Jakim samochodem jeździ Jacer - zagadka

[kony]

No i zapomniałem o najważniejszym. Koło dwumasowe to nie jest element wystepujący tylko i wyłącznie w dieslu! To jest po prostu inne rozwiązanie tłumienia drgań skrętnych i może być stosowane w każdym silniku. Faktycznie, częściej je znajdziemy w ropniaku ze względu na wysoki moment obrotowy.


edit: dołączam ciekawostkę : http://www.youtube.com/watch?v=YnaXB8q3uzQ

[żąleną]

W normalnym serwisie robiliśmy. Być może to była tylko jakaś część wymieniana z tego koła - nie pamiętam, może Slav?

No to wychodzi na to, że dobrego diesla kupiliście, bo ja też słyszałem o sumach w okolicach 2000. Może wtryski i filtr cząstek stałych też dostaniecie taniej. Dobra, już nie straszę, zresztą nie wiem nawet, czy waszego silnika to dotyczy.

Becik, nowoczesne instalacje nie mają żadnego wpływu na osiągi i nie ma mowy o kasłaniu czy pierdzeniu. Ja jeśli kupię samochód z dużym kufrem, to pewnie sprawię sobie gaz, bo po co mam wywalać w kosmos kilka tysięcy rocznie. Wolę sobie za to na wakacje pojechać albo kupić dziecku rower (i jeszcze zostanie na dobre piwo )

[Marusia]

No to wychodzi na to, że dobrego diesla kupiliście, bo ja też słyszałem o sumach w okolicach 2000. Może wtryski i filtr cząstek stałych też dostaniecie taniej. Dobra, już nie straszę, zresztą nie wiem nawet, czy waszego silnika to dotyczy.

Regeneracja wtrysków przed nami - koszt ok. 2000 zł.

[kony]

Regeneracja wtrysków przed nami - koszt ok. 2000 zł.

Za sztukę

[becik]

Becik, nowoczesne instalacje nie mają żadnego wpływu na osiągi i nie ma mowy o kasłaniu czy pierdzeniu. Ja jeśli kupię samochód z dużym kufrem, to pewnie sprawię sobie gaz, bo po co mam wywalać w kosmos kilka tysięcy rocznie. Wolę sobie za to na wakacje pojechać albo kupić dziecku rower (i jeszcze zostanie na dobre piwo )

Być moze, nie wiem, obliczyłeś sobie ile ewentualnie byś zaoszczędził? Odejmując koszt instalacji gazowej, doliczając droższy przegląd techniczny, dodatkowe koszty na warsztacie (filtr gazu, częstsza wymiana świec i przewodów zapłonowych).

Nie zrozumiem nigdy ludzi kupujących auta za 200 000PLN i instalujących w nich gaz. Wychodzę z zalożenia, kupuję auto, to stać mnie na nie. Kupować tylko po żeby od razu szukać na nim oszczędności....

Wiesz, idąc Twoim tokiem - to jeszcze lepiej nie kupować auta bo wtedy jeszcze więcej zaoszczędzisz, na dłuższe wakacje albo nawet na drugie na kilka rowerów i jeszcze więcej piw

[Pancernik]

Becik, nowoczesne instalacje nie mają żadnego wpływu na osiągi i nie ma mowy o kasłaniu czy pierdzeniu. Ja jeśli kupię samochód z dużym kufrem, to pewnie sprawię sobie gaz, bo po co mam wywalać w kosmos kilka tysięcy rocznie. Wolę sobie za to na wakacje pojechać albo kupić dziecku rower (i jeszcze zostanie na dobre piwo )

Ja założyłem gaz IV. generacji. Tanio nie było, ale... Koszty paliwa na 100 km spadły mi z ok. PLN 77 do ok. PLN 45. Rocznie jeżdżę ok. 25.000 km. Butlę mam w miejscu po kole zapasowym, które (i tak dojazdówka) kontrolnie wrzucam do bagażnika, gdy jadę "w świat". Oprócz kosztów nieco poprawia mi humor kwestia ekologiczna, nie kopcę... Dla pełności obrazu dodać trzeba koszty przeglądów LPG (PLN 300 co 15.000 km). A kuchenkę mam elektryczną .

