Postawy godne potępienia

[becik]

A co to jest wolnośc?
Dla jednego chęć poderżnięcia gardła sąsiadowi, dla drugiego wolnością jest chęć wybzykania 8 letniej dziewczynki, a dla trzeciego picie piwa gdzie i kiedy mu się podoba.

Jest prawo, należy je szanować bez względu czy pasuje jednemu czy drugiemu czy trzeciemu, a jak się nie podoba to niech płaci mandaty, idzie do pierdla lub wypieprza do kraju gdzie jest większa wolność, a nie wypisuje swoje gorzkie żale na forum.
Mi się też nie podoba, że tu czy tam nie wolno palić ale szanuję prawo i palę tam gdzie mogę.

[lzkamil]

Becik, ktoś kiedyś powiedział "wolność mojej pięści jest ograniczona bliskością twojego nosa". Mądre słowa. To o czym mówisz to są ciężkie przestępstwa. Zapalenie papierosa w miejscu do tego nie przeznaczonym ciężkim przestępstwem nie jest, ale, jeśli nastąpi w obecności osób nie życzących sobie tego, jest dla nich uciążliwe samo w sobie, więc są jakieś "ofiary". To o czym tutaj mówimy to tzw. "przestępstwa bez ofiar", które są przedmiotem dyskusji na całym świecie, czy w ogóle powinny podchodzić pod jakieś paragrafy. Jak powiedział któryś z przedmówców (z którym się zgadzam), szkodliwe są dopiero POTENCJALNE następstwa spożywania w miejscu publicznym - wandalizm, zakłócanie porządku itp. - a nie samo spożywanie. Tak samo są szkodliwe potencjalne następstwa spożywania w miejscu do tego przeznaczonym, jak dom czy knajpa.

[Latarnik]

A co to jest wolnośc?
Dla jednego chęć poderżnięcia gardła sąsiadowi, dla drugiego wolnością jest chęć wybzykania 8 letniej dziewczynki, a dla trzeciego picie piwa gdzie i kiedy mu się podoba.

Becik, chec nie ma nic wspolnego z wolnoscia, wolnosc to mozliwosc bez sankcji.
Muzulmanie zgodnie ze swoim prawem bzykaja 9 letnie dziewczynki (jak Mahomet) bo moga, a chec moze maja na mlodsze, ale nie moga.
Tak samo moga bzykac kozy o ile koza nie jest kozlem.

[jacer]

Mnie się nie podoba myślenie w stylu: najpierw sie nauczmy szanować prawo a później je uprościmy.

To jest to samo co robią głupie babcie mówiąc do wnuczków: będziesz grzeczny to dostaniesz cukierka.
Podobnie mówi własciciel psa: stań na dwoch łapkach i poproś to dostaniesz kiełbaskę.
Takie tresowanie zamiast wychowywać.

W zeszłym tygodniu w Trójce u Strzyczkowskiego poseł PO, przewodniczący komisji gospodarki na pytanie redaktora kiedy w końcu polikwidują bzdurne przepisy, które utrudniają działalnośc małym przedsiębiorcom odpowiedział, że: prawo jest dobre, takie musi być, bo Polacy oszukuja państwo. Jak nasi przedsiębiorcy nauczą się kultury prowadzenia biznesu to wtedy się pomyśli.

Strzyczkowskiego zamurowało i powiedział, że może to trwać 50 lat. Poseł nie zrażony niczym powiedział, że nie 50 ale raczej 20-30 lat.

Także jak ktoś oczekuje, że oni uproszczą przepisy dotyczace zakładania minibrowarów to może sie nie doczekać. Oni nas traktują jak przestępców, którzy na każdym kroku patrzą jak oszukać. Jak już nauczymy sie nie oszukiwać to może wtedy Tylko, kto to stwierdzi to niewiadomo. :d

[iron]

Czytam i widzę, że docent cieszy się, że "czujny policjant" nie rozpoznał piwa w PEC-ie.
Pyta, czy mógł go policjant przeszukać.

Podaję więc jeden z przepisów o możliwości przeszukania.

Nie wiem natomiast jaki rejon Warszawy wczoraj obejmował zakaz i czego on dotyczył.

Iron, docent nie był święty, bo w temacie o czeskiej baszcie pisze tak:



Z niego wynika, że nie był to spacer z pieskiem tylko świadomie szedł w kierunku stadionu mając przy sobie piwo. Nie napisał czy szedł na mecz, czy tylko „sprawdzał czujność „ policji. Tak czy inaczej najlepiej o nim nie świadczy ten fakt.

Drażni mnie, że na forum, gdzie powinno się mówić nie tylko co pić ale i w jakich okolicznościach ktoś cieszy się, że oszukał policję.

Ja nigdy nie twierdziłem, że Docent jest święty, nawet sądzę, że za taki epitet by się obraził

Ale zakończę konkluzją, że wg mnie noszenie jakiegokolwiek munduru zmienia percepcję rzeczy w kierunku nie do końca przeze mnie popieranym

[Latarnik]

Masz racje jacer, prawo musi byc maksymalnie proste, ale jego zlamanie musi byc maksymalnie egzekwowane.

[becik]

Ale czego Wy bronicie? Skoro jakiś przepis jest absurdalny tzn. że jego łamanie jest w jakiś sposób usprawiedliwione? Jeżdżenie w pasach, rozmowy przez komórkę podczas kierowania, przechodzenie na czerwonym świetle też czy nie?

Za komuny tez chodziłem na zadymy z milicją chcąc wolności, a dla mnie wolność to nie tylko picie piwa na ulicy ale to, co obecnie mamy, czy to się komuś podoba czy nie.

