Za Onetem:
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat. Informację o śmierci potwierdził obecny menedżer Thin Lizzy, Adam Parson.
Wielki smutek...
Począwszy od Colloseum prazez Thin Lizzy i kariera solowa od "In the fields" przez "Wild Frontier" ...
Apogeum było chyba "Still got the blues"
Dizękuję za wiele muzycznych wzruszeń, a pozostaną "Puste pokoje"...
Gitarzysta i wokalista, Gary Moore, zmarł rankiem, 6 lutego. Miał 58 lat. Informację o śmierci potwierdził obecny menedżer Thin Lizzy, Adam Parson.
Wielki smutek...
Począwszy od Colloseum prazez Thin Lizzy i kariera solowa od "In the fields" przez "Wild Frontier" ...
Apogeum było chyba "Still got the blues"
Dizękuję za wiele muzycznych wzruszeń, a pozostaną "Puste pokoje"...