Ubezpieczenie podróżne (turystyczne)

[Sokół83]

Wybieram się do Norwegii na dwa tygodnie. Mam zamiar wykupić ubezpieczenie podróżne. Jest tego dużo, a lektura tych wszystkich OWU nieco mnie przeraża. Może ktoś z Was korzystał i może polecić jakąś firmę?

Jedziemy we dwie osoby samochodem, spanie pod namiotem, trekingi po górach i płaskowyżach, wędkowanie. Bez nurkowania, wspinaczki i innych hardkorowych sportów

[kony]

Wybieram się do Norwegii na dwa tygodnie. Mam zamiar wykupić ubezpieczenie podróżne. Jest tego dużo, a lektura tych wszystkich OWU nieco mnie przeraża. Może ktoś z Was korzystał i może polecić jakąś firmę?

Jedziemy we dwie osoby samochodem, spanie pod namiotem, trekingi po górach i płaskowyżach, wędkowanie. Bez nurkowania, wspinaczki i innych hardkorowych sportów

Ja miałem nieprzyjemność przetestować ubezpieczenie PZU Wojażer. Nigdy nie ufałem tej firmie ale kiedyś wyjeżdżając na narty musiałem na szybko coś wykupić. Miałem konto w Inteligo i oni mieli w ofercie ubezpieczenia z PZU więc skorzystałem. Miałem wypadek na nartach i trafiłem do szpitala na zdjęcia i inne bajery. Ponieważ było to we Włoszech, wszystko odbyło się bezstresowo tzn. wypisałem formularz z moimi danymi i po 2-3 miesiącach dostałem pocztą faktury za transport, konsultację medyczną i materiały ortopedyczne. Wszystkie te faktury z opisem zdarzenia wysłałem do ubezpieczyciela a ten bez szemrania je zapłacił.
Z tego co wiem, dużo gorzej jest np w Austrii gdzie nie wypuszczą ze szpitala dopóki nie zapłacisz gotówką. Potem musisz się starać o zwrot u ubezpieczyciela. No ale to oczywiście już specyfika kraju, nie mam pojęcia jak traktują turystów w Norwegii.
W każdym razie z PZU w kwestii ubezp. turystycznych mam pozytywne doświadczenia.

[jaazoo]

Ja polecam porównanie ofert ubezpieczeń turystycznych przed zakupem. Fajna jest stronka http://ipolisa.pl/ . Porównuję tam też ubezpieczenia samochodu i się nie przejechałem nigdy

[kony]

No super, takich porównywarek to jest na pęczki. Żaden problem kupić ubezpieczenie, znaleźć najtańsze czy w najszerszym zakresie. Problemem może być później likwidacja szkody czyli odzyskanie pieniędzy lub wyegzekwowanie pokrycia kosztów przez ubezpieczyciela. Tego Ci żadna porównywarka nie zagwarantuje.

[Ahumba]

Zerknij na pw.
Pracuję w firmie doradztwa finansowego. Jak podasz mi te dane o których Ci napisałem na pw to nasz doradca porówna oferty różnych firm i wybierze dla Ciebie najlepszą ofertę.
I co ważne nie weźmie od Ciebie za to ani złotówki.

[Pancernik]

...nasz doradca porówna oferty różnych firm i wybierze dla Ciebie najlepszą ofertę.
I co ważne nie weźmie od Ciebie za to ani złotówki.

Zrobi to po prostu charytatywnie. Jak każdy doradca...

[Basik]

My w tej kwestii też mamy drobne doświadczenie. Kiedyś ubezpieczaliśmy się w PZU -Wojażer, ale na szczęście nie musieliśmy skorzystać z tego ubezpieczenia. Jednak bardzo uważnie radzę czytać co wchodzi w zakres ubezpieczenia, a co jest wyłączone. Z tego, co pamiętam, to mieli jakiś taki zapis, że jeżeli stanie Ci się coś w górach, na szlaku, to ok- ubezpieczenie to obejmuje. A w wyłączeniach znalazł się trekking...Znalazł się on w tzw. kategorii ekstremalne sporty, za co należało dopłacić. Zatem uwaga na takie szczególiki.

Dobrze za to sprawdziło nam się ubezpieczenie w Allianzie, gdy byliśmy w Rumunii. Konsultanci byli b. mili, podpowiedzieli, jak nazywa się choroba po angielsku, żebyśmy mogli się dogadać, a po wizycie u lekarza jeszcze dzwonili i dopytywali się czy wszystko bez problemu udało się załatwić. Zwrot kasy również otrzymaliśmy dosyć szybko. Fakt, było to niecałe 100,00 zł, więc gdyby się o to wykłócali, to na przyszłość straciliby klienta. Teraz też jadąc do Rumunii planujemy się ubezpieczyć właśnie u nich.

[enforces]

jak to mówią - stać cię na wakacje to i stać cię na ubezpieczenie za 40zł. Ubezpieczam się zawsze tam gdzie mam ubezpieczenie auta - obecnie HDI.

Ja miałem nieprzyjemność przetestować ubezpieczenie PZU Wojażer.

PZU zawsze wydawało mi się drogie w porównaniu do tego co oferuje.

[Basik]

Jeżeli już temat się odświeżył, to do swojego poprzedniego postu dodam, że w czasie urlopu 2012 r., również korzystaliśmy z ubezpieczenia Allianz (tym razem w drodze powrotnej z Rumunii-w Budapeszcie). Po raz drugi wszystko zadziałało ok