Rezygnuję z TP SA

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Jurandofil
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2007.10
    • 977

    #46
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik
    Jurandofil, z ciekawością czekam na zakończenie Twojej opowieści, bo rozumiem, że cz. V z podtytułem "monter w akcji" wkrótce ujrzy światło dzienne
    Taki jest plan
    Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

    Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
    Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #47
      Ale czekasz na wenę, czy na montera?

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
        Ale czekasz na wenę, czy na montera?
        wena chyba nie zajmuje się telefonami
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #49
          Może jest taki maggyk, że i z telefonami sobie poradzi.

          Comment

          • Pogoniarz
            † 1971-2015 Piwosz w Raju
            • 2003.02
            • 7971

            #50
            Sądzę,że czeka na wkrótce , bo jakkolwiek to interpretować przyczepić się nie można za bardzo


            Prawie jak Piwo
            SZCZECIN

            Comment

            • mark33
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.04
              • 3283

              #51
              Ja sobie kazałem telefon "zawiesić" , cena identyczna z płaceniem przy NEO za utrzymanie linii, a jak się skończy umowa na NEO to wezmę sobie chyba z kablówki sam internet . Usługa działa mi bardzo dobrze (zmiana IP w kilka sekund się przydaje) ale cena nie działa

              Comment

              • Jurandofil
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                🍼
                • 2007.10
                • 977

                #52
                No dobrze, spieszę z wyjaśnieniami:
                czekam na tyle wolnego czasu, abym mógł napisać więcej niż niniejsze zdanie
                Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                Comment

                • cyborg_marcel
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.03
                  • 3467

                  #53
                  Ech... Cieszcie się, jeśli możecie kaprysić. Ja w obecnym miejscu zamieszkania (Wrocław - czytaj: miasto wojewódzkie) mam tylko wybór między tepsą a telefoniami komórkowymi (Netia, Dialog, Vectra, UPC, Aster i inne - wszystkie mnie poinformowały o braku warunków technicznych; nawet stacjonarnej Ery nie mogę mieć).
                  Tak, parę razy musiałam się z nimi motać, nerwy zżerać (i nawet znajomości w tepsie nie pomagały), ale teraz... chyba znowu zamówię neostradę.
                  Internet mam w Pleju - kiepska bardzo obsługa (jeśli coś się dzieje - przez telefon nic się nie załatwi, trzeba osobiście do punktu obsługi klienta dreptać), ale sama usługa OK (poza kilkoma dniami w ciągu 14 ostatnich miesięcy), tylko że baaardzo wolna (512).
                  Jak nie lubię tepsy, to trzeba im przyznać, że mają własnych monterów, część spraw infolinia załatwi, a że w wielu miejscach mają monopol i nie szanują klientów... No cóż...
                  Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

                  Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

                  Comment

                  • Jurandofil
                    Kapitan Lagerowej Marynarki
                    🍼
                    • 2007.10
                    • 977

                    #54
                    "Szumy TP S.A." - część V

                    - Proszę pana, ja za godzinę mogę być.
                    - A ja nie.
                    - A. A za półtorej?
                    - Niestety, w pracy jestem. Z żoną ustalę, pewnie będzie wcześniej, to tak się umówimy. Oddzwonię do pana za kwadrans.
                    - Dobra, czekam.

                    Żona przyjęła montera, który w 2 minuty stwierdził, iż na klatce schodowej jest sygnał na łączach, a w mieszkaniu już go nie ma.
                    - Proszę pani, to by trzeba trochę ściany rozwalić i wtedy przerwę się znajdzie.
                    - Dopiero mieliśmy remont na klatce...
                    - No widzę, elegancko teraz u Państwa, a przecież budynek nie jest najnowszy. Ale inaczej nie da rady naprawić.
                    - Skonsultujemy temat we Wspólnocie Mieszkaniowej i damy znać czy takie rozwalenie ściany wchodzi w grę. Pewnie nie.
                    - Pewnie nie, ale inaczej nie da rady. Dobrze, to ja zgłaszam we wniosku po wizycie, że czekamy na Państwa decyzję.
                    - Dziękuję.

