Ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych - konsekwencje dla branży

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
    No to chyba lepiej dla twojego dziecka, żeby był zakaz.
    Myślisz, że palacz rozpoczynający swoją "przygodę" chodzi do pubów?
    Jest wiele rzeczy, których wolałbym, aby nie robiło moje dziecko, ale nie odznacza to, że mają być one zakazane dla całego społeczeństwa.

    Comment

    • ucho
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2010.05
      • 500

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
      Nadużywany przez ciebie przymiotnik "faszystowski" niewątpliwie świadczy o tym, że to ty masz problem. Mnie słowo "faszystowski" nie przeszkadza zrozumieć tekstu ustawy. Przeszkadza mi natomiast zrozumieć twój tok rozumowania. Nie jestem w stanie pojąć czemu ma służyć mieszanie faszyzmu do Ustawy o zakazie palenia w miejscach publicznych.
      Pub jest takim samym "miejscem publicznym" jak plaża dla nudystów.

      Spór o to czy można użyć przymiotnika "faszystowski" w stosunku do tej ustawy jest moim zdaniem jałowy. W zależności jak szeroką definicję faszyzmu przyjmiemy i jak ją będziemy interpretować możemy dojść do różnych wniosków.
      Na pewno faszyzm i i tę ustawę łączy jedno - są antywolnościowe. Przede wszystkim ustawa odbiera wolność właścielom lokali. Do tej pory mieli swobodę wyboru charakteru swojej kanjpy. Przez utratę możliwości tego wyboru część klientów jest w pewnym stopniu dyskrymionowana, część faworyzowana. Według mnie jest nadużyciem określania słowem "kompromis" sytuacji, gdy nie mogę otworzyć małego lokalu dla palących, ale mogę z zakazem palenia, a gdy chcę gościć palaczy w dużym lokalu, to zmuszony jestem wydzielić miejsca wolne od dymu.
      Ale wolność.... A po co nam wolność?
      Mam takie wrażenie, że gdyby wprowadzić nakaz, aby każdym sklepie sprzedajacym piwo był szeroki wachlarz piw belgijskich, to cześć przyjęłaby to z aplauzem. To że ktoś na tym może stracić jest nie ważne. Ważne że MI, że NAM jest lepiej, bo nasza racja jest najnaszniejsza.
      Poza tym PUB to skrót od - palacz uraczony browarem.
      Last edited by ucho; 2010-11-12, 14:47.

      Comment

      • jacer
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2006.03
        • 9875

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
        Konkretnie jakie państwa "zachodu" masz na myśli? Ktoś poza Wyspami i Skandynawią wprowadził zakaz w knajpach?
        Po drugie - jeśli w knajpie będzie dostępne dobre lane piwo, na które będzie mnie stać, to wybiorę się. Na średnie już pewnie nie.
        Niemcy, Holandia. Czy są tam dobre piwa to już sam sobie odpowiedz.
        Milicki Browar Rynkowy
        Grupa STYRIAN

        (1+sqrt5)/2
        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
        No Hops, no Glory :)

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
          Niemcy, Holandia. Czy są tam dobre piwa to już sam sobie odpowiedz.
          No nie wiem czy to najszczęśliwsze przykłady:

          "Czasami złożoność prawa odzwierciedla zawiłość sytuacji politycznej. Niemcy, będące federacją, mają tyle praw dotyczących palenia, ile landów. W Hamburgu, na przykład, propozycja wprowadzenia zakazu palenia jest wciąż przedmiotem negocjacji, podczas gdy w Berlinie została wdrożona, a następnie uchylona. W Bawarii, gdzie sformułowanie ustawy było najściślejsze, sprytni właściciele barów znaleźli lukę prawną i przekształcili swoje lokale w „prywatne kluby”, tym samym wychodząc poza zasięg przepisów. (...) Pomimo, że Holandia była pierwszym krajem, który zakazał palenia na największym krajowym lotnisku, amsterdamskim Schiphol, wciąż można w tzw. coffee shops znaleźć alternatywy dla papierosów, których, zgodnie z zakazem, nie wolno łączyć z tytoniem. To może nie najbardziej liberalny, ale za to najbardziej efektywny sposób na zaprzestanie przejmowania się zakazem palenia tytoniu."

