Dzień dobry, witam państwa bardzo serdecznie, spotykamy się tu dzisiaj przed telewizorami, by obejrzeć próbę bicia rekordu świata w montowaniu szafy. Ale o tym za chwilę, na tablicy ukazało się oblicze głównego bohatera, nie zdradzimy na razie imienia, on to czytając "Brygadę mistrza Karhana" podjął postanowienie, że wykona 350% normy montowania szafy. Tłum widzów już czeką w napięciu, reflektor skierowany jest na wyjście z szatni ... Jeeeeest, jeeeeest!!! już wychodzi, to Krzysiu, ubrany jest w nowiutki granatowy waciak i takież spodnie, na nogach ma wyborne radzieckie walonki, na głowie beret z antenką, za nim idą pomocnicy, razem trzech, tak, to oni własnie podejmą dzisiaj próbę bicia rekodu świata w montażu szafy. Podeszli do stanowiska, Krzysiu ustawił asystentów, sprawdził pas, czy młotek jest na swoim miejscu, czy lekko wychodzi z pochwy, torba z gwoździami, tłum czeka w szalonym napięciu, jest strzał startera, proszę państwa, szalenstwo na trybunach, Krzysiu wyszarpuje młotek, pomocnicy rzucaję się do ...
Eeee, tak też nie. Jeszcze raz.
Eeee, tak też nie. Jeszcze raz.
Comment