                    Następnego dnia rano, gdy z uśmiechem podążałem do pracy, otrzymałem nowego smsa od TP S.A. Spodziewałem się, że ciesząc się faktem, iż teraz ruch musi być po stronie abonenta (decyzja Wspólnoty), operator będzie czekał nie martwiąc się, iż nie świadczy usługi. Pomyliłem się. Jakże bardzo się pomyliłem

                    "Witamy. Uszkodzenie nr yyy zostało usunięte. Pozdrawiamy TP SA". Nadawca: "TP-OBSŁUGA".

                    Tym razem miałem już pewność, że to kłamstwo. Zrobiło się naprawdę ciekawie.
                    Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                    Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                    Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                    Comment

                    • Pogoniarz
                      † 1971-2015 Piwosz w Raju
                      • 2003.02
                      • 7971

                      #55
                      Ja się skończy ta farsa- opublikuj to i potem spróbuj odsprzedać prawa autorskie konkurencji, przy okazji i trochę grosza na piwo wpadnie


                      Prawie jak Piwo
                      SZCZECIN

                      Comment

                      • Jurandofil
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        🍼
                        • 2007.10
                        • 977

                        #56
                        "Szumy TP S.A." - część VI

                        Rozważaliśmy z żoną w przeszłości już wielokrotnie rezygnację z telefonu stacjonarnego. Brakowało jednak jakiegoś bodźca do decyzji. Aż tu nagle TP S.A. ten bodziec położyła nam na tacy!
                        Zdecydowaliśmy - bez konsultacji ze Wspólnotą - że nie będziemy rozwalać ścian, ani na klatce, ani w mieszkaniu. Skończymy współpracę z omawianym operatorem telefonicznym.
                        Popełniłem pismo z informacją, iż rozwiązuję umowę (wyszło na koniec okresu rozliczeniowego 28 lutego). Opisałem sytuację pokrótce oraz nadmieniłem, że wstrzymuję opłatę za faktury ze stycznia i lutego ze względu na fakt, iż od 5 stycznia (dzień zgłoszenia usterki xxx) operator nie świadczył usługi.
                        Przypomniano mi słusznie, że ostatnio przysłany przez TP. S.A. sms o naprawieniu usterki może im posłużyć w ewentualnym odwołaniu, więc po raz kolejny wykręciłem numer Błękitnej Linii.
                        - Dzień dobry, Dominika Iksińska, w czym mogę pomóc?
                        - Proszę pani, nie działa i nie będzie działało. Proszę tylko przyjąć ode mnie zgłoszenie usterki
                        - Nie bardzo rozumiem.
                        - To nic. Ja też nie. No dobra, to numer abonenta podać?
                        - A jest awaria?
                        - No jest, taka, rzekłbym, dużego kalibru.
                        - To poproszę podać numer abonenta.
                        - Ale nie będzie już pani sprawdzać szumów na linii? W usterkach o numerach, które mogę podać, wszystko było wyjaśnione.
                        - Dziękuję. Na kogo jest umowa?
                        - Podałem.
                        - Dziękuję. Proszę zaczekać, sprawdzę szumy na linii.

                        Muzyczka.
                        No wiem, że mają takie procedury.
                        - Proszę pana nie ma sygnału.
                        - Aparat sprawdzałem.
                        - To bardzo dobrze. Proszę pana, proszę się nie martwić, nazywam się Dominika Iksińska, zajmę się sprawą osobiście, usterka zostanie naprawiona.
                        Już mi się nawet nie chciało pytać kiedy. No z resztą wiedziałem, że zapewne nie w najbliższych latach.
                        Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                        Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                        Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                        Comment

                        • Jurandofil
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          🍼
                          • 2007.10
                          • 977

                          #57
                          "Szumy TP S.A." - część VII

                          Czekałem z niecierpliwością na potwierdzenie zgłoszenia usterki.
                          Przyszło:
                          "Witam. Zgłoszenie nr zzz zostało przyjęte. Uszkodzenie usuniemy w ciągu 48 godzin. Pozdrawiam. Dominika Iksińska, TP."

