Rezygnuję z TP SA

[skitof]

Aż nie mogę wytrzymać. Dzisiaj TP odłączyła mi telefon i internet. Oczywiście musiałem reagować i zadzwoniłem do nich. Dowiedziałem się, że zalegam na kwotę 106,95 zł - faktura jaką nie zapłaciłem za czerwiec br. Początkowo nie mogłem uwierzyć, bo zawsze płacę w terminie i musiałem sprawdzić - rzeczywiście nie zapłaciłem - pewnie przez wakacje mi to umknęło. Zadzwoniłem więc jeszcze raz i zapytałem, czy fakt, że zapłaciłem za lipiec i sierpień, że regularnie opłacam faktury, że jestem stałym klientem od ponad 10 lat, że nie chodzi o wysoką kwotę, a zaległość jest zaledwie sprzed 3 miesięcy i niewielka, że nie zostałem poinformowany o możliwości wyłączenia wszystkiego (rzekomo wysyłają jakieś automatyczne telefoniczne upomnienia, ale jak się ich nie odbiera to trudno) - nie mają żadnego znaczenia? Usłyszałem: "Przykro mi, takie mamy procedury. Jak pan ureguluje zaległości to łącze zostanie odblokowane." No nie, zgłosiłem rezygnację ze współpracy z tą firmą.

[Doodeck]

Guzik mnie to obchodzi.

[silvian]

Z całym szacunkiem ale od usług TP broni się już każdy kogo znam. Osobiście uciekłem od TP po 6 latach współpracy, głównie z powodu cen za internet. Co ciekawe jakośc mnie nie odstraszała (neostrada 512 kilo ) tylko ceny kiedy konkurencja oferowała 3x więcej za 3x mniej.

Obecnie korzystam z UPC, gdzie jakośc uslugi (czytaj prędkośc) jest wielokrotnie wyższa, natomiast jeśli chodzi o obsługę klienta to zawszę słyszę: "nie romięęę", " nie jestem z tej komórki" itp. Ale jeśli ten cały system działa, a ja dalej nie mam przerw w dostępie do sieci to nie mogę narzekac

[skitof]

No właśnie teraz czeka mnie wybór nowego dostawcy internetu. Z telefonu już rezygnuję. UPC niestety nie mam.

[anteks]

Nie zapłaciłeś i masz pretensje ?
ps fakt- może są mało elastyczni

[anteks]

ups..

[Latarnik]

Pamiętam jak musiałem, pięć lat temu, jechać do centrali TPsy by rozwiązać z nimi umowę.
Trudności piętrzyły się niesłychanie, ja wkrótce wyjeżdżałem, musiałem szybko zakończyć umowę, a panie tam zatrudnione nie mogły uwierzyć,
że nie mogę nadal korzystać z usług ich firmy w moim nowym miejscu zamieszkania

[YouPeter]

No to czeka Cię droga krzyżowa z tą firmą Wypowiedzenie musi być w formie pisemnej dostarczone do nich. Z tego co sam się orientowałem większość osób, która rezygnowała z usług TP polecała aby sporządzić w dwóch kopiach wypowiedzenie i zanieść do punktu TP, bo wypowiedzenie wysłane listem poleconym często "nie dochodzi". Potem dostaniesz kilka telefonów z pytaniem czy jesteś pewien, że chcesz zrezygnować. Nie wiem jak teraz ale jeszcze rok temu przysyłali sprytnie zredagowany list z rezygnacją z rezygnacji. Wiele osób nie czytając go dokładnie odsyłało go z myślą, że rezygnują z usług TP, a tak na prawdę rezygnowali ze zgłoszonej wcześniej rezygnacji. Więc trochę zabawy Cię czeka.

Twoje zdrowie

[ART]

Jeszcze kiedyś będziesz błagał żeby ponownie móc korzystać z ich usług. Zastanów się dobrze!

[skitof]

Co prawda poinformowano mnie, że trzeba wysłać list do Skierniewic (!, nie żebym miał coś przeciwko Skierniewicom, ale trochę dziwne), ale chyba rzeczywiście pofatyguję się osobiście do TP we Wrocławiu. A jeszcze sobie policzyłem, że gdyby zaliczali mi późniejsze wpłaty (lipiec i sierpień) na poczet wcześniejszych zaległości (czerwiec), to mój dług miałby ledwie kilkanaście dni.

[skitof]

Jeszcze kiedyś będziesz błagał żeby ponownie móc korzystać z ich usług. Zastanów się dobrze!

O kurcze To może złożę gorącą prośbę o zawieszenie usług uzasadniając, że jak Latarnik wybieram się za granicę i czasowo nie będę mógł korzystać z tp, ale oczywiście po powrocie ponownie aktywuję linię i w rewanżu wpłacę od razu 5000 zł tytułem kolejnych moich rachunków.

[ART]

To jest oczekiwana postawa.

[Maremali]

(...)Potem dostaniesz kilka telefonów z pytaniem czy jesteś pewien, że chcesz zrezygnować. (..)

No to najpierw będą musieli ponownie włączyć mu linie

[Marusia]

Co do listu poleconego - wystarczy wysłać ze zwrotką, wtedy mamy podpis odbiorcy tegowoż. Aczkolwiek odbiorca może powiedzieć, że w kopercie nic nie było

TEPSA to zło - my musieliśmy założyć telefon stacjonarny ze względu na słabo działające w miejscu naszego zamieszkania telefony komórkowe i MUSIELIŚMY skorzystać z usług tych bandytów, bo Dialog może się podpiąć pod ich kable dopiero wtedy, gdy już mieliśmy telefon w TPSA i z niego zrezygnowaliśmy Zatem oczywiście z niecierpliwością czekamy do czasu końca pierwszej umowy, żeby dla zasady dać im kopala w dupala

[pieczarek]

Pamiętam, że gdy kiedyś się poprztykałem z TP, a miałem już możliwość przeniesienia się do Dialogu, to zrobiłem im dużą niespodziankę. Napisałem im pismo, że w związku z czymś tam zostaje im wymierzona kara w postaci zakończenia korzystania z ich usług. Wynosi ona w okresie 10 lat 12 tys. złotych. Oj, jakie ciekawe telefony do mnie wówczas przychodziły. Co to za kara, jakim prawem, że tego nie ma w regulaminie. Było śmiesznie. A najśmieszniej było, gdy kazałem im usunąć kable telefoniczne z mojego domu lub płacić za korzystanie z mojej ściany 100 zł miesięcznie.