Piwo do pączka.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • leona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.07
    • 5853

    #16
    Zapijałem Rezakiem z Vyskova. Dobra goryczka i lekka paloność były jak najbardziej na miejscu.
    Tylko proporcja była nie dobra - 3:1 na rzecz pączków.

    Comment

    • dreads
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.09
      • 520

      #17
      Za rok spróbuję. Faktycznie, w pączkach nie osiągnąłem jeszcze nigdy wyniku dwucyfrowego. Tylko jeszcze jedno pytanie: czy powinienem robić jakiś trening w ciągu roku? Czy na czczo wystartować w tłusty czwartek i pojechać na tzw. "świeżości"?

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9793

        #18
        Ja bym szedł na świeżo, tzw. full spontan .
        Musisz w ciągu roku ewentualnie delikatnie wybadać producentów pączków i wybrać ulubiony model. W Trójmieście macie szał wyboru pączków, jak bym jednak sugerował klasykę, tzn. pączki okrągłe i z konfiturowym nadzieniem, lukrowane .
        Proponuje też od razu znaleźć sobie usprawiedliwienia, typu: "Tłusty czwartek jest raz do roku", "Trzeba podtrzymać tradycję", "Jak spadnie śnieg, to jutro te wszystkie kalorie spalę przy odśnieżaniu", "Każdy pączek ma tylko tyle kalorii, co jedno piwo", itp.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X