Ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych - konsekwencje dla branży

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Ja pozostanę przy swoim konserwtywno-reakcyjnym podejściu, ze skoro ludzie piją alkohol od tysięcy lat to jest to bezpieczniejsze niż jakieś gówniane ecstassy czy np. legalne dopalacze.
    Śmieszne jest to co piszesz, jakbyś nie wiedział ile pijanych osób za kierownicą zabiło lub okaleczyło ludzi. Ilu po papierosach bądź narkotykach spowodowało wypadki? Nie czytasz artykułów ile jest domowych burd, awantur, bicia kobiet, dzieci, przemocy w rodzinie? I to dla Ciebie jest bezpieczniejsze niż jakiś odjechany koleś leżący w łóżku? Oczywiście, po narkotykach też ktoś coś zrobi ale jest minimalny ułamek procenta tego co robią pijani.

    Jasne, alkohol jest bezpieczniejszy i zdrowszy niż palenie papierosów, powiedz to wszystkim tym którzy stracili bliskich lub mają zrujnowane życie przez alkoholizm bliskich.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Śmieszne jest to co piszesz, jakbyś nie wiedział ile pijanych osób za kierownicą zabiło lub okaleczyło ludzi. Ilu po papierosach bądź narkotykach spowodowało wypadki?
      Nie mieszajmy do tego papierosów. W moim wywodzie nigdzie nie sugerowałem, że papierosy są gorsze niż alkohol. Tzn. są gorsze w momencie spożywania dla otoczenia poprzez dym. Mnie chodziło o konkretne badania, gdzie jeden koleś profesor sugerował, że ecstassy i LSD są mniej groźne niż alkohol.

      Co do wypadków. To jeśli zrobiłbyś analizę ile % osób zażywa narkotyki oraz pije alkohol, a następnie ile % wypadków jest spowodowanych przez ludzi pod wpływem alkoholu, a ile przez tych pod wpływem narkotyków, to wtedy możesz stawiać jakieś tezy o większej szkodliwości alkoholu. Moim zdaniem jest o wiele więcej % ludzi, którzy w umiarkowany sposób korzystają z alkoholu (nie jeżdżą po pijaku, nie biją rodziny itd.) niż użytkowników narkotyków, którzy w umiarkowany sposób korzystają z narkotyków (nie jeżdżą pod ich wpływem samochodem, nie kradną żeby zdobyć narkotyki, nie prostytuują się, żeby zdobyć kasę na nie).

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Nie czytasz artykułów ile jest domowych burd, awantur, bicia kobiet, dzieci, przemocy w rodzinie? I to dla Ciebie jest bezpieczniejsze niż jakiś odjechany koleś leżący w łóżku? Oczywiście, po narkotykach też ktoś coś zrobi ale jest minimalny ułamek procenta tego co robią pijani.
      Śmiem twierdzić, że większy odsetek używających narkotyków wchodzi w kolizję z prawem (i nie mam na myśli samego posiadania), niż osób spożywających alkohol.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      Jasne, alkohol jest bezpieczniejszy i zdrowszy niż palenie papierosów,
      Czy jest bezpieczniejszy to trudno zawyrokować (łatwość uzależnienia i zmiana świadomości sugerowałaby, że na dwoje babka wróżyła, rzeczywiście po paczce fajek raczej nie stwierdzono żeby gorzej prowadziło się auto, choć poziom agresji chyba wzrasta po takiej dawce niktoyny), ale że alkohol jest zdrowszy to są akurat fakty. Umiarkowane regularne spożywanie alkoholu przynosi wiele benefitów dla zdrowia, szczególnie w obszarze układu krwionośnego. Papierosy nie mają żadnego pozytywnego wpływu na zdrowie.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      powiedz to wszystkim tym którzy stracili bliskich lub mają zrujnowane życie przez alkoholizm bliskich.
      Powiedz to wszystkim, których ojcowie czy matki umierają na raka płuc, krtani, przełyku. Te osierocone dzieci na pewno podziękują Ci za promowanie papierosów. Powiedz to wszystkim zawałowcom i tym, którzy dostali wylewu - papierosy znacznie zwiększają szansę na jedno i drugie. Oczywiście moja wypowiedź jest demagogiczna, ale jaka jest Twoja?
      blog.kopyra.com

