużywasz słowa prohibicja. Równie dobrze mógłbym zamienić je na słowo "post" i pisać, że masz coś przeciwko postowi jako takiemu.
W poście nr 11 nie chodzi mi o cytaty. Naprawdę uważasz, że katolikowi wypada używać sformułowań: "jazda", "miraże", "totalne oderwanie od rzeczywistości", "pierdoły", komentując apel swoich pasterzy?

A wracając do postu

W związku z tym co napisałem powyżej, do tych 40 dni nie wliczamy niedziel. Co za tym idzie raz w tygodniu z okazji święta można w Wielkim Poście kufelek wychylić, nawet jeśli się pości.

Oczywiście masz rację, że można, ale czy wypada? Czy taki jest sens Wielkiego Postu? Jezus na pustyni wychylał każdego siódmego dnia "kufelek"?

Każe ci zapinać pasy w aucie, abyś nie zginął. Jesteś potrzebny rządowi do pracy i płacenia składek i podatków.

Nie zapominaj o prokreacji

[pioterb4]

Nadużywasz słowa prohibicja. Równie dobrze mógłbym zamienić je na słowo "post" i pisać, że masz coś przeciwko postowi jako takiemu.
W poście nr 11 nie chodzi mi o cytaty. Naprawdę uważasz, że katolikowi wypada używać sformułowań: "jazda", "miraże", "totalne oderwanie od rzeczywistości", "pierdoły", komentując apel swoich pasterzy?

A jeżeli tak mocno ich postulaty odrywają się od rzeczywistości to...Kopyr ma ich chwalić bo jest zadeklarowanym katolikiem? Wiara to chyba nie partia, nie polega na jednoczesnym podnoszeniu rąk w górę na każdym głosowaniu. A duchowni to chyba nie "nadludzie" i bywają omylni? Czy może się mylę i kiedyś wykupili monopol na mądre decyzje?

[Krzysiu]

Bardzo śmieszne są twoje wypowiedzi, bo nie znasz podstawowych zasad wiary, zawartych w katechiźmie Kościoła Katolickiego. Kopyr chyba zresztą też nie bardzo, deklaruje się jako katolik, ale jego własny Kościół już mu się nie podoba. A według katechizmu 5 przykazań kościelnych jest równie ważne 10 przykazań Bożych. Nie można być dobrym katolikiem, jednocześnie podważając zasady obowiązujące w Kościele. Większość z was tego nie rozumie.

W ogóle ZAWSZE najwięcej do powiedzenia na temat Kościoła mają ci, co najmniej na ten temat wiedzą.

[mareks]

A jeżeli tak mocno ich postulaty odrywają się od rzeczywistości to...Kopyr ma ich chwalić bo jest zadeklarowanym katolikiem? Wiara to chyba nie partia, nie polega na jednoczesnym podnoszeniu rąk w górę na każdym głosowaniu.

Religia to nie demokracja. Wyznawca ma być posłuszny księżom tak jak ci są posłuszni swoim przełożonym a najwyższą i ostateczna instancja jest papież. Posłuszeństwo jest podstawowym elementem "formacji" kleryka.

A duchowni to chyba nie "nadludzie" i bywają omylni?

Owszem ale przez wieki tak sobie wychowali wyznawców, że ci traktują ich jak nieomylnych we wszystkich kwestiach. Jest to wygodna postawa bo wyznawców zwalnia z myślenia i odpowiedzialności za siebie w kwestiach moralnych, etycznych ponieważ dostają gotowe wzorce myślenia a księża dzięki temu czuja się potrzebni i maja wygodny sposób na życie.

Czy może się mylę i kiedyś wykupili monopol na mądre decyzje?

Gdy wymyślili sobie i zatwierdzili dogmat o nieomylności papieża. Co prawda dotyczy on sfery wiary ale jakoś tak samoistnie rozszerzył się na inne sfery życia.

[jacer]

Religia to nie demokracja. Wyznawca ma być posłuszny księżom tak jak ci są posłuszni swoim przełożonym a najwyższą i ostateczna instancja jest papież. Posłuszeństwo jest podstawowym elementem "formacji" kleryka.

To kopyr poszedł na kleryka?

Pierwsze słyszę, że parafianie mają być posłuszni księżom. Co to za lewackie brednie?

[pioterb4]

Bardzo śmieszne są twoje wypowiedzi, bo nie znasz podstawowych zasad wiary, zawartych w katechiźmie Kościoła Katolickiego. Kopyr chyba zresztą też nie bardzo, deklaruje się jako katolik, ale jego własny Kościół już mu się nie podoba.

