Ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych - konsekwencje dla branży

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    Ciężko się z Wami dyskutuje. Przedstawiam wyniki badań przeprowadzone przez uznanego naukowca, opublikowane w poważnych czasopiśmie naukowym, a Wy przeciwstawiacie im Wasze opinie. Z całym szacunkiem, ale...

    OK, odpuśćmy. Nie jestem zwolennikiem delegalizacji papierosów i alkoholu, ani legalizacji narkotyków. Nie jestem też zwolennikiem zakazu palenia w knajpach.
    Chodziło mi głównie o wykazanie, że papierosy nie są jakoś szczególnie bardziej szkodliwe niż alkohol, który (póki co) w pubach można pić.

    Comment

    • fidoangel
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛
      • 2005.07
      • 3489

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
      Dla mnie przyzwolenie na trucie niepalących przez palących było wypaczeniem wolności. Sedno problemu tkwi w tym, że dym papierosowy szkodzi innym osobom. Niestety, z przyczyn związanych, sam już nie wiem, z niedopaleniem, czy przejaraniem, palący nie są w stanie pojąć znaczenia tego faktu dla całej dyskusji.
      Dla mnie przyzwolenie na trucie rowerzystów przez jeżdżących samochodami jest wypaczeniem wolności. Sedno problemu tkwi w tym, że spaliny szkodzą innym osobom. Niestety, z przyczyn związanych, sam już nie wiem, z niedojeżdżeniem , czy przejeżdżeniem, jeżdżący nie są w stanie pojąć znaczenia tego faktu.
      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

      Comment

      • ucho
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2010.05
        • 500

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
        Dla mnie przyzwolenie na trucie niepalących przez palących było wypaczeniem wolności. Sedno problemu tkwi w tym, że dym papierosowy szkodzi innym osobom. Niestety, z przyczyn związanych, sam już nie wiem, z niedopaleniem, czy przejaraniem, palący nie są w stanie pojąć znaczenia tego faktu dla całej dyskusji.

        Taką samą empatię masz dla branży hazardowej i dopalaczowej, czy tylko dla właścicieli knajp?
        Sedno problemu nie tkwi w szkodliwości wdychania dymu papierosowego. Tu wszyscy się zgodzą, że jest on szkodliwy dla zdrowia. Problemem jest określenie przestrzeni, w której powinnien obowiązywać zakaz palenia.
        Gdy goście odwiedzają palacza w jego domu, to powinnien mieć on zakaz palenia ?
        Według mnie goście powinni dostosować się do warunków panujących w domu palacza lub liczyć na dobrą wolę gospodarza.
        Analogicznie palacze odwiedzający osobę, która nie toleruje dymu, powinni dostosować do warunków tam panujących.
        Gdy wchodzę do lokalu czuję się tam gościem, a nie gospodarzem.

        Mam taką samą empatię do branży hazrdowej i dopalaczowej. Ale to nie miejsce na dywagacje nad tym.
        Last edited by ucho; 2010-11-12, 18:30.

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          OK, dym z papierosa jest bardziej szkodliwy niż piwny aromat. Zgoda.
          Kogo wolałbyś spotkać w ciemnej uliczce w Nowym Porcie? Marynarza po wypaleniu ośmiu papierosów czy dresa po wypiciu ośmiu piw?
          Szkodliwość społeczna obu używek zależy od punktu widzenia...

          Comment

          • Seta
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.10
            • 6964

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
            dresa po wypiciu ośmiu piw...
            Od poniedziałku dojdzie jeszcze przymiotnik "wkurzonego", bo nie pozwolili mu zapalic w knajpie...

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
              Ciężko się z Wami dyskutuje. Przedstawiam wyniki badań przeprowadzone przez uznanego naukowca, opublikowane w poważnych czasopiśmie naukowym, a Wy przeciwstawiacie im Wasze opinie. Z całym szacunkiem, ale...
              Seta, ciężko się z tobą dyskutuje, bo ja sięgnąłem do źródła i przeczytałem artykuł, z którego pochodzą informacje, na które się powoływałeś. Napisałem ci co jest istotą badania. Zacytowałem jakie zastrzeżenia mają sami autorzy w zakresie porówywalności osiągniętych wyników. No i po prostu nie wiem, nie rozumiesz, czy nie chcesz zrozumieć faktów, które przedstawiłem? Jak czytasz gazety, też bezkrytycznie przyjmujesz wszystko co tam jest napisane?
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
              Dla mnie przyzwolenie na trucie rowerzystów przez jeżdżących samochodami jest wypaczeniem wolności. Sedno problemu tkwi w tym, że spaliny szkodzą innym osobom. Niestety, z przyczyn związanych, sam już nie wiem, z niedojeżdżeniem , czy przejeżdżeniem, jeżdżący nie są w stanie pojąć znaczenia tego faktu.
              Nie tylko rowerzystów. Pieszych też trują. Dlatego też w niektórych miastach Europy Zachodniej wprowadzane są ograniczenia w poruszaniu się najbardziej trującymi samochodami po centrach miast. Do nas też to dotrze. Spokojna głowa.
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ucho Wyświetlenie odpowiedzi
              Gdy wchodzę do lokalu czuję się tam gościem, a nie gospodarzem.
              Ja się czuję klientem jak wchodzę do knajpy.
              Najwyraźniej nie pojmujesz różnicy między miejscem publicznym, a przestrzenią prywatną. To rozróżnienie jest jedną z kluczowych dla tej dyskusji kwestii.
              Last edited by delvish; 2010-11-12, 18:55.
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • ucho
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2010.05
                • 500

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                Najwyraźniej nie pojmujesz różnicy między miejscem publicznym, a przestrzenią prywatną. To rozróżnienie jest jedną z kluczowych dla tej dyskusji kwestii.
                Ja widzę bardzo ostrą granicę między przestrzenią publiczną i prywatną. Widzę ją w prawie własności. ( czy szeczegółowo w posiadaniu )
                Miejscem publicznym dla mnie może być urząd, komisariat, uczelnia publiczna, chodnik, park miejski. Miejscem prywatnym dom, pub, kino, pole golfowe.
                A że to jest tu kluczowa kwestia, to się z tym mogę zgodzić.
                Last edited by ucho; 2010-11-12, 19:02.

