Protest przeciwko ACTA

[kopyr]

Graś klamie, Boni kłamie itd.

Szwedzki europoseł z "Partii Piratów"... To wiele tłumaczy.

Prawda jest taka, że jak coś zostało ustalone pomiędzy USA, Japonią, UK, Niemcami i Francją to sobie możemy skoczyć. Nawet jakby Polska to odrzuciła, to byłyby takie naciski, że w końcu byśmy prosili, żeby nam dali to podpisać.

Fakt jest faktem, że nie przewidziałbym, że będą razem protestować anarchiści, narodowcy, kibole, Cejrowski i Żakowski, to jest coś pięknego.

[Seta]

A czy w ramach "ACTA" polskie browary nie będą mogły podrabiać stylów, których nie potrafią warzyć? Bo cała reszta mnie nie interesuje

Polskie browary będą w stanie doprowadzić do zamknięcia każdej witryny, która bez zgody wykorzysta ich własność intelektualną np zdjęcie etykiety...

[kopyr]

Polskie browary będą w stanie doprowadzić do zamknięcia każdej witryny, która bez zgody wykorzysta ich własność intelektualną np zdjęcie etykiety...

Znaczy jak recenzja będzie krytyczna, bo jak pochlebna to nie. Będziem pisać jak za komuny co by się cenzura nie połapała.

[jacer]

Szwedzki europoseł z "Partii Piratów"... To wiele tłumaczy.

Prawda jest taka, że jak coś zostało ustalone pomiędzy USA, Japonią, UK, Niemcami i Francją to sobie możemy skoczyć.

Tylko, że Niemcy, Holandia powiedziały, że jeszcze muszą się zastanowić. Holandia mówi, że długo się będzie zastanawiać.

[Mason]

No i po sprawie, podpisaliśmy. To ja teraz czekam na zapowiadane przez Anonymous ujawnienie różnych tajnych dokumentów dotyczących polskich polityków . Jeszcze będzie ciekawie

[Fala]

Może ktoś będzie zainteresowany podpisaniem:

http://referendumacta.pl/

[Radical]

http://www.tvn24.pl/0,1732732,0,1,przelomowy-wyrok-trybunalu-acta-niezgodne-z-prawem-ue,wiadomosc.html

[pieczarek]

Polskie browary będą w stanie doprowadzić do zamknięcia każdej witryny, która bez zgody wykorzysta ich własność intelektualną np zdjęcie etykiety...

Prawda, ale pod warunkiem, że zdjęcie będzie ich. Zdjęcie, a nie etykieta. Wprowadzając jakąś rzecz (budynek, pomnik, samochód, etykietę) do przestrzeni publicznej godzimy się z tym, że każdy może to sfotografować.

[Rzeszowiak]

Trafnie.

[Seta]

Zapewne masz rację i zapewne sąd nakaże odblokować witrynę, aczkolwiek ACTA dopuszcza jej blokowanie do tego czasu i TO JEST TA RÓŻNICA między stanem obecnym, a obawami protestujących.
Oczywiście cokolwiek może się wydarzyć, jeśli pojawią się takie przepisy wykonawcze w co osobiście wątpię. Zwłaszcza jeśli społeczeństwo będzie na "nie".

[jacer]

To wszystko pikuś. Kongres USA zapowiedział, że nie ratyfikuje Acta.

Stopczyk, co wy tam palicie?

[Krzysiu]

Sama dyskusja o ACTA jest o tyle niepoważna, że cenzura w internecie ma się znakomicie. Swego czasu było bardzo głośno o tym, że firma Google na prośbę rządu Chińskiej Republiki Ludowej zablokowała tysiące stron internetowych zawierających takie słowa jak Tybet, wolność itp. Nikogo to wtedy nie ruszyło.

Nie ma żadnej pewności, że dzisiaj nie funkcjonuje ukryta cenzura - co więcej, narasta pewność, że takowa jest. Swego czasu przewinęła się przez sieć wieść o cenzurze w Wikipedii - była to sprawa jakiegoś gwałtu w USA - dwóch białych studentów zostało oskarżonych o gwałt i zamordowanie czarnej studentki. Dorobiono do tego wątek rasistowski i medialnie skazano ich na śmierć. Informacja o tym, że w wyniku policyjnego dochodzenia całkowicie uwolniono ich od podejrzeń i znaleziono prawdziwego winnego, jakiegoś Murzyna lumpa, była z Wikipedii usuwana. Jakby ktoś nie wierzył w cenzurę w sieci, to próbka cenzurowej amatorszczyzny w wykonaniu naszego rządu.

Żeby było jeszcze zabawniej, obecnie CAŁY ruch w sieci jest jest śledzony przez policję wielu krajów całkowicie legalnie - choćby pod kątem terroryzmu międzynarodowego czy pornografii dziecięciej. Łatwo to sprawdzić - niech ktoś spróbuje kupić w sieci pół tony saletry amonowej w postaci czystej, nie nawozu.

[chemmobile]

Żeby było jeszcze zabawniej, obecnie CAŁY ruch w sieci jest jest śledzony przez policję wielu krajów całkowicie legalnie - choćby pod kątem terroryzmu międzynarodowego czy pornografii dziecięciej.

Co to znaczy śledzić? Nie ma takich komputerów, które ogarnęłyby w trybie rzeczywistym ruch sieciowy. Nawet boty Google indeksują strony internetowe co jakiś czas, a nie na bieżąco. Co innego przeszukiwać sieć np. pod kątem konkretnych zwrotów i śledzić ich autorów. Ale to też da się obejść poprzez szyfrowanie.
Cenzura w internecie nie istnieje. Możesz skasować informacje ze strony rządowej, ale ona wypłynie w tysiącu innych miejsc. Taka fajna właściwość intenetu

Łatwo to sprawdzić - niech ktoś spróbuje kupić w sieci pół tony saletry amonowej w postaci czystej, nie nawozu.

A co to ma wspólnego z ACTA? Równie dobrze można napisać: spróbuj kupić kilka sztuk karabinów Kałasznikowa z amunicją. Na zakup większości surowców do produkcji materiałów wybuchowych trzeba mieć zezwolenie, to raz. A dwa, jestem praktycznie pewny, że takie zakupy są monitorowane/zgłaszane do ABW.

[vinhodoporto]

Prawda, ale pod warunkiem, że zdjęcie będzie ich. Zdjęcie, a nie etykieta. Wprowadzając jakąś rzecz (budynek, pomnik, samochód, etykietę) do przestrzeni publicznej godzimy się z tym, że każdy może to sfotografować.

Tak samo mógłbyś nagrywać filmy i muzykę. Chodzi o to, że nie możesz się tym z nikim dzielić. Sęk w tym, że to już polskie prawo reguluje.

[Seta]

Problem z "cenzurą" piractwa jest taki, że brakuje jego ścisłej definicji.

Na przykład:
Kupuję legalny film na DVD.
Mam prawo zrobić sobie kopię, aby uniknąć zniszczenia płyty? Mam prawo obejrzeć film z rodziną? A pożyczyć sąsiadowi? A on może wtedy pożyczyć komuś innemu? A mogę pożyczyć koledze z forum? A dwóm kolegom i koleżance? A wszystkim kolegom i koleżankom z forum peb?

To trochę jak rozdawanie piwa domowego. Brak jasnej granicy, co można, a czego nie.

Kiedyś (przed rozwojem internetu) sprawa była jasna - pirat sprzedawał film odnosząc korzyści majątkowe, a teraz? Dzieli się lub wymienia swoją kopią, tak jak ja swoim piwem.