          Comment

          • jacer
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2006.03
            • 9875

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            No nie wiem czy to najszczęśliwsze przykłady:

            Ale byłeś tam czy tylko czytasz w internecie?

            W Niemczech byłem miesiąc temu w Amsterdamie w styczniu. więc jakieś strony mało mnie ruszają, bo wiem gdzie musiałem wychodzić przed kanjpę.
            Milicki Browar Rynkowy
            Grupa STYRIAN

            (1+sqrt5)/2
            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
            No Hops, no Glory :)

            Comment

            • kopyr
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2004.06
              • 9475

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
              Po pierwsze w tym badaniu dostępność nie była (chyba) brana pod uwagę, a jedynie łatwość uzależnienia i wpływ na zdrowie.
              Po drugie to nie wiem. Wolałbym, żeby moje dziecko nie paliło. Zwłaszcza w MĘSKIEJ toalecie. Nie jestem profesorem psychiatrii.
              Podaj źródło gdzie ktoś zakwestionował MERYTORYCZNIE (a nie "moralnie") to badanie.
              Słuchaj jeżeli na Tobie kilka literek przed nazwiskiem wywiera takie wrażenie, że łykasz to jak prawdę objawioną to spoko. Ja pozostanę przy swoim konserwtywno-reakcyjnym podejściu, ze skoro ludzie piją alkohol od tysięcy lat to jest to bezpieczniejsze niż jakieś gówniane ecstassy czy np. legalne dopalacze. Osobiście wolałbym, żeby moje dzieci nie paliły, ani nie piły alkoholu przed 18-tką. Znając jednak życie wolę, żeby jeśli będą kiedyś próbowały ograniczyły się do tytoniu i alkoholu, tak jak w swoim czasie ja i moi znajomi, moi rodzice i ich znajomi, pewnie i dziadkowie. Jeżeli dla Ciebie nie ma różnicy między ecstassy i papierosami, albo między piwem czy dopalaczami, to cóż... nie pogadamy.
              blog.kopyra.com

              Comment

              • Seta
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.10
                • 6964

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                Ale byłeś tam czy tylko czytasz w internecie?

                W Niemczech byłem miesiąc temu w Amsterdamie w styczniu. więc jakieś strony mało mnie ruszają, bo wiem gdzie musiałem wychodzić przed kanjpę.
                W Holandii nie byłem, ale nie słyszałem o likwidacji coffe-shop'ów. Artykuł przyznaje, że nie można tam palić TYTONIU.
                W Niemczech byłem parę razy i paliłem w knajpach. Widocznie zależy od landu. Chyba, że coś się zmieniło "na dniach".

                Comment

                • Seta
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2002.10
                  • 6964

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                  Osobiście wolałbym, żeby moje dzieci nie paliły, ani nie piły alkoholu przed 18-tką.
                  Tu się zgadzam.

                  Co do ekstazy, to nie wiem, nie próbowałem, więc nie mogę się wypowiedzieć. Ty testowałeś?

                  Comment

                  • kopyr
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2004.06
                    • 9475

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                    Tu się zgadzam.

                    Co do ekstazy, to nie wiem, nie próbowałem, więc nie mogę się wypowiedzieć. Ty testowałeś?
                    Nie, a sądzisz, że trzeba spróbować, żeby sobie wyrobić pogląd?
                    blog.kopyra.com

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                      Nie, a sądzisz, że trzeba spróbować, żeby sobie wyrobić pogląd?
                      Nie, nie trzeba. Można podeprzeć się autorytetami...

                      Comment

                      • jacer
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2006.03
                        • 9875

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                        W Holandii nie byłem, ale nie słyszałem o likwidacji coffe-shop'ów. Artykuł przyznaje, że nie można tam palić TYTONIU.
                        W Niemczech byłem parę razy i paliłem w knajpach. Widocznie zależy od landu. Chyba, że coś się zmieniło "na dniach".
                        W Bambergu, Monachium, Lipsku nie można. I to juz dwa lata temu jak byłem pierwszy raz w Bamberg.