                Comment

                • emes
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.08
                  • 4275

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                  ..
                  Kogo wolałbyś spotkać w ciemnej uliczce w Nowym Porcie? Marynarza po wypaleniu ośmiu papierosów czy dresa po wypiciu ośmiu piw?
                  Szkodliwość społeczna obu używek zależy od punktu widzenia...
                  Argumenty chyba trochę schodzą na psy.
                  Świetny wybór, palacz to marynarz, a ten co wypił osiem piw, to dres. Teraz jasne jest, że trzeba zakazać spożywania alkoholu, bo inaczej w ciemnej uliczce można spotkać podpitego dresa, a jak będzie alkohol zakazany, to już nie dres nas spotka, ale miły marynarz, lekko zawiany papierosami. Nikt nie wie, czemu nie mamy do wyboru, podpitego marynarza i nie podpitego, ale który wypalił osiem papierosów. Zaryzykuję, wolę spotkać dresa po ośmiu piwach, będzie w dużo gorszej formie w razie zaczepki niż marynarz nie napity

                  Comment

                  • jacer
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2006.03
                    • 9875

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                    W domu muszę wychodzić na dwór na fajkę (mam małe dzieci). Jeśli będę miał podobnie w knajpie - nie widzę sensu.

                    gdybyś nie miał dzieci to byś palił w mieszkaniu?

                    Też mi się wydawało, że nie ma sensu. Zmieniłem zdanie. Na fajce w knajpie w korytarzu czy przed, spotyka się fajnych ludzi, z którymi by się nie pogadało gdybym siedział cały czas przy stole.
                    Milicki Browar Rynkowy
                    Grupa STYRIAN

                    (1+sqrt5)/2
                    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                    No Hops, no Glory :)

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      @Emes: Dajmy spokój marynarzom. :-) Myślisz, że alkohol nie ma wpływu na agresję?
                      @Jacer: tak. Paliłem w domu, gdy nie mieszkał ze mną nikt niepalący.

                      Comment

                      • jacer
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2006.03
                        • 9875

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                        @Jacer: tak. Paliłem w domu, gdy nie mieszkał ze mną nikt niepalący.
                        A to ja nigdy i żaden z moich znajomych palaczy też nie.

                        Alkohol nie ma wpływu na agresję. Alkohol może jedynie wyzwalać agresję, która gdzieś tam siedzi. Agresję wynosi się z domu.
                        Milicki Browar Rynkowy
                        Grupa STYRIAN

                        (1+sqrt5)/2
                        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                        No Hops, no Glory :)

                        Comment

                        • emes
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.08
                          • 4275

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                          @Emes: Dajmy spokój marynarzom. :-) Myślisz, że alkohol nie ma wpływu na agresję?
                          ..
                          Ma, szczególnie ilość jego spożywania. Ale w przypadku dresa, takiemu alkohol do agresji nie jest konieczny, niech mu tylko zginie najnowsza komórka świeżo zakoszona "krawaciarzowi". Tez może być bardzo agresywny

                          Comment

                          • delvish
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.11
                            • 3508

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wiesz ja nie potrzebuję autorytetu, żeby np. stwierdzić, że nie jestem zainteresowany stosunkiem doodbytniczym. Choć pewnie coś w tym musi być, skoro geje się na to decydują.
                            Ty się Kopyr, ze swoją homofobią tak nie obnoś, bo Biedroń wyjdzie z aresztu, zdejmie kołnierz, zaglądnie na browar.biz i jeszcze kupi bilet na pekaes do Obornik
                            Last edited by delvish; 2010-11-12, 22:06.
                            "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                            (Frank Zappa)

                            "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                            Comment

                            • snorre
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2006.02
                              • 655

                              Dla mnie sytuacja jest jasna - będę unikac knajp gdzie będę skazany na smród papierosów (i potem intensywne pranie odzieży zanieczyszczonej owym smrodem). Jeśli jakaś knajpa nie będzie przestrzegała prawa będę się tego domagał od właściciela. A jak nie - to wolę w domu wypic piwo a właściciel straci to co na mnie by zarobił gdybym posiedział sobie w jego knajpie parę godzin.
                              A tak w ogóle - palenie to uzależnienie. W takim razie uzależnieni od innych rzeczy też powinni domagac się swoich praw. Np, uzależnieni od pornografii zainstalowania monitorów wyświetlających odpowiednie filmy, przy których (pijąc piwo) mogliby sobie ulżyc Narkomani, oczywiście możliwości brania ulubionych specyfików, seksoholicy (aktywni) towarzystwa prostytutek, itp.
                              Aha, moja żona w jednej firmie, którą obsługuje musi znosic palaczy. Ostatnio wróciła totalnie struta co skończyło się poważnymi problemami żołądkowymi. Ja też nie życzę sobie aby mnie katowano smrodem tytoniowym i nie życzę sobie aby mnie skazywano na banicję do knajp gdzie leją tylko Tyskie i Lecha
                              Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

                              Comment

                              • Seta
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.10
                                • 6964

                                @Snorre- Ale ją też jestem za tym, aby Twoja żona nie musiała wdychać dymu w pracy. Czy ten zakaz jej pomoże?

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X