Przy piwie o wykształceniu studentów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • delvish
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.11
    • 3508

    #46
    Płatne studia to jedyne rozsądne rozwiązanie problemu "balowania" braci studenckiej za publiczne pieniądze. Kwestia wielkości opłat pozostaje naturalnie do dyskusji.
    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
    (Frank Zappa)

    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

    Comment

    • wasyll
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2008.09
      • 1823

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
      Płatne studia to jedyne rozsądne rozwiązanie problemu "balowania" braci studenckiej za publiczne pieniądze. Kwestia wielkości opłat pozostaje naturalnie do dyskusji.
      Balowanie jest częścią życia studenckiego i tak, czy siak nie da się tego rozdzielić. Płatne studia tego 'problemu' nie rozwiążą. Poza tym student nagminnie balujący, długo studentem nie będzie. Nie można się ślizgać w nieskończoność.
      www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

      Comment

      • delvish
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.11
        • 3508

        #48
        Nie rozumiesz. Nie jestem przeciwnikiem balowania studentów. Niech balują, tylko za swoje (swoich rodziców), a nie publiczne pieniądze.
        Ostatnia zmiana dokonana przez delvish; 2011-05-23, 21:25.
        "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
        (Frank Zappa)

        "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

        Comment

        • wasyll
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2008.09
          • 1823

          #49
          Myślisz, że jak młodzież chce się bawić to musi iść aż na studia? Decydując się na studia, ma się pewne ambicje. Uczy się za publiczną kasę, baluje za to co ma w kieszeni.
          www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

          Comment

          • wasyll
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2008.09
            • 1823

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
            Nie rozumiesz. Nie jestem przeciwnikiem balowania studentów. Niech balują, tylko za swoje (swoich rodziców), a nie publiczne pieniądze.
            A poza tym to podaj mi przykład balowania studentów za publiczne pieniądze. Pomińmy juwenalia, które są już tradycją na większośći szkół wyższych.
            www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

            Comment

            • delvish
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.11
              • 3508

              #51
              Chodzi o to, że studiowanie za darmo (bez opłat za studia) = "balowanie" za publiczne pieniądze. Przecież ktoś (wszyscy podatnicy) za te "darmowe" studia płaci.
              Juwenalia, to jest najmniejszy problem.
              Ostatnia zmiana dokonana przez delvish; 2011-05-23, 21:45.
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • leona
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2009.07
                • 5853

                #52
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll Wyświetlenie odpowiedzi
                A poza tym to podaj mi przykład balowania studentów za publiczne pieniądze. Pomińmy juwenalia, które są już tradycją na większośći szkół wyższych.
                Sam fakt kształcenia się "za darmo" jest balowaniem za cudze pieniądze. Cudze czyli nasze.

                Comment

                • wasyll
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2008.09
                  • 1823

                  #53
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                  Chodzi o to, że studiowanie za darmo (bez opłat za studia) = "balowanie" za publiczne pieniądze. Przecież ktoś (wszyscy podatnicy) za te "darmowe" studia płaci.
                  Juwenalia, to jest najmniejszy problem.
                  Chyba faktycznie nie rozumiem co masz na myśli. Wytłumacz mi proszę, co w tym wypadku znaczy "balowanie" i jak się ono przejawia. Tylko konkretnie.
                  www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    #54
                    Mlodzież nie idzie na studia studiować, tylko (przede wszystkim) dobrze się bawić = "baluje".
                    Podatnicy płacą za studia bawiących się studentów.
                    Studenci nie płacą za studia.
                    Tak więc, studenci bawią się na studiach, za publiczne (nasze - podatników) pieniądze.
                    Jasniej nie potrafię tego wytłumaczyć.
                    Ostatnia zmiana dokonana przez delvish; 2011-05-23, 21:59.
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • wasyll
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2008.09
                      • 1823

                      #55
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                      Sam fakt kształcenia się "za darmo" jest balowaniem za cudze pieniądze. Cudze czyli nasze.
                      W związku z tym leczenie się "za darmo" też jest złe, bo za cudze pieniądze. Nasze pieniądze.
                      www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                      Comment

                      • Krzysiu
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2001.02
                        • 14936

                        #56
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll Wyświetlenie odpowiedzi
                        ... Nie można się ślizgać w nieskończoność.
                        Można. Znam takich.
                        Są różne studia i różne uczelnie. Są takie, na których naprawdę niewiele trzeba, żeby dostać tytuł licencjata. Najlepszy dowód - ludzie po Giertychowej amnestii kończą właśnie studia.

