Język się zmienia. To czego nie ma w ostatnim wydaniu słownika, może pojawić się w następnym. Błędy za które w szkole dostawało się ocenę negatywną, w wyniku ewolucji języka, przestają być błędami.
Co do języka literackiego ta tak naprawdę co to jest ten język literacki? Są książki pisane gwarą – to jest to gwara literacka? Jak napiszę książkę w slangu, to czy stanie się ten slang literackim?
Neologizmów można nie lubić ale skąd brać słowa na nazwanie nowych zjawisk, nowych produktów przemysłu elektronicznego i innych nowości. Czasami trzeba zapożyczyć słówko z języka obcego. To wydaje mi się logiczniejsze niż tworzenie na siłę słów, tak jak to starają się robić Francuzi, czy (na mniejszą skalę) Czesi.
Sam robię błędy czasami wręcz śmieszne, czasami aż głupie.
Tyle na ten temat. Mam nadzieję ze bez błędów.
Co do języka literackiego ta tak naprawdę co to jest ten język literacki? Są książki pisane gwarą – to jest to gwara literacka? Jak napiszę książkę w slangu, to czy stanie się ten slang literackim?
Neologizmów można nie lubić ale skąd brać słowa na nazwanie nowych zjawisk, nowych produktów przemysłu elektronicznego i innych nowości. Czasami trzeba zapożyczyć słówko z języka obcego. To wydaje mi się logiczniejsze niż tworzenie na siłę słów, tak jak to starają się robić Francuzi, czy (na mniejszą skalę) Czesi.
Sam robię błędy czasami wręcz śmieszne, czasami aż głupie.
Tyle na ten temat. Mam nadzieję ze bez błędów.
Comment