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Powiedz to wszystkim, których ojcowie czy matki umierają na raka płuc, krtani, przełyku. Te osierocone dzieci na pewno podziękują Ci za promowanie papierosów. Powiedz to wszystkim zawałowcom i tym, którzy dostali wylewu - papierosy znacznie zwiększają szansę na jedno i drugie. Oczywiście moja wypowiedź jest demagogiczna, ale jaka jest Twoja?
        Palący robią to na własne życzenie, pijący najczęściej robią krzywdę osobom drugim. Zastanawiam się czy więcej jeż ofiar palenia biernego czy tych wypadków zdarzeń spowodowanych przez pijących....

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Umiarkowane regularne spożywanie alkoholu przynosi wiele benefitów dla zdrowia, szczególnie w obszarze układu krwionośnego. Papierosy nie mają żadnego pozytywnego wpływu na zdrowie.
        Pijmy więc alkohol - jest bardzo zdrowy
        Może nie mają według Ciebie pozytywnego wpływu ale mają cudowny wpływ psychiczny, odstresowywują, są dopełnieniem po obiadku, do kawy, do piwka, do wódeczki czy innym wysiłku fizycznym

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Śmiem twierdzić, że większy odsetek używających narkotyków wchodzi w kolizję z prawem (i nie mam na myśli samego posiadania), niż osób spożywających alkohol...
        śmiem twierdzić inaczej


        Byliśmy dziś w jednej z większych kawiarni. 16 stolików w miejscu dla niepalących, tyle samo dla palących. W sali dla palących były tylko 4 wolne stoliki, w sali dla niepalących - tylko 3 zajęte Ale oczywiście o niczym to nie świadczy.

        Zresztą, Panie i Panowie palący, widać światełko w tunelu Dziś usłyszałem, że wiele lokali stanie się klubami (wypowiedź w tv jednego właściciela). W takich klubach obowiązują inne zasady niż w lokalach. Wystarczy, że będzie to, jak usłyszałem "klub palaczy" do którego wykupi się za symboliczną złotówkę kartę członkowską i hulaj dusza.
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • ucho
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2010.05
          • 500

          Różne używki mają różne działanie, różnie szkodzą używającemu, różnie szkodzą otoczeniu.
          Nie rozumiem po co w tym temacie licytacja, która substancja gorsza, która lepsza.
          Last edited by ucho; 2010-11-13, 19:31.

          Comment

          • Mason
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2010.02
            • 3280

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
            Pijmy więc alkohol - jest bardzo zdrowy
            Nono, taka odważna deklaracja na tym forum

            Może nie mają według Ciebie pozytywnego wpływu ale mają cudowny wpływ psychiczny, odstresowywują, są dopełnieniem po obiadku, do kawy, do piwka, do wódeczki czy innym wysiłku fizycznym
            Nie tylko według kopyra. Znajdź lekarza, który twierdzi że palenie papierosów ma pozytywny wpływ na zdrowie. Powodzenia

            śmiem twierdzić inaczej
            Na jakiej podstawie?
            JEDNO PIVKO NEVADI!

            Comment

            • wogosz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.12
              • 1007

