Jakim samochodem jeździ Jacer - zagadka

[przemo70]

To co ty za olej lejesz? U mnie wymiana oleju jest za free jeżeli wszystko kupuje się u wymieniacza. Także wymiana kosztuje coś 90-100zł. Filtr powietrza co dwie wymiany oleju. Mobil z beczki coś ok. 15zł za litr. Wchodzi 4,5l.

Syntetyki tyle kosztują, bańka 5l Elf lub Castrol. Kupisz sobie diesla to się przekonasz kiedyś też tyle płaciłem jak miałem benzyniaka, przerzuciłem się na diesla bo oszczędniejszy i nie musiałem tak często odwiedzać stacji jestem motoryzacyjnym ortodoksem i nie uznaję niestety "zagazowania" silnika. Jeszcze bym dodał, że koszt km zależy w dużej mierze od tego m.in ile kosztuje dane auto, bo spadek wartości odgrywa tu dużą rolę i podnosi znacznie koszty.

[slavoy]

To ty wszystko naprawiasz w samochodzie jak go sprzedajesz?

Oświecę Cię. Nie każdy zmienia auto, bo mu się stare rozpada. Często ludzie potrzebują/chcą/mają inną furę.

Ty pewnie cofasz licznik o połowę, wymieniasz kierownicę i mieszek biegów i opychasz jako "prawienieśmigane"?
Czy może odwrotnie - w pełni uczciwie informujesz nabywcę o wszelkich usterkach auta?

[jacer]

Kupisz sobie diesla to się przekonasz

Raczej nie. No nie jestem ortodoksem.

[jacer]

Oświecę Cię. Nie każdy zmienia auto, bo mu się stare rozpada. Często ludzie potrzebują/chcą/mają inną furę.

Ty pewnie cofasz licznik o połowę, wymieniasz kierownicę i mieszek biegów i opychasz jako "prawienieśmigane"?
Czy może odwrotnie - w pełni uczciwie informujesz nabywcę o wszelkich usterkach auta?

Ad1. No nie każdy, pewnie, że nie. Co człowiek to inaczej. Pracownik kupił sobie merola, bo stwierdził, że emerytura już niedługo i czas na merola.

Ad. 2 Ani jedno ani drugie. Koń jaki jest każdy widzi, jak chce kupiec pojechać na stacje diagnostyczną to mu jeszcze pokaże gdzie mu zrobią szybki przegląd za darmo.

[Marusia]

Ad. 2 Ani jedno ani drugie. Koń jaki jest każdy widzi, jak chce kupiec pojechać na stacje diagnostyczną to mu jeszcze pokaże gdzie mu zrobią szybki przegląd za darmo.

Tjaaaa.... na pewno zaufałabym stacji diagnostycznej poleconej przez sprzedającego

[emes]

..... przerzuciłem się na diesla bo oszczędniejszy i nie musiałem tak często odwiedzać stacji ..

Mógłbyś to rowinać ? Czym więcej piszesz o autach , to mam wrażenie , że nie masz pojęcia o czym piszesz. Tańsze użytkowanie diesla ? Na paliwie tak, ale co potem ? A koło dwumasowe ? W dieslu występują usterki nieznane w silnikach benzynowych i są to często drogie usterki, dużo droższe niż typowe usterki w benzynowym, jeśli w ogóle wystąpią. Wystarczy , że raz się zepsuje i masz kilka lat oszczędności na paliwie w plecy . Rzadkie przeglądy i tańsze w dieslu ? Ciekawe. Niech ci się tylko zepsuje koło dwumasowe w dieslu, którego nie ma w silniku benzynowym, a zapomnisz o jakichkolwiek oszczędnościach na ropie. Nie wiem jak w tym Twoim c2, ale w c4 w silniku diesla koło dwumasowe psuje się po ok 120-160 tys km. Koszt naprawy prawie 10 tys złotych, jak byś robił 30 tys. na rok, to takiego auta nawet naprawiać nie warto biorąc pod uwagę cenę takiego auta po tylu latach i jego przebieg.

[Marusia]

Niech ci się tylko zepsuje koło dwumasowe w dieslu, którego nie ma w silniku benzynowym, a zapomnisz o jakichkolwiek oszczędnościach na ropie. Nie wiem jak w tym Twoim c2, ale w c4 w silniku diesla koło dwumasowe psuje się po ok 120-160 tys km. Koszt naprawy prawie 10 tys złotych.

My wymienialiśmy koło dwumasowe i kosztowało nas to 600 zł.

[emes]

My wymienialiśmy koło dwumasowe i kosztowało nas to 600 zł.

Na pewno nie było to auto francuskie.

