A to taki mój przewrotny esej na korporację. Bo korporacja też potrafi zatruć mózgi niejednemu:
Etykieta budzi twój zachwyt, jest piękna nowoczesna, akurat zmieniona i dostosowywana do szybko zmieniającej się w XXI wieku mody, smukła butelka, którą zawsze chciałeś trzymać w rękach zapiera dech w piersiach. I ma tłoczone napisy na szkle! Odjazd! Samo piwo też robi na tobie wielkie wrażenie: nigdy nie jest ani za słodkie, ani za gorzkie, nigdy nie jest kwaśne, mętne czy zepsute. Ideał! Chcesz mieć dizajnerski otwieracz, dedykowane szkło czy jakiś inny fajny gadżet - proszę bardzo, wiesz co trzeba zrobić. A może chcesz mieć fajne parasole, parkany, krzesła, nie ma sprawy, wiadomo jak jest, jak się prowadzi piwiarnię - trzeba wyłożyć kupę kasy i to na kredyt. No, ale na szczęście jest korporacja, ona ci pomoże. Trzymaj z nią, a dobrze ci będzie. Dzięki niej zaoszczędzisz ładnych parę tysięcy. Dostaniesz to i owo, i będzie OK. No to jak, bierzesz? W końcu niewiele trzeba, by być jednym z przyjaciół korporacji - wystarczy chcieć. A jak się postarasz i zaangażujesz w sprzedaż piwa korporacyjnego to korporacja cię doceni. A i niedaj boże jakiś kryzys łatwiej przetrwać z korporacją u boku. Nie oglądaj się na jakieś tam maluczkie, nic nie warte browary, korporacja to prestiż, specjalne programy, międzynarodowe projekty. Jesteś tego warty! Zresztą przejdź się po mieście. Gdzie nie spojrzysz - twoje ulubione piwo, włączasz telewizję i już wiesz co miliony ludzi kupuje - bądź jednym z nich, dołącz do grupy, po co się wychylać. Miliony nie mogą się mylić - bądź rozsądny. Zresztą twoje ulubione programy w TV też sponsoruje korporacja - doceń to. A czy ty wiesz, że dzięki korporacji środowisko naturalne jest dużo zdrowsze, że browar z korporacji zużywa 3 razy mniej wody niż zwykły browar. A czy ty wiesz, że browary korporacji są superwydajne, superenergooszczędne i proekologiczne? Że są innowacyjne, w pełni zautomatyzowane i globalne? A wiesz, ile ludzi pracuje dzięki temu że jest korporacja - setki tysięcy.
Korporacja psychologię ma w małym palcu. Bądź konformistyczny, nieasertywny, nie wychylaj się - tylko zyskasz. Nie zadawaj pytań: a jaki to jest styl, a ile to piwo leżakowało, a z jakich jest surowców, a ile ono ma ekstraktu,a w którym browarze zostało uwarzone... Zostaw to, tego i tak w korporacji nie wie nikt. Bo korporacja jest bardziej elastyczna niż myślisz. Co za różnica co jest w puszce, grunt że się dobrze sprzedaje. Pamiętaj, że ty też odpowiadasz za budowanie dobrego imienia marki, więc przyłóż się. Walcz o wolumen, on skacze do góry dzięki tobie. Wyniki korporacji rosną - dzięki tobie. Jest dobrze - dzięki tobie. Dobry jesteś! Korporacja cię doceni, a to rzuci ci jakieś piwo w promocji, a to dostaniesz coś gratis - źle ci nie będzie. Po co się oglądać za innymi piwami jak korporacja da ci wszystko.
Zdaj się na korporację - ona już dobrze wie, czego potrzebujesz, ona wie jak spędzasz wolny czas, jakie masz hobby i problemy. Korporacja realizuje zadania na wielką skalę, stawia sobie wielkie, globalne cele. Korporacja to światowy standard, sformalizowana struktura, rytuał tysięcy ludzi pracującej dla jej dobra. Korporacja to efekt gigantycznej skali. Korporacja to rynek, nie ma sensu szukać sobie miejsca poza nią. Korporacja to pieniądze i władza. Czy ty wiesz, ile oni odprowadzają podatku do skarbu państwa? A wiesz, że twój ulubiony zespół w przyszłym tygodniu przyjeżdża do twojego miasta? Super sprawa - idź na koncert - spoko, wejście gratis, za całość płaci koncern. Ty doceniasz koncern - on docenia ciebie. Daj spokój, gdzie będziesz miał lepiej. Korporacja to ekspansja. Korporacja to nobilitacja, więc nie buntuj się, nie ma sensu. Zresztą czego ci żal, tych małych nic nie znaczących browarków? Daj spokój.
Człowiek staje się autorytetem, gdy ma własne zdanie i działa zgodnie z tym, co mówi i myśli. To trudne, ale nie przejmuj się, ty nie musisz mówić i myśleć, wystarczy, że słuchasz i robisz. Autorytet to korporacja. Korporację rzucają tylko desperaci, którym się wydaje, że lepiej kupować prawdziwe, dobre i nikomu nieznane piwo, niż być trybikiem w globalnej firmie. Samodzielność, niezależność, unikatowość - a na co ci to. Pójdź do supermarketu - świat składa się z korporacji. Korporacja jest wielka, widoczna, rozpoznawalna, kusi lansem, bonusem i prestiżem. Korporacja to moda - naśladuj innych, identyfikuj się z tłumem, bądź na topie, idź z trendem. Nie zginiesz.
