Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes
Wyświetlenie odpowiedzi
Jakim samochodem jeździ Jacer - zagadka
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziZapłaciłem za święty spokój. Czerpię tylko przyjemność z jazdy. A takie kwestie/problemy, o których wspominacie mam w głębokim poważaniu.(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos Wyświetlenie odpowiedziI ja to rozumiem. Ale to jest gwarancja że Ci bezpłatnie naprawią, a nie że się nie rozkraczy. Także z tym świętym spokojem jak Coś Ci walnie w styczniową, śnieżną noc na niemieckiej prowincji to tak różnie może być...
Comment
-
-
No coś ty
Ale od tego że się wogóle nie zepsuje też?(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos Wyświetlenie odpowiedzi(...)
Ale od tego że się wogóle nie zepsuje też?
Comment
-
-
Piszesz o świętym spokoju, ale już widzę Twoje nieziemskie wkurw.... jak Ci się (prawie) nowe auto rozkraczy w sytuacji o której pisałem wyżej. Będziesz wtedy czerpał radość z jazdy czy czekał na lawetę przy -15 st. C?
To że kupiłeś nowe auto z gwarancją na UE absolutnie nie gwarantuje że masz problem z głowy, tak jak Ci się wydaje.(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos Wyświetlenie odpowiedziPiszesz o świętym spokoju, ale już widzę Twoje nieziemskie wkurw.... jak Ci się (prawie) nowe auto rozkraczy w sytuacji o której pisałem wyżej. Będziesz wtedy czerpał radość z jazdy czy czekał na lawetę przy -15 st. C?
To że kupiłeś nowe auto z gwarancją na UE absolutnie nie gwarantuje że masz problem z głowy, tak jak Ci się wydaje.
Comment
-
-
Powiem Ci z doświadczenia że w Bentleyu zwłaszcza
To że mniejsze to na pewno, ale tylko to minimalizujesz. Temat zaczął się od kosztów jazdy samochodu Jacera i się rozwinął na wiele pobocznych wątków, jednym z nich było kupno nowego i święty spokój. Ja kiedyś kupiłem nowe auto i już więcej tego błędu nie zrobię, przede wszystkim ze względów ekonomicznych (trata wartości).
Teraz mam 5-latka którego kupiłem 2 lata temu za 30% ceny salonowej. I uważam że radość z jazdy mam identyczną, bo w życiu nie wydam na potencjalne aware i wykupienie assistance 70% ceny.
Ale każdy ma swoje zdanie, a forum służy do wymiany tych zdań i toczeniu dyskusji(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedziPokłócimy się teraz o gaz?
Paliwo to tylko środek do celu. Jeśli ktoś nie uznaje gazu z powodów technicznych (wyimaginowanych czy nie), to ma to jakiś sens, ale lajfstajlowe teksty o "profanacji", "gazie do kuchenek" itp. są dla mnie śmieszne, bo równie dobrze można pisać o "frajerstwie" kierowców, którzy nie zagazują auta.
PS Też mnie zdziwiła cena koła dwumasowego podana przez Marusię, słyszałem raczej o sumach z trzema zerami. Pewnie jakiś miejscowy kowal im sprzedał i w szopie wymienił.Save water, drink beer ...
http://www.parowozy.com.pl/
http://www.kamery.wolsztyn.pl/
https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika przemo70 Wyświetlenie odpowiedziMi tylko żal silnika, dlatego uważam że powinno się lać do baku to czym się silnik żywi i co lubi, to tak jak byś poszedł do knajpy, zamówił belgijskie a przyniesi Ci tyskie Ja już tak mam, że staram się dbać o auto. Uważam, że "zagazowując" auto robi się to tylko z czystej pozornej oszczędności i nic więcej.
Uważam tak samo. Wolę więcej zapłacić za benzynę i mieć prawdziwą przyjemność z jazdy niż wątpliwą na gazieGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziUważam tak samo. Wolę więcej zapłacić za benzynę i mieć prawdziwą przyjemność z jazdy niż wątpliwą na gazieMilicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziUważam tak samo. Wolę więcej zapłacić za benzynę i mieć prawdziwą przyjemność z jazdy niż wątpliwą na gazie
Ja mam auto na gazie i na ropie.Jakoś specjalnej różnicy w jeździe nie odczuwam.Owszem każde chodzi inaczej ale to juz zależy od paliwa.Jedyna różnica to ta podczas tankowania,chociaż nie jest ona duża.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedziCo to znaczy wątpliwa jazda?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kiszot Wyświetlenie odpowiedziRozwiń temat o wątpliwej przyjemności jazdy na gazie?
Ja mam auto na gazie i na ropie.Jakoś specjalnej różnicy w jeździe nie odczuwam.Owszem każde chodzi inaczej ale to juz zależy od paliwa.Jedyna różnica to ta podczas tankowania,chociaż nie jest ona duża.
Do mojego auta proponowano wstawienie instalacji gazowej, przy której, jak to określono - "nie odczuje Pan różnicy jazdy na gazie i benzynie". Koszt tej instalacji 4500PLN. Podziękowałem i będę dziekować dalej….
Wolę mieć tą pewność na drodze, ze kiedy leciutko wdepnę gaz to auto mi wyrywa się do przodu jak strzała. Mimo masy, czy pełnego bagażnika.
Wolę mieć też spokój wewnętrzny, a za wątpliwą przyjemność też uważam samą świadomość posiadania instalacji gazowej. I w bagażniku nie mam butli tylko skrzynki na piwoGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
PS Też mnie zdziwiła cena koła dwumasowego podana przez Marusię, słyszałem raczej o sumach z trzema zerami. Pewnie jakiś miejscowy kowal im sprzedał i w szopie wymienił.
Ceny z allegro:
Last edited by Marusia; 2010-11-26, 11:49.
Comment
-
-
Pozwolę sobie wrócić jeszcze do tematu koła zamachowego dwumasowego bo akurat jestem w temacie. Emes, coś tam dzwoni ale nie do końce wiesz co i gdzie
1. Nie w każdym dieslu jest koło dwumasowe.
2. Nie każde koło dwumasowe kosztuje dużo ale w większości przypadków faktycznie nie jest to mało. Mam służbową Mazdę 6 (2.0D) - cena koła w serwisie ok. 4250 PLN, to samo koło (LUK) w normalnej hurtowni ok. 2500 PLN, koło regenerowane ok. 1500 PLN (nie wiem kto i jak to regeneruje i jaka jest tego przydatność ). Tak czy owak kwota 10000 którą rzuciłeś jest zupełnie abstrakcyjna (no chyba że wymiana w ASO razem ze sprzęgłem).
3. Renault Espace 2.2 dCi, cena nieserwisowa też ok. 2000 PLN ale w przypadku reni są już na rynku dostępne zamienniki bez dwumasy czyli zwykłe koło zamachowe z tłumikiem drgań - podobno się sprawdza.
4. Mój ojciec ma Mondeo i tam koło dwumasowe kosztuje ok. 800 PLN.
5. Pisanie, że koło kończy się po 180 tys. to delikatnie mówiąc nadużycie. Dużo zależy od stylu jazdy i równie dobrze można wymieniać koło po 100k jak i po 300k km.Last edited by kony; 2010-11-26, 11:55.
Comment
-
Comment