adam16 napisał(a)
Im dalej od pierwszego tomu, czyli "Gry Endera" tym gorzej. Wogóle Card stacza się po równi pochyłej.
Im dalej od pierwszego tomu, czyli "Gry Endera" tym gorzej. Wogóle Card stacza się po równi pochyłej.
Rzeczywiście "Gra Endera" jest świetna, "Mówca Umarłych" bardzo dobry reszta coraz gorsza. Powiem Ci, że "Dzieci Umysłu" to nawet nie przebrnąłem. Dlatego sporo czasu minęło zanim sięgnąłem po "cienie". Myślałem, że są to kolejne, coraz gorsze bajki.
Ale Card znowu jest tu na fali. Opowiada te same historie, coś co w duzej mierze znamy z historii i wspomnień całej rodziny Endera i Valentiane ale z zupełnie innej perspektywy. Znowu jest intrygujący, pełen tajemnic i w ogóle [FCJP ] dobrze się czyta.
Mnie się te części podobają
Comment