Etykieta budzi twój zachwyt, jest piękna nowoczesna, akurat zmieniona i dostosowywana do szybko zmieniającej się w XXI wieku mody, smukła butelka, którą zawsze chciałeś trzymać w rękach zapiera dech w piersiach. I ma tłoczone napisy na szkle! Odjazd! Samo piwo też robi na tobie wielkie wrażenie: nigdy nie jest ani za słodkie, ani za gorzkie, nigdy nie jest kwaśne, mętne czy zepsute. Ideał! Chcesz mieć dizajnerski otwieracz, dedykowane szkło czy jakiś inny fajny gadżet - proszę bardzo, wiesz co trzeba zrobić. A może chcesz mieć fajne parasole, parkany, krzesła, nie ma sprawy, wiadomo jak jest, jak się prowadzi piwiarnię - trzeba wyłożyć kupę kasy i to na kredyt. No, ale na szczęście jest korporacja, ona ci pomoże. Trzymaj z nią, a dobrze ci będzie. Dzięki niej zaoszczędzisz ładnych parę tysięcy. Dostaniesz to i owo, i będzie OK. No to jak, bierzesz? W końcu niewiele trzeba, by być jednym z przyjaciół korporacji - wystarczy chcieć. A jak się postarasz i zaangażujesz w sprzedaż piwa korporacyjnego to korporacja cię doceni. A i niedaj boże jakiś kryzys łatwiej przetrwać z korporacją u boku. Nie oglądaj się na jakieś tam maluczkie, nic nie warte browary, korporacja to prestiż, specjalne programy, międzynarodowe projekty. Jesteś tego warty! Zresztą przejdź się po mieście. Gdzie nie spojrzysz - twoje ulubione piwo, włączasz telewizję i już wiesz co miliony ludzi kupuje - bądź jednym z nich, dołącz do grupy, po co się wychylać. Miliony nie mogą się mylić - bądź rozsądny. Zresztą twoje ulubione programy w TV też sponsoruje korporacja - doceń to. A czy ty wiesz, że dzięki korporacji środowisko naturalne jest dużo zdrowsze, że browar z korporacji zużywa 3 razy mniej wody niż zwykły browar. A czy ty wiesz, że browary korporacji są superwydajne, superenergooszczędne i proekologiczne? Że są innowacyjne, w pełni zautomatyzowane i globalne? A wiesz, ile ludzi pracuje dzięki temu że jest korporacja - setki tysięcy.
Korporacja psychologię ma w małym palcu. Bądź konformistyczny, nieasertywny, nie wychylaj się - tylko zyskasz. Nie zadawaj pytań: a jaki to jest styl, a ile to piwo leżakowało, a z jakich jest surowców, a ile ono ma ekstraktu,a w którym browarze zostało uwarzone... Zostaw to, tego i tak w korporacji nie wie nikt. Bo korporacja jest bardziej elastyczna niż myślisz. Co za różnica co jest w puszce, grunt że się dobrze sprzedaje. Pamiętaj, że ty też odpowiadasz za budowanie dobrego imienia marki, więc przyłóż się. Walcz o wolumen, on skacze do góry dzięki tobie. Wyniki korporacji rosną - dzięki tobie. Jest dobrze - dzięki tobie. Dobry jesteś! Korporacja cię doceni, a to rzuci ci jakieś piwo w promocji, a to dostaniesz coś gratis - źle ci nie będzie. Po co się oglądać za innymi piwami jak korporacja da ci wszystko.
Zdaj się na korporację - ona już dobrze wie, czego potrzebujesz, ona wie jak spędzasz wolny czas, jakie masz hobby i problemy. Korporacja realizuje zadania na wielką skalę, stawia sobie wielkie, globalne cele. Korporacja to światowy standard, sformalizowana struktura, rytuał tysięcy ludzi pracującej dla jej dobra. Korporacja to efekt gigantycznej skali. Korporacja to rynek, nie ma sensu szukać sobie miejsca poza nią. Korporacja to pieniądze i władza. Czy ty wiesz, ile oni odprowadzają podatku do skarbu państwa? A wiesz, że twój ulubiony zespół w przyszłym tygodniu przyjeżdża do twojego miasta? Super sprawa - idź na koncert - spoko, wejście gratis, za całość płaci koncern. Ty doceniasz koncern - on docenia ciebie. Daj spokój, gdzie będziesz miał lepiej. Korporacja to ekspansja. Korporacja to nobilitacja, więc nie buntuj się, nie ma sensu. Zresztą czego ci żal, tych małych nic nie znaczących browarków? Daj spokój.
Człowiek staje się autorytetem, gdy ma własne zdanie i działa zgodnie z tym, co mówi i myśli. To trudne, ale nie przejmuj się, ty nie musisz mówić i myśleć, wystarczy, że słuchasz i robisz. Autorytet to korporacja. Korporację rzucają tylko desperaci, którym się wydaje, że lepiej kupować prawdziwe, dobre i nikomu nieznane piwo, niż być trybikiem w globalnej firmie. Samodzielność, niezależność, unikatowość - a na co ci to. Pójdź do supermarketu - świat składa się z korporacji. Korporacja jest wielka, widoczna, rozpoznawalna, kusi lansem, bonusem i prestiżem. Korporacja to moda - naśladuj innych, identyfikuj się z tłumem, bądź na topie, idź z trendem. Nie zginiesz.