Może mu się nie podoba bo nie jest robotem kuchennym i przy okazji zostawił opcję "logiczne myślenie" w pozycji "ON", a nie jak niektórzy tylko na czuwaniu. Może uściślisz czego konkretnie nie rozumiem? Bo z tego co wiem, ani w Dekalogu, ani w pięciu przykazaniach kościelnych nie ma mowy o nagannej reklamie piwa. To chyba nie jest kwestia wiary prawda? To jest problem który można przedyskutować z wiernymi, ale nie narzucić, bo co jak co, ale nigdzie potępienia dla takiej promocji nie ma.

[mareks]

To kopyr poszedł na kleryka?

Pierwsze słyszę, że parafianie mają być posłuszni księżom. Co to za lewackie brednie?

To widać kiepsko z Twoją "formacją religijną". )

[pioterb4]

Pierwsze słyszę, że parafianie mają być posłuszni księżom. Co to za lewackie brednie?

A co, w parafiach są referenda przeprowadzane, konkretne decyzje są konsultowane z wiernymi? Kiedy przychodzi do konkretnych problemów i potrzebne są decyzje to wtedy Kościołem jest episkopat, który rządzi niepodzielnie i na nikogo się nie ogląda. Ale jak przychodzi czas na tacę to wtedy Kościołem stają sie też wszyscy wierni...wtedy mówimy o wspólnocie.

[jacer]

To widać kiepsko z Twoją "formacją religijną". )

Albo z twoją wiedzą.

[mareks]

Może mu się nie podoba bo nie jest robotem kuchennym i przy okazji zostawił opcję "logiczne myślenie" w pozycji "ON", a nie jak niektórzy tylko na czuwaniu. Może uściślisz czego konkretnie nie rozumiem? Bo z tego co wiem, ani w Dekalogu, ani w pięciu przykazaniach kościelnych nie ma mowy o nagannej reklamie piwa. To chyba nie jest kwestia wiary prawda? To jest problem który można przedyskutować z wiernymi, ale nie narzucić, bo co jak co, ale nigdzie potępienia dla takiej promocji nie ma.

Oprócz Przykazań jest jeszcze coś takiego jak Tradycja Kościoła.
Poza tym wierni nie muszą o wszystkim wiedzieć.

[pioterb4]

Oprócz Przykazań jest jeszcze coś takiego jak Tradycja Kościoła.
Poza tym wierni nie muszą o wszystkim wiedzieć.

To wiele tłumaczy. Tylko, że wielu problemów które przysparza nam dzisiejszy świat, cięzko jest rozwiązać za pomocą samej "tradycji", bo kiedy ta się tworzyla wraz z innymi zasadmi wiary nie było takich dylematów jakie pojawiły się dziś w XXI wieku. Dlatego nie uwarzam by grupka biskupów wyssała wszystkie mądrośći świata z mlekiem matki.

[mareks]

To wiele tłumaczy. Tylko, że wielu problemów które przysparza nam dzisiejszy świat, cięzko jest rozwiązać za pomocą samej "tradycji", bo kiedy ta się tworzyla wraz z innymi zasadmi wiary nie było takich dylematów jakie pojawiły się dziś w XXI wieku. Dlatego nie uwarzam by grupka biskupów wyssała wszystkie mądrośći świata z mlekiem matki.

Mądrość biskupów pochodzi z Ducha Świętego.

[jacer]

A co, w parafiach są referenda przeprowadzane, konkretne decyzje są konsultowane z wiernymi? Kiedy przychodzi do konkretnych problemów i potrzebne są decyzje to wtedy Kościołem jest episkopat, który rządzi niepodzielnie i na nikogo się nie ogląda. Ale jak przychodzi czas na tacę to wtedy Kościołem stają sie też wszyscy wierni...wtedy mówimy o wspólnocie.

Ja o niebie a ty o chlebie.

Mireks mówi, że parafianie mają być posłuszni księżom. Co ksiądz powie na ambonie ma być wypełniane bez szemrania. To jest jedna wielka brednia, bo człowiek ma wolną wolę i nic tak naprawdę nie musi.

Głupotą jest mówienie, że wspólnota zachodzi wtedy gdy dajesz monetkę na tacę. Odlot umysłu macie chłopaki.

[pioterb4]

Głupotą jest mówienie, że wspólnota zachodzi wtedy gdy dajesz monetkę na tacę. Odlot umysłu macie chłopaki.

Bo często to jedyny wpływ parafian na parafię.

[jacer]

Bo często to jedyny wpływ parafian na parafię.

Następna bzdura. Daj sobie chłopcze spokój.