                          Sprawa się mocno rozkręciła. Mimo, że pojawiła się nowa wartość czasu usuwania usterki, jeszcze tego samego dnia, zadzwonił monter.
                          - Dzień dobry, kolega u Państwa był, pojawiło się nowe zgłoszenie. Coś się zmieniło? Są jakieś ustalenia ze Wspólnotą?
                          - Nie. Nie będziemy ryli. Musiałem zgłosić, żeby wiedzieli, że nie świadczą usług.
                          - Rozumiem. Ale to co, przychodzić?
                          - A da pan radę naprawić?
                          - No jeśli nic się nie zmieniło, to nie dam. My jesteśmy podwykonawcą, naprawiamy usterki i wiem pan co, ja mieszkam na przeciwko, więc jak by pan chciał, to ja mogę przybyć. Bo pewnie będą potwierdzać z centrali, że byłem, jak znowu napiszemy, że nie można naprawić.
                          - Proszę pana, był pan. Oczywiście to potwierdzę. Miło mi, że jesteśmy sąsiadami.
                          - To dziękuję. Zgłaszam brak możliwości naprawy.
                          - Dziękuję również.

                          Po dwóch godzinach zaskakujący telefon.
                          - Dzień dobry, nazywam się Janusz Kowalski. Reprezentuję (tu podał jakieś stosunkowo wysokie stanowisko w TP. S.A.). Czy rozmawiam z osobą decydującą o numerze telefonu aaa?
                          - Tak.
                          - Czy potwierdza pan informację, którą otrzymałem od montera, że Wspólnota Mieszkaniowa nie wyraziła zgody na naprawę usterki w korytarzu przy pana mieszkaniu?
                          - Tak.
                          - Dziękuję.
                          - Dziękuję.
                          - Do widzenia.
                          - Do widzenia.
                          Fajnie było. Nareszcie krótko, zwięźle i na temat. A przede wszystkim prawdziwie!
                          Do końca już niedaleko, pismo o rozwiązaniu umowy zapewne dotarło już do adresata... ale jeszcze telefon z TP. S.A. do mnie zadzwonił...
                          Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                          Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                          Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                          Comment

                          • Basik
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2006.06
                            • 1308

                            #58
                            Myślałam, że uzbiera Ci się materiału na nowelę, ale tu proszę bardzo, za chwilę będzie cała powieść

                            Comment

                            • Jurandofil
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              🍼
                              • 2007.10
                              • 977

                              #59
                              "Szumy TP S.A." - część VIII

                              Po kilku dniach - prawdopodobnie po czasie jakim moje pismo z wypowiedzeniem umowy przeszło przez wszystkie szczeble w TP. S.A. - zadzwonił przedstawiciel TP. S.A.

                              - Dzień dobry. Nazywam się Janusz Kowalski, czy rozmawiam z osobą decydującą o umowie na numer telefonu xxx?
                              - Tak.
                              Pamiętam Cię Kowalski! Widzę, że działasz w mojej sprawie. Hm... Co tym razem?
                              - Proszę pana, chciałbym ptrzedstawić nową ofertę. Tańszy abonamnet, dorzucimy jakieś wolne wieczory i do sieci komórkowych jeśli pan sobie życzy.
                              - Tak.
                              - Cieszę się, że jest pan zainteresowany. Aneks do umowy możemy już od najbliższego okresu zreazlizować. Czy wszyskie przedstawione przeze mnie warunki panu odpowiadają?
                              - Tak.
                              - Świetnie. Zatem...
                              - Jeszcze jedno - przerwałem Kowalskiemu.
                              - Tak, proszę? - z zainetresowaniem odezwał się przedstawiciel TP. S.A.
                              - Niech pan odnajdzie zapisy usterek, których numery za chwilę panu podam oraz pismo z dnia yyy pani zzz w sprawie... A niech pan sobie poczyta.
                              Chrząknął. Dał radę chrząknąć!
                              - ...I jak pan już sobie poczyta, wtedy zezwalam panu do mnie zadzwonić. Zezwalam - rozumie pan? Wcześniej nie daję takiej zgody. Chyba, że będzie pan dzwonił na numer, na który mam z Wami podpisaną umowę. Tak, wtedy niech pan dzowni przed zapoznaniem się ze wspomnianymi zgłoszeniami.
                              - Acha... Bo pan zgłaszał coś. Tak. Są jakieś zgłoszenia. - Czułem, że blefuje. - Dobrze, odezwiemy się po przeanalizowaniu tych dokumentów. Dziękuję.
                              - Również.