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Becik
              Byliśmy dziś w jednej z większych kawiarni. 16 stolików w miejscu dla niepalących, tyle samo dla palących. W sali dla palących były tylko 4 wolne stoliki, w sali dla niepalących - tylko 3 zajęte Ale oczywiście o niczym to nie świadczy.
              To tylko szermierka na słowa. Jeszcze raz napiszę: tylko palący mają negatywny wpływ na niepalących. Ci ostatni w niczym nie przeszkadzają palącym. Dlatego dyskusja o wolności jest bez sensu.
              Dzisiaj byłem z rodziną w gdańskiej 'Degustatorni'. Chcieliśmy napić się unikatowego piwa. Niestety po otwarciu drzwi, mało nie zabił nas smog dymu nikotynowego. W piwnicy dla niepalących nie było żadnego wolnego miejsca, ale to było bez znaczenia bo było tam tak duszno i tyle dymu z góry, że i tak nie szło tam wytrzymać. Kupiliśmy po piwie przy barze i usiedliśmy przy stoliku w sali na górze dla palących, ale wytrzymaliśmy tylko kilka minut i z piwem wyszliśmy na zewnątrz bo nawet mi, byłemu palaczowi, zaczęły łzawić oczy. Mało tego, część palaczy wychodziła na zewnątrz zapalić (choć mogli w środku) bo stwierdzali że w środku nie da się wytrzymać. Zapytałem barmana czy pali. Odpowiedział że nie, i odlicza już godziny do 15-go, bo mimo dwóch wentylatorów włączonych za barem, codziennie odchorowuje tę pracę.
              Gdybym był złośliwy, wszystkim interlokutorom mógłbym odpowiedzieć, że przecież mógłbym wysikać się przy ścianie wewnątrz lokalu (jak to robili arystokraci np. w Wersalu co czuć do dzisiaj), bo odosobnione pomieszczenie gwałci moją wolność. Jednak od kilku wieków nie robimy tego co kiedyś było normą. Może na palenie spojrzą nasze dzieci tak, jak my na sikanie w salonach pod ścianami w Wersalu naszych przodków.

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                1. Nie tylko według kopyra. Znajdź lekarza, który twierdzi że palenie papierosów ma pozytywny wpływ na zdrowie. Powodzenia

                2. Na jakiej podstawie?
                ad.1 lekarzy mam gdzieś, sądzę to po sobie

                ad.2 Zrób np zestawienie artykułów prasowych powiedzmy z przeciągu ostatniego tygodnia, ile przestępstw/wykroczeń jest popełnionych po pijaku a ile na haju.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • Mason
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2010.02
                  • 3280

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                  ad.1 lekarzy mam gdzieś, sądzę to po sobie
                  Czy jeśli nie zostałeś nigdy ugryziony przez rekina to jest to podstawą do twierdzenia, że rekiny nie mają zębów?

                  ad.2 Zrób np zestawienie artykułów prasowych powiedzmy z przeciągu ostatniego tygodnia, ile przestępstw/wykroczeń jest popełnionych po pijaku a ile na haju.
                  Sorry, ale to byłoby zupełnie bez sensu. Dopiero jakby te zestawienie odnieść do dostępności alkoholu i narkotyków a także ich spożycia to wtedy miałoby to ręce i nogi.
                  JEDNO PIVKO NEVADI!

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                    ad.1 lekarzy mam gdzieś, sądzę to po sobie
                    Mam jeszcze jedno pytanie do szanownych interlokutorów, Kopyra, Masona, Wogosza...kiedy ostatni raz byliście na L4? Pytanie jak najbardziej poważne bez podtekstów.
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • ucho
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2010.05
                      • 500

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                      Gdybym był złośliwy, wszystkim interlokutorom mógłbym odpowiedzieć, że przecież mógłbym wysikać się przy ścianie wewnątrz lokalu (jak to robili arystokraci np. w Wersalu co czuć do dzisiaj), bo odosobnione pomieszczenie gwałci moją wolność. Jednak od kilku wieków nie robimy tego co kiedyś było normą. Może na palenie spojrzą nasze dzieci tak, jak my na sikanie w salonach pod ścianami w Wersalu naszych przodków.
                      W przyszłości być może tak będzie.
                      Ja cenię sobie wolność wysoko, że nawet gdyby teraz ktoś miał fanaberię otwarcia lokalu w stylu wersalskim (łącznie z kulturą oddawania moczu) nie zabraniałbym mu tego.

                      Comment

                      • becik
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🍼🍼
                        • 2002.07
                        • 14999

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                        1. Czy jeśli nie zostałeś nigdy ugryziony przez rekina to jest to podstawą do twierdzenia, że rekiny nie mają zębów?