                        Dla mnie sprawa jest jasna - jeśli ktoś robi dwa kierunki studiów, to robi gówniane studia. Ja na geologii miałem 30 - 35 godzin zajęć w tygodniu, 10 egzaminów rocznie. Można było balować, ale odbijało się to na wynikach. Nie znam nikogo, kto mógłby sobie pozwolić na robienie drugiego kierunku.

                        Co do odpłatności za studia - system jest postawiony na głowie i jawnie niesprawiedliwy. Studenci wieczorowi i zaoczni utrzymują studentów dziennych. Nie widzę żadnego powodu, dla którego te grupy studentów należy traktować odmiennie.

                        Comment

                        • wasyll
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2008.09
                          • 1823

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                          Mlodzież nie idzie na studia studiować, tylko (przede wszystkim) dobrze się bawić = "baluje".
                          Podatnicy płacą za studia bawiących się studentów.
                          Studenci nie płacą za studia.
                          Tak więc, studenci bawią się na studiach, a podatnicy za to płacą.
                          Jasniej nie potrafię tego wytłumaczyć.
                          Dobrze, wiem co masz na myśli, aczkolwiek nie zgadzam się co do tego, że głównym rpiorytetem studiowania jest impreza.
                          www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                          Comment

                          • leona
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.07
                            • 5853

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll Wyświetlenie odpowiedzi
                            W związku z tym leczenie się "za darmo" też jest złe, bo za cudze pieniądze. Nasze pieniądze.
                            Zaiste tak.
                            I niezależnie czy głównym priorytetem studiowania jest impreza czy głównym priorytetem wizyty u lekarza jest obawa przed rakiem - wymuszanie na innym przedstawicielu społeczności haraczu na te sprawy jest niemoralne.
                            Ale nie tylko Ty tego nie rozumiesz więc nie będę się dalej tłumaczył.

                            Comment

                            • Mason
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2010.02
                              • 3280

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Dla mnie sprawa jest jasna - jeśli ktoś robi dwa kierunki studiów, to robi gówniane studia.
                              Nie do końca. Przykład z UMK - moi znajomi studiowali razem ze mną biologię, a na czwartym roku (jednolite magisterskie) rozpoczęli licencjat z ochrony środowiska. Jedno z drugim dało się pogodzić, niektóre oceny zostały przepisane bo na obu kierunkach były identyczne przedmioty. Czy robili gówniane studia? Na pewno lepsze niż wiele osób z mojego roku, które nie brały drugiego kierunku. Co prawda teraz żadne z nich nie robi w pracy nic związanego z biologią czy ochroną środowiska, równie dobrze mogli studiować etnologię...

                              Nie widzę żadnego powodu, dla którego te grupy studentów należy traktować odmiennie.
                              Jakby nie byli traktowani odmiennie, to po pierwszym roku zaocznych by została mniej niż połowa. Żadna uczelnia nie może sobie na to pozwolić
                              JEDNO PIVKO NEVADI!

                              Comment

                              • wasyll
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2008.09
                                • 1823

                                #60
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
                                Zaiste tak.
                                I niezależnie czy głównym priorytetem studiowania jest impreza czy głównym priorytetem wizyty u lekarza jest obawa przed rakiem - wymuszanie na innym przedstawicielu społeczności haraczu na te sprawy jest niemoralne.
                                Pobierając opłaty za szkolnictwo wyższe, czy też usługi medyczne wydaje mi się, że przede wszystkim poprawi się jedna rzecz, a mianowicie standard uczenia/leczenia. Teoretycznie będzie więcej pieniędzy w kasie, co przełoży się na lepsze warunki korzystanie z określonych usług. Tyle, że polityka kraju, w którym mieszkamy jest taka, a nie inna. Idąc do lekarza, 'stoisz' w kolejce tygodniami, a nawet miesiącami. Szkolnictwo wyższe? To jest taka klapa, że głowa mała. Niewiele uczelni ma w pełni wyposażone laboratoria, dzięki czemu studenci mogliby być chociaż w dobrym stopniu przygotowani do startu w prawdziwe, dorosłe życie. Wątpie żeby to się w najbliższym czasie zmieniło.
                                Mimo wszystko pozostaję optymistą. Kilka lat temu, kiedy narzekano, jak to w Polsce jest źle, a w Stanach Zjednoczonych tak wspaniale, ktoś powiedział "Dobrze, tylko w USA ludzie uczą się demokracji od ponad dwustu lat, u nas zaledwie od dwudziestu". Tyle w temacie.
                                www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X