[anteks]

Przema C2 jest służbowa , a po 3 latach zapewne kończy się leasing

[sibarh]

Mógłbyś to rowinać ? Czym więcej piszesz o autach , to mam wrażenie , że nie masz pojęcia o czym piszesz. Tańsze użytkowanie diesla ? Na paliwie tak, ale co potem ? A koło dwumasowe ? W dieslu występują usterki nieznane w silnikach benzynowych i są to często drogie usterki, dużo droższe niż typowe usterki w benzynowym, jeśli w ogóle wystąpią. Wystarczy , że raz się zepsuje i masz kilka lat oszczędności na paliwie w plecy . Rzadkie przeglądy i tańsze w dieslu ? Ciekawe. Niech ci się tylko zepsuje koło dwumasowe w dieslu, którego nie ma w silniku benzynowym, a zapomnisz o jakichkolwiek oszczędnościach na ropie. Nie wiem jak w tym Twoim c2, ale w c4 w silniku diesla koło dwumasowe psuje się po ok 120-160 tys km. Koszt naprawy prawie 10 tys złotych, jak byś robił 30 tys. na rok, to takiego auta nawet naprawiać nie warto biorąc pod uwagę cenę takiego auta po tylu latach i jego przebieg.

Tak z ciekawości: co to jest koło "dwumasowe". Sam jeżdżę dieslem, ale mój osobisty mechanik, nigdy o czymś takim nie wspominal, że takie coś jest i że może "paśc".

[emes]

Inna sprawa , wymiana oleju po 10 tys ? Oczywiście tak, jeśli te 10 tys. robi się np w ciągu roku, wtedy wymienia się niezaleznie od przebiegu, ale ze względu na czas użytkownia. A teraz weźmy sobie , że ktoś robi np 30 tys km w ciągu roku. To trzy razy w roku wymienia olej ? Albo mamy na myśli jakiegoś złoma, albo ktoś uległ jakiejś propagandzie i czynnie wspiera producentów olejów silnikowych.

[anteks]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82o_zamachowe

koło dwumasowe
też mam diesla i o kołach dwumasowych to tylko słyszałem od kolegów

[jacer]

Tjaaaa.... na pewno zaufałabym stacji diagnostycznej poleconej przez sprzedającego

Nikt nie musi, są jeszcze dwie inne Akurat w tej zrobia to za darmo, tak samo jak w połowie okresu przegladowego zrobią ci badania amortyzatorów za darmo, bo wiedzą, że jak przyjdzie czas na główny przegląd to się do nich przyjedzie. Taka konkurencja.

[Marusia]

Na pewno nie było to auto francuskie.

No nie, ale też na F Ale aż taka różnica w cenie?

Nikt nie musi, są jeszcze dwie inne Akurat w tej zrobia to za darmo, tak samo jak w połowie okresu przegladowego zrobią ci badania amortyzatorów za darmo, bo wiedzą, że jak przyjdzie czas na główny przegląd to się do nich przyjedzie. Taka konkurencja.

Nie o to chodzi, tylko o ograniczony, graniczący z brakiem, a właściwie kompletny brak zaufania do sprzedającego samochód.

[przemo70]

Mógłbyś to rowinać ? Czym więcej piszesz o autach , to mam wrażenie , że nie masz pojęcia o czym piszesz. Tańsze użytkowanie diesla ? Na paliwie tak, ale co potem ? A koło dwumasowe ? W dieslu występują usterki nieznane w silnikach benzynowych i są to często drogie usterki, dużo droższe niż typowe usterki w benzynowym, jeśli w ogóle wystąpią. Wystarczy , że raz się zepsuje i masz kilka lat oszczędności na paliwie w plecy . Rzadkie przeglądy i tańsze w dieslu ? Ciekawe. Niech ci się tylko zepsuje koło dwumasowe w dieslu, którego nie ma w silniku benzynowym, a zapomnisz o jakichkolwiek oszczędnościach na ropie. Nie wiem jak w tym Twoim c2, ale w c4 w silniku diesla koło dwumasowe psuje się po ok 120-160 tys km. Koszt naprawy prawie 10 tys złotych, jak byś robił 30 tys. na rok, to takiego auta nawet naprawiać nie warto biorąc pod uwagę cenę takiego auta po tylu latach i jego przebieg.

Chyba nie zauważyłeś mrugnięcia przy tym "tańszym" ale mniejsza z tym. Jak się jeździ starszym autem to można mieć obawy że się popsuje to, o czym piszesz a o czym ja nie mam zielonego pojęcia Prywatnie staram się w miarę możliwości kupować młode auto, chociaż i w nowych psują się różne elementy, na szczęście ta c2 jest firmowa nie moja więc spoko, a ma przejechane 180tys i jest to auto na "dobicie", tak że Twoja teoria się nie sprawdza w moim przypadku