                        2. Sorry, ale to byłoby zupełnie bez sensu. Dopiero jakby te zestawienie odnieść do dostępności alkoholu i narkotyków a także ich spożycia to wtedy miałoby to ręce i nogi.
                        ad. rekin mnie nigdy nie ugryzł ale wiem, że ma zęby i gryzie, czasem też i odgryzie - tak samo jak po sobie wiem, ze dymek mnie uspokaja, daje przyjemność, relaks i odprężenie, żadna filozofia, a to, że takie są reakcje palacza, to Ci lekarz też powie, kwestie zdrowotne to już inny temat

                        ad.2 I tak samo bez sensu jest uważać, że ilość przestępstw przemocy po alkoholu może być mniejsza niż ta po narkotykach. Dlatego napisałem "śmiem"
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • Mason
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼
                          • 2010.02
                          • 3280

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mam jeszcze jedno pytanie do szanownych interlokutorów, Kopyra, Masona, Wogosza...kiedy ostatni raz byliście na L4? Pytanie jak najbardziej poważne bez podtekstów.
                          W styczniu tego roku. Ale jeśli chcesz to odnieść w jakiś sposób do palenia to nie polecam - na zdrowie wpływa od groma różnych czynników, poczynając od indywidualnych predyspozycji.
                          JEDNO PIVKO NEVADI!

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
                            Dzisiaj byłem z rodziną w gdańskiej 'Degustatorni'. Chcieliśmy napić się unikatowego piwa. Niestety po otwarciu drzwi, mało nie zabił nas smog dymu nikotynowego. W piwnicy dla niepalących nie było żadnego wolnego miejsca, ale to było bez znaczenia bo było tam tak duszno i tyle dymu z góry, że i tak nie szło tam wytrzymać. Kupiliśmy po piwie przy barze i usiedliśmy przy stoliku w sali na górze dla palących, ale wytrzymaliśmy tylko kilka minut i z piwem wyszliśmy na zewnątrz bo nawet mi, byłemu palaczowi, zaczęły łzawić oczy. Mało tego, część palaczy wychodziła na zewnątrz zapalić (choć mogli w środku) bo stwierdzali że w środku nie da się wytrzymać.
                            Doskonale rozumiem, bo jak jest zadymione do granic niemożliwości sam też wychodzę, co nie znaczy, ze małego dymku nie lubię


                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                            W styczniu tego roku. Ale jeśli chcesz to odnieść w jakiś sposób do palenia to nie polecam - na zdrowie wpływa od groma różnych czynników, poczynając od indywidualnych predyspozycji.
                            Oczywiście jest to z mojej strony forma żartu wiec proszę go nie brać na poważnie ja ostatni raz byłem na L4 w 2001 roku czyli 9 lat temu Zawsze sobie mówię - wędzonego mięska nic nie rusza. Spirometria wychodzi mi śpiewająco. A to wszystko napisałem w odniesieniu do podania przykładu czy jakiś lekarz powie że palenie szkodzi....Mi jak na razie nie - co nie znaczy, że za kilka lat szlag mnie nie trafi, byłby jeden palacz mniej

                            Temat znów się rozwinął nie tam gdzie trzeba, odbiegł od głównego wątku.
                            Po 15 zobaczymy co będzie, bez żadnego gdybania, a jutro, będę jeszcze gdzieś w knajpie smrodzić dymkiem legalnie i spokojnie
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                              jutro, będę jeszcze gdzieś w knajpie smrodzić dymkiem legalnie i spokojnie
                              A dzień później nielegalnie i z adrenalinką. Widzisz jak fajnie będzie, wreszcie życie nabierze smaku.

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.02
                                • 23960

                                Chciałbym podzielić się następującą obawą:

                                Do 15tego mogłem bez obaw iść do niemal dowolnej knajpy w Opolu i przy dymie papierosowym innych gości jakoś przełknąć wysokoodfermentowane, pozbawione pięknych smaków i aromatów "piwo" wyprodukowane przez jednego z tuzów piwowarstwa przemysłowego. Teraz mam obawę, że spożywanie tych produktów w wyjałowionym powietrzu obrzydzi mi w ogóle wychodzenie do knajpy
                                Last edited by ART; 2010-11-14, 18:46.
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X