[iron]

(...)
Ale za to normalne jest, że po kupnie pierwsze co się robi to wymienia rozrząd choćby nie wiem jak ci wmawiali, że niedawno była wymiana.

Chyba, że ma się łańcuch

Nasza Smoczyca dostała wczoraj nowe zimowe butki, a do tego panowie ocenili, że jej letnie posłużą jeszcze 2 sezony

No i wreszcie trafili się tacy, którzy potrafią wyważyć koło i kierownicy nie wyrywa , bo w pewnej sieciówce na F tego się jeszcze nie nauczyli

[żąleną]

Nie zrozumiem nigdy ludzi kupujących auta za 200 000PLN i instalujących w nich gaz. Wychodzę z zalożenia, kupuję auto, to stać mnie na nie. Kupować tylko po żeby od razu szukać na nim oszczędności....

To pośmiejmy się też z kierowców diesli za 200 000, bo chyba nie kupili oni swoich samochodów dla urzekającego brzmienia silnika.

Gaz, benzyna, ropa - to wszystko tylko paliwo, a pół Polski dorabia do tego ideologię.

[przemo70]

Regeneracja wtrysków przed nami - koszt ok. 2000 zł.

Brachol zregeneruje Ci taniej jak się do niego uśmiechniesz

[przemo70]

To pośmiejmy się też z kierowców diesli za 200 000, bo chyba nie kupili oni swoich samochodów dla urzekającego brzmienia silnika.

Ja kupiłem i dla oszczędności i dla tego klekotu a przy okazji osiągi są przyzwoite i zasięg. Bierze mnie rechotanie pępka, jak widzę kolesia, który podjeżdża swoim autkiem, wielkim jak autobus pod dystrybutor z napisem LPG po cholerę kupował auto z silnikiem 5l jak go nie stać na paliwo ?

[iron]

A mnie śmieszy trend "dałnsajzingu" pojemności silników - że niby takie "ekologiczne" bo normy spalań mają lepsze.
Tylko nikt mi nie wmówi, że jeśli do "produkcji" tej samej liczby koni mechanicznych do której kiedyś służył silnik dwulitrowy, dziś służy wyżyłowany turbodoładowany 1,2 litra - po 5 latach doładowany maluch skona i trzeba będzie go zutylizować - zapewne będzie to bardzo przyjazne dla środowiska

[babalumek]

To co topniało na Arktyce, znowu zamarza, zimy mają być ostre a CO2 emitowane przez samochody to jakiś 1-2 % tego co rocznie i tak ucieka do atmosfery. UE to w tej kwestii kretynizm do kwadratu. Sami się ograniczają poprzez ekologiczne lobby, skutkiem czego mamy coraz droższą energię, wiele sensownych projektów wyrzucanych jest do kosza a auta są coraz bardziej skomplikowane i mniej trwałe. Płać i płacz, ale miej satysfakcję że "mniej" zatruwasz...

[babalumek]

Zapewne zdajesz sobie sprawę, że jest mniejsze prawdopodobieństwo awarii w nowym aucie niż w starym.

Uuuu, mam zupełnie inne zdanie... Chyba że mowa jest dokładnie o tym samym modelu auta w tej samej wersji...

[Mason]

Tylko nikt mi nie wmówi, że jeśli do "produkcji" tej samej liczby koni mechanicznych do której kiedyś służył silnik dwulitrowy, dziś służy wyżyłowany turbodoładowany 1,2 litra - po 5 latach doładowany maluch skona i trzeba będzie go zutylizować - zapewne będzie to bardzo przyjazne dla środowiska

Przyjazność dla środowiska nie ma tu znaczenia. Np. wielka akcja ze zniżką na nowe samochody jeśli odda się stary na złom - robili w mediach wielkie halo, że to ekologiczne bo nowe mniej palą. Ale nikt się nie zająknął o tym, ile energii kosztuje wyprodukowanie nowego samochodu plus utylizacja starego.