Latarnik, od dawna wiem, że jesteś uczulony w stosunku do Islamu, ale jako obywatel kraju którym się mienisz, nie zapominaj że w imię wolności, ten Twój nowy kraj torturował m.in niewinnych muzułmanów w Guantanamo nie wspominając o torturach w Abu Ghraib.
A Papuasi według swojego prawa mogą zjeść drugiego, np turystę z USA, i co zabronisz im?

Wracając do tematu, Ahumba zwrócił słusznie na coś uwagę, a tu się zaraz posypał deszcz oburzonych brakiem wolności i praw. Powtarzam, nie podoba się, to sio na Białoruś lub do Syrii bo nie doceniacie tego co macie.

Chyba w zeszłym roku rozmawiałem na którejś z giełd z jakimś chopem ze Ślunska W rozmowie powiedział mi: jak jest prawo to jest prawo, po to jest czerwone światło żeby na nim stać, więc stoję i do głowy by mi nie przyszło by go złamać mimo, że inni przechodzą.

[Latarnik]

Latarnik, od dawna wiem, że jesteś uczulony w stosunku do Islamu, ale jako obywatel kraju którym się mienisz, nie zapominaj że w imię wolności, ten Twój nowy kraj torturował m.in niewinnych muzułmanów w Guantanamo nie wspominając o torturach w Abu Ghraib.

Wielkie mi halo tortury. Twoi ulubiency obcinaja glowy swoim jencom i to nie tylko Amerykanom ale i Polakom.

[jacer]

Masz racje jacer, prawo musi byc maksymalnie proste, ale jego zlamanie musi byc maksymalnie egzekwowane.

Oni nie rozróżniają skutków od przyczyn. Zrobili skomplikowane prawo, ludzie je obchodzą aby jako tako działać i to jest argument dla nich, że ludzie oszukują, ale nie widzą tego, że to oni są problemem.

Są urzędy, które są rozumne np. Zarząd Dróg Powiatowych w Trzebnicy, które odpuściło sobie opracowywanie projektu organizacji ruchu na czas prowadzenia robót. Zatwierdzenie tego projektu trwa miesiąc a sama robota w pasie drogowym 6h. Jak to powiedziałem w innych zarządach dróg to byli zbulwersowani. Ale są lepsi np. pewna gmina, która taki projekt chciała na drodze gminnej, która obecnie jest jeszcze szczerym polem i żadne samochody tam nie jezdzą.

[lzkamil]

Rozmowa przez komórkę podczas kierowania może uszkodzić nie tylko Ciebie, ale i innego współuczestnika ruchu, jak nie zdążysz zareagować bo rozmawiałeś.
Przejście na czerwonym na ruchliwym skrzyżowaniu - j.w.

Abstrahując od dyskusji czy można przechodzić na czerwonym w środku nocy na pustej ulicy (w myśl prawa nie można, w myśl zdrowego rozsądku niech każdy sam osądzi), Docent nie złamał prawa nawet najściślej interpretowanego, a niektórzy tu go potępiają.

[jacer]

Ale czego Wy bronicie? Skoro jakiś przepis jest absurdalny tzn. że jego łamanie jest w jakiś sposób usprawiedliwione? Jeżdżenie w pasach, rozmowy przez komórkę podczas kierowania, przechodzenie na czerwonym świetle też czy nie?


Chyba w zeszłym roku rozmawiałem na którejś z giełd z jakimś chopem ze Ślunska W rozmowie powiedział mi: jak jest prawo to jest prawo, po to jest czerwone światło żeby na nim stać, więc stoję i do głowy by mi nie przyszło by go złamać mimo, że inni przechodzą.

Tak. Przechodzenie na czerwonym w takiej Anglii nie jest zabronione to tylko informacja, że coś może jechać, twój wybór. To jest wolność.

Ty chcesz traktować ludzi jak dzieci zamiast traktować ich jak dorosłych.

Białoruś, Syrii? Niedawno wysyłali nas do Somalii

Bardzo to jest jest głupie mowic jak ci się nie podoba to wynocha. podobnie mówili za PRL i dawali paszport w jedna stronę.

[lzkamil]

Ale są lepsi np. pewna gmina, która taki projekt chciała na drodze gminnej, która obecnie jest jeszcze szczerym polem i żadne samochody tam nie jezdzą.

A gdyby tu przechodziła pańska matka...

[kibi]

Co zrobić, żeby stanowione prawo było mądre - to temat rzeka, na inną dyskusję.
Ale podstawą prawa, mądrego bądź głupiego jest jego powszechne obowiązywanie.
Kiedy na skrzyżowaniu spotyka się kilku uczestników ruchu drogowego istotne jest, żeby wszyscy przestrzegali tych samych przepisów.
Jeśli jak chcą niektórzy uczestnicy tej dyskusji, każdy będzie stosować wyłącznie te reguły, które w swej najlepszej wierze uważa za mądre, nieszczęście gotowe.

[Latarnik]

Kiedy na skrzyżowaniu spotyka się kilku uczestników ruchu drogowego istotne jest, żeby wszyscy przestrzegali tych samych przepisów.

W USA bardzo popularne sa skrzyzowania z czterema znakami STOP, w Polsce by to nie przeszlo, tu dziala znakomicie.

[żąleną]

Jako podatnik, z którego pieniędzy opłacana jest policja, wyrażam zadowolenie, że funkcjonariusz skontrolował Docenta na okoliczność picia piwa w chwili, kiedy ja akurat pić piwa nie mogłem. To jest właśnie równość wobec prawa.