PKP Gościszewo - browar. Jak daleko?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    #16
    O, to nie jest takie wcale łatwe. Byłem dwa razy i za każdym razem przegapiałem zjazd. Łatwiej trafić od strony Sztumu, bo wtedy widać budynek browaru z charakterystycznym białym murem. Od strony Malborka zjazd w lewo (w polną drogę) jest zaraz za sklepikiem z reklamą... Specjala

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • krzychal1
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2008.12
      • 237

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
      O, to nie jest takie wcale łatwe. Byłem dwa razy i za każdym razem przegapiałem zjazd. Łatwiej trafić od strony Sztumu, bo wtedy widać budynek browaru z charakterystycznym białym murem. Od strony Malborka zjazd w lewo (w polną drogę) jest zaraz za sklepikiem z reklamą... Specjala
      Dzięki bardzo.

      Comment

      • abernacka
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛
        • 2003.12
        • 10861

        #18
        Jeszcze jedno nie pytał się tamtejszych mieszkańców o drogę. Pokierują ciebie do gorzelni
        Piwna turystyka według abernackiego

        Comment

        • TomekPeisert
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2010.01
          • 181

          #19
          Najprościej to chyba określić w ten sposób, ze wjeżdżając do Gościszewa od strony Malborka musisz dojechać około 1km do małego spożywczaka po lewej stronie drogi z reklamą Specjala i tuż za tym sklepem skręcić w polną drogę w lewo. Jest nierówna i zupełnie nie wygląda jak wjazd do browaru (ma to swój sielski urok No i po 100m będą wielkie wrota browaru, na teren którego można samochodem wjechać.

          Nauczyłem się nawet korzystać z fajnego programu

          Tu jest dojazd na mapie --> http://www.walkjogrun.net/routes/cur...8103&success=1

          Comment

          • Pendragon
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛
            • 2006.03
            • 13952

            #20
            A co do dojechania pociągiem (Arrivy), to widzę, że od przystanku zamiast kierować się na szosę 55 lepiej cofnąć się drogą wzdłuż torów a potem w lewo i już się jest na drodze do browaru.

            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • krzychal1
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2008.12
              • 237

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomekPeisert Wyświetlenie odpowiedzi
              Najprościej to chyba określić w ten sposób, ze wjeżdżając do Gościszewa od strony Malborka musisz dojechać około 1km do małego spożywczaka po lewej stronie drogi z reklamą Specjala i tuż za tym sklepem skręcić w polną drogę w lewo. Jest nierówna i zupełnie nie wygląda jak wjazd do browaru (ma to swój sielski urok No i po 100m będą wielkie wrota browaru, na teren którego można samochodem wjechać.

              Nauczyłem się nawet korzystać z fajnego programu

              Tu jest dojazd na mapie --> http://www.walkjogrun.net/routes/cur...8103&success=1
              No to teraz jestem przygotowany "do odpowiedzi". Jeszcze raz dziękuję.

              Comment

              • TomekPeisert
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2010.01
                • 181

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                A co do dojechania pociągiem (Arrivy), to widzę, że od przystanku zamiast kierować się na szosę 55 lepiej cofnąć się drogą wzdłuż torów a potem w lewo i już się jest na drodze do browaru.
                No właśnie też to zauważyłem przed chwilą, pytanie tylko czy przedrę się przez śniegi, bo to chyba jakaś polna droga.

                Comment

                • Pendragon
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2006.03
                  • 13952

                  #23
                  E no, w zimie to zalecałbym jednak dojazd autobusem.
                  Tylko zadzwoń do tego Gościszewa, czy tam w ogóle będą siedzieć - może sobie zrobią przerwę świąteczno-noworoczną?

                  moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                  Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                  Comment

                  • TomekPeisert
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2010.01
                    • 181

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                    E no, w zimie to zalecałbym jednak dojazd autobusem.
                    Tylko zadzwoń do tego Gościszewa, czy tam w ogóle będą siedzieć - może sobie zrobią przerwę świąteczno-noworoczną?
                    Już dzwoniłem i po Świętach, od poniedziałku do piątku włącznie będzie browar otwarty.
                    A pociągiem jadę, bo będę jechał z Tczewa i idealnie mi pasuje połączenie z kilkuminutową przesiadką w Malborku.

                    Comment

                    • Pendragon
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2006.03
                      • 13952

                      #25
                      No to jeszcze zwróć uwagę, że Arriva odwołuje swoje pociągi. Dziś np. nie pojechał pociąg Malbork - Toruń o godz. 10:22, no ale ten akurat wyjątkowo i tak w Gościszewie się nie zatrzymuje.

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • dadek
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍺🍺
                        • 2005.09
                        • 4702

                        #26
                        Kolega Pendragon ma chyba jakieś udziały w "busiarstwie" bo strasznie się stara obrzydzić dojazd pociągiem. Ja dostaję gorączki jak widzę różnego autoramentu zdezelowane kurniki do których na siłę ładuje się ludzi jak drób do klatek a potem zabija wylatując z pierwszego zakrętu. Nie mówiąc już o jakimkolwiek rozkładzie jazdy (pojedzie jak zje obiad i będzie mu się chciało z domu wyjść) Pociągom ufam dużo bardziej. A od stacji przejście jest dobre choć nie byłem w zimie.

                        Comment

                        • YouPeter
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.05
                          • 2379

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Nie mówiąc już o jakimkolwiek rozkładzie jazdy (pojedzie jak zje obiad i będzie mu się chciało z domu wyjść) Pociągom ufam dużo bardziej.
                          Ta.. Zawłaszcza ostatnie dni udowodniły jak pociągom można ufać. Jak bisikarz zje obiad to się spóźni max. 30 min a nie 5h jak pociągi ostatnimi czasy.
                          Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                          Comment

                          • Pendragon
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛
                            • 2006.03
                            • 13952

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                            Kolega Pendragon ma chyba jakieś udziały w "busiarstwie" bo strasznie się stara obrzydzić dojazd pociągiem.
                            Zapewniam szanownego kolegę, że "Aron - busowy baron" to nie ja, ani nikt z mojej rodziny Ja też jestem MKolem, ale nie aż takim ortodoksyjnym. Jeżeli jest dojazd do browaru i pociągiem i autobusem to wolę pociąg, o ile nie muszę czekać na niego kilka godzin
                            A za oknem nie jest zima... Tylko jedna z tych linii - Latocha - to busiarz, Rydwan to sprywatyzowany PKS z dużymi wozami.
                            Podrzucam tylko inne możliwości niż pociąg - po co forumowicz ma marznąć na dworcu w Malborku, skoro być może w tym czasie spod dworca odjeżdżają 3 autobusy? A potem jeszcze brnąć z pociągu przez zasypaną dróżkę z 1,5 km? Wiosną to nawet jest przyjemne, ale nie nie w ten zimowy czas.

                            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                            Comment

                            • Pendragon
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2006.03
                              • 13952

                              #29
                              Coś mi się przypomniało. Dadek, przecież ty nie jesteś zbyt obiektywny w sprawie wyboru środka transportu...

                              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                              Comment

                              • unkel
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2008.08
                                • 244

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
                                Ta.. Zawłaszcza ostatnie dni udowodniły jak pociągom można ufać. Jak bisikarz zje obiad to się spóźni max. 30 min a nie 5h jak pociągi ostatnimi czasy.
                                Rok rocznie sytuacja jest taka sama. Skutki zimy odczuwa każda gałąź transportu. W tym roku tylko jakaś niezdrowa nagonka na kolej w niektórych mediach.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X