                        W Amsterdamie barman powiedział, że jakbyśmy byli sami w lokalu to byśmy zapalili, ale że siedziała obok parka to nie chciał ryzykować.
                        Milicki Browar Rynkowy
                        Grupa STYRIAN

                        (1+sqrt5)/2
                        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                        No Hops, no Glory :)

                        Comment

                        • hasintus
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2006.07
                          • 850

                          Ja tam do polityki się nie mieszam ale w środę byłem w całkiem przyjemnym pubiku gdzie był lany Bartek, w lodóweczce w butelkach Ciechany i kilka niemieckich piwek w śród nich bardzo ale to bardzo dobry Rauchbier. Normalnie w Warszawie takich miejsc jest bardzo mało. Niestety barek jest mały, większość jarała pety na potęgę, dym gryzł w oczy. Ale to można wytrzymać. Najgorsze jest, że przesiąkły mi smrodem włosy i ubrania, kurtka jeszcze po 3 dniach capi papierosami. Jak nie będzie tak najarane będę wpadał tam częściej.
                          Z drugiej strony myślę taki mały barek nie ma możliwości zorganizowania sali dla niepalących i może się borykać na początku z problemami braku klienta. Dla większych nic się nie zmieni, już teraz mają sale dla niepalących i palących, tam niestety królują tylko koncerny ( przynajmniej tak jest w W-wie).
                          Jak zwykle "liberalna władza" zatroszczyła się aby zagwarantować równe warunki prowadzenia działalności dla wszystkich .

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie, nie trzeba. Można podeprzeć się autorytetami...
                            Wiesz ja nie potrzebuję autorytetu, żeby np. stwierdzić, że nie jestem zainteresowany stosunkiem doodbytniczym. Choć pewnie coś w tym musi być, skoro geje się na to decydują.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • Seta
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.10
                              • 6964

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Wiesz ja nie potrzebuję autorytetu, żeby np. stwierdzić, że nie jestem zainteresowany stosunkiem doodbytniczym. Choć pewnie coś w tym musi być, skoro geje się na to decydują.
                              Koniecznie powinieneś zjawić się na najbliższym zlocie...

                              Comment

                              • delvish
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.11
                                • 3508

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                                Po pierwsze w tym badaniu dostępność nie była (chyba) brana pod uwagę, a jedynie łatwość uzależnienia i wpływ na zdrowie....
                                Podaj źródło gdzie ktoś zakwestionował MERYTORYCZNIE (a nie "moralnie") to badanie.
                                Pan Nutt, wraz z pozostałymi współautorami artykułu w Lancet, sam zauważył to samo co Kopyr. W oryginale brzmi to tak:
                                However, direct comparison of the scores for tobacco and alcohol with those of the other drugs is not possible since the fact that they are legal could aff ect their harms in various ways, especially through easier availability (Lancet 2007, no. 369, p.1049).
                                Ponadto, całe badania są bardzo łatwe do zakwestionowania, ze względu na zastosowaną metodologię. To są wyniki badań ankietowych, w tym, wśród zawrotnej liczby 29 biegłych psychiatrów. Tak więc, badania, na które się powołujesz, są badaniami przedstawiającymi percepcję kwestii (w tym szkód) związanych z zażywaniem substancji psychoaktywnych. O tym jaka jest różnica badań percepcji jakiegoś zjawiska od badań np. klinicznych, czy ekonomicznych, chyba nie muszę wyjaśniać? Z resztą bibliografia do tego epokowego artykułu liczy 26 pozycji, w tym kilka pozycji stanowią strony www. To jest po prostu słabe.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho Wyświetlenie odpowiedzi
                                Na pewno faszyzm i i tę ustawę łączy jedno - są antywolnościowe.
                                Dla mnie przyzwolenie na trucie niepalących przez palących było wypaczeniem wolności. Sedno problemu tkwi w tym, że dym papierosowy szkodzi innym osobom. Niestety, z przyczyn związanych, sam już nie wiem, z niedopaleniem, czy przejaraniem, palący nie są w stanie pojąć znaczenia tego faktu dla całej dyskusji.
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho Wyświetlenie odpowiedzi
                                To że ktoś na tym może stracić jest nie ważne. Ważne że MI, że NAM jest lepiej, bo nasza racja jest najnaszniejsza.
                                Taką samą empatię masz dla branży hazardowej i dopalaczowej, czy tylko dla właścicieli knajp?
                                Last edited by delvish; 2010-11-12, 18:03.
                                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                                (Frank Zappa)

                                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X