które piwo najlepsze w większych ilościach..

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • anteks
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2003.08
    • 10768

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dyczkin Wyświetlenie odpowiedzi
    Piwo na pierwszym planie
    może byś, byle sie nawalić
    Mniej książków więcej piwa

    Comment

    • Doodeck
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1612

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lech_moj_pech Wyświetlenie odpowiedzi
      no i kaca mam po tym piwie..
      Nie powinieneś mieć kaca po większej ilości tego lub tego wynalazku.
      Dalekosiężny
      Obserwator
      Obiektów
      Dynamicznie
      Epatujących
      Ciekawymi
      Koncepcjami

      Comment

      • Mason
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2010.02
        • 3280

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lech_moj_pech Wyświetlenie odpowiedzi
        wiec jakbyscie mogli mi doradzic ktore piwo sie do tego nadaje?
        Portery ma się rozumieć . Poleciłbym Ci Okocim Porter - jest dość słodki, więc łatwo wchodzi. Ma 8,3% alkoholu, więc nie potrzeba go wiele aby się nastukać.
        JEDNO PIVKO NEVADI!

        Comment

        • Krzysiu
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2001.02
          • 14936

          #19
          Właśnie nie - po słodkich trunkach kac jest większy. Moim zdaniem najlepsze są słabo nagazowane pilsy o dużej ilości alkoholu i przynajmniej średniej goryczce. Z polskich piw - odpowiedniki dawnych czternastek - np. Łużyckie z Żar lub Rycerskie z Niemodlina idealnie odpowiadało takiemu zapotrzebowaniu. Ale to trzeba samemu wyeksperymentować.

          Po tych pseudobezalkoholowych pseudopiwach kac też jest, tylko inny.

          Comment

          • Rzeszowiak
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2009.04
            • 1597

            #20
            Skoro polowanie na nosorożce może być hobby, to dlaczego upijanie się nie? W zasadzie to indywidualna sprawa każdego człowieka, dopóki nie ociera się o ustawę o wychowaniu w treźwości. Ja się nie upijam i nie mam zamiaru, ale znam osoby, które muszą upić się raz w tygodniu, bo nie są w stanie się odstresować po wyczerpującej pracy. Nie pochalam i nie potępiam - ich prywatna sprawa.
            Last edited by Rzeszowiak; 2012-01-14, 10:55.

            Comment

            • vinhodoporto
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2009.02
              • 82

              #21
              Kod:
              Jeden zbiera kapsle, drugi etykiety, a trzeci lubi sie nawalić
              Myślę, że zbieranie kapsli i etykiet nie implikuje nawalania się jako hobby.
              Kod:
              Skoro polowanie na nosorożce może być hobby, to dlaczego upijanie się nie?
              Przyznam, że coś w tym jest. Ale... Jaki jest związek między polowaniem a upijaniem się (mam nadzieję na inny niż to że to i to może być czyimś hobby)?

              Comment

              • Krzysiu
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2001.02
                • 14936

                #22
                Nie przyszło ci do głowy, że ktoś może lubić się upijać? Nie musi to od razu oznaczać alkoholizmu - w Polsce znaczna część kobiet alkoholiczek to tzw. kobiety, które odniosły sukces, a po nich nie widać, żeby chodziły nawalone. Alkoholizm to przymus napicia się, a nie upicia. Upijanie to całkiem inne zjawisko.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika vinhodoporto Wyświetlenie odpowiedzi
                Myślę, że zbieranie kapsli i etykiet nie implikuje nawalania się jako hobby.
                To chyba nie jeździłeś na giełdy kolekcjonerskie.
                Last edited by Krzysiu; 2012-01-16, 00:16.

                Comment

                • vinhodoporto
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2009.02
                  • 82

                  #23
                  Kod:
                  Nie przyszło ci do głowy, że ktoś może lubić się upijać?
                  Oczywiście, ale nadal nie nazwałbym tego jako hobby.
                  Kod:
                  To chyba nie jeździłeś na giełdy kolekcjonerskie.
                  Nie jeździłem. To nadal nie dowodzi, że upijanie się jest hobby. Wręcz przeciwnie
                  Last edited by vinhodoporto; 2012-01-16, 00:21.

                  Comment

                  • ART
                    mAD'MINd
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.02
                    • 23928

                    #24
                    Korzystaj proszę z opcji cytowania. Nie używaj do tego celu znaczników [ c o d e ] dziękuję.
                    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                    Comment

                    • Krzysiu
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.02
                      • 14936

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika vinhodoporto Wyświetlenie odpowiedzi
                      ...Oczywiście, ale nadal nie nazwałbym tego jako hobby.
                      ... Nie jeździłem. To nadal nie dowodzi, że upijanie się jest hobby. Wręcz przeciwnie
                      Jakiś dowód? Bo na razie są to tylko twoje stwierdzenia, niczym nie poparte.
                      Last edited by Krzysiu; 2012-01-16, 10:46.

                      Comment

                      • vinhodoporto
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2009.02
                        • 82

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jakiś dowód? Bo na razie są to tylko twoje stwierdzenia, niczym nie poparte.
                        Sprytnie, ale nie dość sprytnie, więc polecam lekturę:

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #27
                          Twoje nawet nie jest sprytne, tylko głupie. Nie prosiłem, żebyś udowodnił, że ja nie mam racji, tylko że ty masz rację. Widać, że z logiką u ciebie nietęgo.

                          Jesli już chcesz podpierać się wikipedią (co to za źródło, u licha?), to stosując się do tego, na co się powołujesz, przytaczam również definicję hobby z wikipedii: "Hobby (pasja, pot. konik) – czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków". Ponieważ upijanie się dla przyjemności wykonuje się najczęściej w czasie wolnym od obowiązków, wyczerpuje to definicję "hobby".
                          Last edited by Krzysiu; 2012-01-16, 12:32.

                          Comment

                          • pazurq
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2007.05
                            • 120

                            #28
                            tak czytam, czytam - czego to człowiek nie wymyśli żeby się napić ... niekoniecznie piwa
                            dobre piwo pite z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach...

                            Comment

                            • vinhodoporto
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2009.02
                              • 82

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                              Twoje nawet nie jest sprytne, tylko głupie. Nie prosiłem, żebyś udowodnił, że ja nie mam racji, tylko że ty masz rację. Widać, że z logiką u ciebie nietęgo.
                              Ty napisałeś, że upijanie się to hobby, więc na Tobie leży ciężar dowodu.

                              Jesli już chcesz podpierać się wikipedią (co to za źródło, u licha?), to stosując się do tego, na co się powołujesz, przytaczam również definicję hobby z wikipedii: "Hobby (pasja, pot. konik) – czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków". Ponieważ upijanie się dla przyjemności wykonuje się najczęściej w czasie wolnym od obowiązków, wyczerpuje to definicję "hobby".
                              Czyli uznajesz, że wikipedia nie jest dobrym źródłem, jednocześnie sam do niej się odnosisz. No cóż, jest to jeszcze bardziej interesujące

                              Ale tu faktycznie mam zagwozdkę, bo to dobry argument (jeśli uznajemy już wikipedię za wartościowe źródło).

                              Comment

                              • kangurpl
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.03
                                • 2660

                                #30
                                Tego tematu nawet przy piwie czytać się nie da
                                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X