                              Nie podejrzewałem Kowalskiego o to, ale chłop jeszcze po dwóch dniach do mnie zadzwonił.
                              Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                              Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                              Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                              Comment

                              • Jurandofil
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                🍼
                                • 2007.10
                                • 977

                                #60
                                "Szumy TP S.A." - część IX

                                - Czy pan sobie wyobraża, że kiedyś okres oczekiwania na podłączenie numeru był bardzo długi? Jak ludzie się cieszyli gdy wreszcie mogli dzwonić z własnego telefonu! - mówił w szybkim tempie Kowalski.
                                - Czy pan sobie wyobraża, że kiedyś tramwaj linii 1 w Warszawie jeździł z częstotliwością 20 minut w godzinach szczytu? - spytałem
                                - Nie.
                                - No.
                                - Proszę wysłuchać mojej propozycji oferty dla pana. Na pewno będzie godna rozważenia.
                                - Proszę pana, widzę, że z ostatniej rozmowy nie wyciągnął pan wniosków. Oczekuję na faktury korygujące: styczeń (od 5) i luty nie mogę zapłacić nawet za abonament, bo nie było świadczenia usług.
                                - Fakturami już nie ja się zajmuję.
                                - To chyba dobrze?
                                Wreszcie chwila milczenia ze strony mojego rozmówcy.
                                Kontynuowałem:
                                - Dobrze, skończy tę rozmowę, bo szkoda mi już czasu. I tak dużo poświęciłem go na tę farsę z pana firmą. Także dziękuję.
                                - No cóż, to dziękuję i do widzenia.
                                - Do widzenia.

                                Od dnia 1 marca 2010r. nie mam już wspólnych tematów z TP. S.A., a za plus po ich stronie trzeba zapisać, iż faktury korygujące trafiły do mnie i zostały poprawnie naliczone.
                                Może kiedyś wypiję za tę firmę kufelek.
                                Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                                Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                                Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                                Comment

                                Related Topics

                                Collapse

                                • HaJni
                                  Problem z wymianą
                                  HaJni
                                  Rzadko kiedy wymieniam się podstawkami, ale miałem kilka kompletów nowej serii żubra, wieść poszła i kilka osób się do mnie odezwało. Jeden komplet bez problemów dotarł do Warszawy. Dwa kolejne wysłałem, jak zawsze poleconym, 9 września: jeden do Poznania, drugi do Warszawy. Ten pierwszy...
                                  2020-10-14, 17:40
                                • Pancernik
                                  Giedlarowa 278, Browar Zakarczmie
                                  Pancernik
                                  Niby na liście jest, ale chyba nikt wcześniej nie opisał, pozwalam sobie więc to uczynić .
                                  Giedlarowa to wieś w powiecie leżajskim, gdzie nieco na tyłach sklepu "Stokrotka" mieści się browar restauracyjny "Zakarczmie".
                                  Lokalizacja trochę utajniona, bo w tym...
                                  2024-10-16, 09:13
                                • Serokomlak
                                  Islandia, Siglufjörður, Vetrarbraut 8-10, Segull 67 Brewery
                                  Serokomlak
                                  Siglufjörður - miast(eczk)o (niespełna 1,2 tys. mieszkańców) - najbardziej wysunięte na północ w Islandii, na półwyspie Tröllaskagi, na brzegu fiordu o tej samej nazwie, który łączy się z Oceanem Arktycznym. Siglufjörður otaczają szczyty górskie sięgające 900–950 m n.p.m.
                                  ...
                                  2024-10-06, 01:35
                                • pebejot
                                  Niemcy, Woltersdorf, SchleusenBrauerei, An d. Schleuse 2b, Schleusenbrauerei
                                  pebejot
                                  Mały, kameralny browar restauracyjny niedaleko polskiej granicy.
                                  Obiekt znajduje się w pięknym położeniu nad samym jeziorem Flakensee w miasteczku Woltersdorf.
                                  Do miasteczka można dojechać z Erkner autobusem 416, ale dojeżdża tu też, kursujący w ruchu liniowym zabytkowy tramwaj...
                                  2024-10-03, 10:29
                                • pebejot
                                  Gorzów Wielkopolski, Targowa 2, Hotel & Browar Pavco
                                  pebejot
                                  Długo zapowiadany browar restauracyjny w Gorzowie Wlkp. w końcu wystartował w 2024 roku, chociaż miał ruszyć już dwa lata wcześniej.
                                  Znajduje się w 4-gwiazdkowym hotelu Pavco. Hotel drogi i ekskluzywny, podobnie jak restauracja, z tym że lokalizacja hotelu nie za bardzo atrakcyjna....
                                  2024-09-08, 23:21
                                • Loading...
                                • Koniec listy.
                                Przetwarzanie...