Albo te śmieszne normy czystości spalin, w samochodach niezwykle wyżyłowane i wszyscy dookoła trąbią o konieczności zmniejszenia emisji. Nawet z Porsche dochodzą wieści, że w ramach walki z CO2 w 911 mogą zacząć montować silniki 4 cylindrowe. Czy potworek zwany Aston Martin Cygnet. Czy ograniczanie pojemności i mocy silników w bolidach F1. Przy obecnym udziale samochodów osobowych w globalnej emisji CO2 te zmiany nie będą miały praktycznie żadnego znaczenia, gdyby się urzędasy wzięły za fabryki, kontenerowce itp to wtedy miałoby znaczenie. Ale jakoś nie słyszę o wielkiej wojnie z fabrycznym dwutlenkiem węgla, tylko czasem jacyś ekofile wlezą na chłodnię kominową i coś nabazgrają. Biedacy nie wiedzą nawet, że stamtąd nie wylatuje ten straszny dwutlenek węgla tylko para wodna

[emes]

Pozwolę sobie wrócić jeszcze do tematu koła zamachowego dwumasowego bo akurat jestem w temacie. Emes, coś tam dzwoni ale nie do końce wiesz co i gdzie

1. Nie w każdym dieslu jest koło dwumasowe.
2. Nie każde koło dwumasowe kosztuje dużo ale w większości przypadków faktycznie nie jest to mało. Mam służbową Mazdę 6 (2.0D) - cena koła w serwisie ok. 4250 PLN, to samo koło (LUK) w normalnej hurtowni ok. 2500 PLN, koło regenerowane ok. 1500 PLN (nie wiem kto i jak to regeneruje i jaka jest tego przydatność ). Tak czy owak kwota 10000 którą rzuciłeś jest zupełnie abstrakcyjna (no chyba że wymiana w ASO razem ze sprzęgłem).
3. Renault Espace 2.2 dCi, cena nieserwisowa też ok. 2000 PLN ale w przypadku reni są już na rynku dostępne zamienniki bez dwumasy czyli zwykłe koło zamachowe z tłumikiem drgań - podobno się sprawdza.
4. Mój ojciec ma Mondeo i tam koło dwumasowe kosztuje ok. 800 PLN.
5. Pisanie, że koło kończy się po 180 tys. to delikatnie mówiąc nadużycie. Dużo zależy od stylu jazdy i równie dobrze można wymieniać koło po 100k jak i po 300k km.

Nie napisałem , że do każdego auta wymiana koła dwumasowego kosztuje 10 000 zł. Podałem konkretne auto, dodałem "prawie". A ile dokładnie kosztuje wymiana kołą dwumasowego w C4 , to możesz sobie przeczytać w jednym z ostatnich numerów Auto-Moto. Dobra, przesadziłem, nie powinienem napisać w tym przypadku prawie 10 000 zł tylko konkretnie 8000 zł, bo taka suma jest wymieniona w powyższym czasopiśmie.
Nie napisałem też , że każde koło dwumasowe kończy się po 180 tys. Przeczytaj ponownie co napisałem i jakiego modelu auta to dotyczy. O tym, po jakim czasie "kończy" zazwyczaj swój żywot koło dwumasowe w C4 też możesz sobie przeczytać w Auto-Moto, które przytacza badania różnych instytucji np ADAC.
Uszkodzenie koła dwumasowego w C4 po 120-160 tys to nie wypadki jednostkowe, tylko średnia statystyczna. Nikt jej nie wymyślił, tylko wynika ze statystyk z serwisów.