Przy piwie o sprawach zdrowotnych.

[dipeone]

Przyznam się, że miałem obawy przed założeniem tego tematu, gdyż obawiałem się wyśmiania, ale z racji że są tutaj ludzie mający większe doświadczenie życiowe w wielu sprawach to i może w tej ktoś pomoże.

Problemem jest ból gardła, lekarzy dwóch zdiagnozowało to jako zapalenie i tak też pewnie jest. Niestety dwie kuracje antybiotykowe nie przyniosły spodziewanego efektu, gdyż nie mogłem zrezygnować z chodzenia do pracy, w której ciągle jestem na dworze i jestem narażony na warunki atmosferyczne, które są zmienne.

Czy zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na pozbycie się bólu gardła? Może być domowa receptura, może być też jakieś lekarstwo bez recepty dostępne w aptece.

Liczę na poradę. I oczywiście, gdyby ktoś miał jakiś inny problem zdrowotny to może też się tutaj poradzić.

[Krzysiu]

Ziemia wszystko wyciągnie.

[przemo70]

Myślę, że tylko pauza w pracy Ci pomoże, bo inaczej to tylko to o czym napisał Krzysiu Ostatnio przypałętało mi się nie wiadomo skąd zapalenie płuc. W pierwszym tyg. brałem tablety, pomogło nieznacznie, w drugim już musiałem dostać zastrzyki w d....., ale te pomogły. Konieczne zostań w domu. Najgorsze jest przekonanie, że musisz chodzić do pracy, ja tak myślałem i na efekty nie trzeba było długo czekać A i dwa tygodnie bez piwka - MASAKRA myślałem, że uschnę, piłem wodę jak te zwierzęta

[Latarnik]

1. plukanie gardla posolona woda
2. lody 2-3 razy dziennie
3. syrop sosnowy Pini lub z babki lancetowatej.
4. wit. C w dawce minimum 1 gram/dobe

[anteks]

1
2. lody 2-3 razy dziennie

Bierny czy aktywny?
ps Idę spać bo kudłate myśli

[TeDy_beer]

Bierny czy aktywny?

No to chyba jasne, że bierny

Niestety dwie kuracje antybiotykowe nie przyniosły spodziewanego efektu, gdyż nie mogłem zrezygnować z chodzenia do pracy, w której ciągle jestem na dworze i jestem narażony na warunki atmosferyczne, które są zmienne.

Nie obraź się, ale głupi jesteś. W kuracji antybiotykowej nie chodzi tak bardzo o warunki pogodowe. Antybiotyki, przede wszystkim obniżają Twoją odporność i narażają na kolejne infekcje, dlatego też przy antybiotyku nie może obejść się od całkowitej izolacji pacjenta od źródła bakterii, wirusów. Tymi w ogromniej ilości są ludzie... Dlatego kolego, antybiotyki + L4. Jeżeli nie możesz to kuracje domowe + ciepłe ubranie + dużo leżenia i wygrzewania. Na początku ból może być zwykłą infekcją, którą trzeba wyleżeć i wygrzać przez weekend.
Trochę o tym wiem bo wiele infekcji gardłowych przeżyłem i dalej często mi doskwierają. Gdy idę do lekarza, który mnie nie zna to łapie się za głowę patrząc na moje migdały I pamiętaj: "Pierwszym grzechem głównym jest grzane piwo"

[dipeone]

Ciesze się, że ktoś odpowiedział.
Niestety L4 nie mogę wziąć, bo inaczej niedługo po powrocie z chorobowego zostanę bez pracy a o tą dzisiaj niełatwo.
Antybiotyku kolejnego nie chcę, bo zdaje sobie sprawę, że izolacja od środowisk będących zagrożeniem jest istotna , poza tym trzeci tydzień faszerowania się mocnymi lekami nie uśmiecha mi się, po co - skoro i tak efektu nie ma.

Co do rady Latarnika to lekarz stwierdził, żeby zimnych rzeczy nie jeść - wcześniej jadłem, bo przy mocniejszym bólu gardła lepiej przechodzi rzez nie właśnie zimna strawa.
Witaminę C i syrop z Pini zakupię.

Słyszałem też o ciepłym mleku z czosnkiem, miodem i masłem. Kiedyś nawet tego próbowałem (w kontekście tylko smakowym) i było paskudne. Pomaga?

[Krzysiu]

Pomaga. Czosnek z dużych ilościach, w róznych wariantach i formach przetworzenia ogólnie pomaga. W sumie nic dziwnego, weź się powąchaj po taki czosnku. Wirusy też nie wytrzymują.

Jest jeszcze jedna, dobra metoda - bańki. Ale to dwa dni w domu murowane, więc do zrobienia przez weekend.

Ale obawiam się, że jeśli już jesteś po kuracji antybiotykowej i to podwójnej, to bez tygodnia zwolnienia i kolejnych antybiotyków nie obejdzie się. System odpornościowy i tak masz już w ruinie.

[dipeone]

Jak na razie się zaleczyłem ,bo pewnie o wyleczeniu mowy być może (chociaż mam na to nadzieje).
Piłem syrop z pinii, łykałem witaminę C, piłem herbatkę z miodem i kilka kieliszków bimbru z pieprzem i jak na razie jest okej.

[VanPurRz]

Zbliżając się szybkimi kroki do dojrzałości nagle po imprezie u Irona dostałem na coś sporej alergii kontaktowej z którą nie mogę sobie poradzić. NIe pomagają żadne Cutivate, Pfimacordy czy inne takie. Nawet 8 dniowa abstynencja

[iron]

Może pora odnowić kontakty z niejakim Amoniakiem i zdobyć namiar na lekarkę która go diagnozowała - nie życzę Tobie tego, ale to może być to co ma Amoniak - uczulenie na własne białko...

[Makaron]

A ja bym namówił lekarza na wymaz i wysłanie do badania mikrobiologicznego z określeniem jaki antybiotyk zadziała. Dobieranie trzeciego antybiotyku w ciemno nie jest najlepszym pomysłem.