A zasadził ci ktoś kiedyś kopa w d...?

[Tomi45]

Pancerniku - święte słowa!
Po tych wywodach ja chyba w ogóle nie podejdę do produktów Artezana - bo jak napiszę że mi nie smakowało to zarobię kopa.
A tak na poważnie - więcej dystansu!!!!!!!!

[mareks]

Dajcie chłopakom spokój.
Zareagowali emocjonalnie bo w projekt włożyli swoje serce, czas i co najważniejsze pieniądze. Dla mnie jest to dowodem, że do tego co robią podchodzą z uczuciem a nie tylko chłodna kalkulacją.

Moderator niech wyczyści watek z pyskówki aby faktycznie nie robił złej reklamy jak ktoś będzie guglał opinie o piwie. Opinia Becika oczywiście powinna pozostać bo to jest tematem wątku.

[MarcinKa]

Amen

[Pendragon]

No i rozmowy o dostępności w Warszawie dały już skutek. Będziecie mieć Wita w 17:15.

[żąleną]

Dziękujemy za informacje znad morza.

[Pancernik]

Starogard nie jest nad morzem. Nie, nie, i jeszcze długo nie.

[leona]

Starogard nie jest nad morzem. Nie, nie, i jeszcze długo nie.

Al Gore twierdzi że już nie długo

PS: ktoś posprząta ten wątek?

[Pendragon]

Sam Starogard to nie, ale w powiecie mamy morze, Kociewskie Morze, czyli Jezioro Kałębie.
To samo, nad którym 2 tygodnie temu przeszła trąba.

[Robert13]

Jeśli tchórzliwie nie potrafisz zacytować tej mojej wypowiedzi, to może starczy ci na tyle jaj, żeby te insynuacje tutaj odszczekać?

O Radlerze jako piwie mówicie tylko wy, nawet producent nie ukrywa, że to mieszanka piwa z napojem.

Walczyłeś jak lew w obronie "piwa smakowego":

"Obrońcy "tradycji" wymyślają sobie definicje lub wyciągają je z okresów, które dla nich są wygodne. Na szczęście świat idzie do przodu, bo inaczej zatrzymalibyśmy się tylko na jednym gatunku piwa "

to w odpowiedzi na protest by radlera nazywać piwem, a co było zawarte w samym tytule komentowanego artykułu: "Polacy chcą piwa na słodko - wp.pl"

http://browar.biz/forum/showthread.php?t=98864

ale i w samej treści tegoż artykułu:
"Rośnie popularność piw smakowych. W tym roku przybyła nowa kategoria piw - radler"

Tak więc podtrzymuję co napisałem:

Zaś [Becikowe] porównanie [Artezanowego Witbiera] do Radlera, to obraza dla 'chemmobile', który ujrzał w tym ptysiu nowoczesność i postęp, której nie zatrzymają malkontenci, a tutaj okazuje się, że ta jego nowoczesność to marna podróbka starego wiejskiego stylu piwa, który prawie był by przepadł, ale zostal wskrzeszony przez jakiegoś belgijskiego zacofanego malkontenta.

[Robert13]

Niektórzy uważają, że ich działalność należy oceniać pod kątem ilości włożonej pracy i pieniędzy, a nie jakości produktu końcowego.

To zdanie jest obłudne, bo recenzowany Witbier mieści się w stylu. Również to, że w miare dojrzewania zmienia sie jego smak "Piwo to jest bardzo wrażliwe i nie dojrzewa, zatem młode, świeże, dobrze przechowywane egzemplarze są najbardziej pożądane".

[Promil03]

Super temat
Chętnie zasadzę co w temacie moim ulubieńcom, problem w tym, że nie ruszają się zza monitorków Becikowi i Promilowi pomogę nawet dla zasady

Mnie w to nie mieszaj. Zadałem merytoryczne pytanie dotyczące piwa, otrzymałem równie merytoryczną odpowiedź. Mój post nie powinien być wydzielony.

[ART]

Mnie w to nie mieszaj. Zadałem merytoryczne pytanie dotyczące piwa, otrzymałem równie merytoryczną odpowiedź. Mój post nie powinien być wydzielony.

A bo mi się wtryniliście w trakcie moderowania

[Krzysiu]

Tak to jest, wystarczy chwilę nie zaglądać na forum i już się traci takie interesujące dyskusje.

Gość ma ponad 10 tys postów i jest na Browar.biz od 2002 roku. To niby z samego bycia na forum powinien się znać.

Ja mam ponad czternaście tysięcy postów, a na witach się nie znam. Jakoś nie czuję się gorszy z tego powodu i nie spędza mi to snu z powiek. Natomiast stwierdzenie, że ktoś od pisania na dowolnym forum robi się ekspertem, jest mocno ryzykowne, zwłaszcza w kontekscie wpisów osób, które mają tysiące postów, głównie w tematach "powitania" i "przy piłce kopanej".

On po prostu postanowił nam dokopać. Pozostaje mi tylko wierzyć, że zrobił to dla własnej przyjemności.

Nawet jeśli tak jest, to waszym psim obowiązkiem jako producenta jest taką krytykę przyjąć. To od klienta zależy wasz dalszy los. Być może wydaje wam się, że będziecie jak Gajos robili zdjęcia klientom, co to "ich nie obsługujemy", ale obawiam się, że pomyliły wam się epoki i ustroje.

Moim zdaniem opinia Becika w pełni mieści się w kanonie recenzji. Jeśli dla kogoś porównanie z radlerem jest obraźliwe, to raczej jego problem. Ja na miejscu producenta zastanawiałbym się, co jest nie tak, niż adresował do klienta groźby karalne - a tak własnie jest, bo tzw. sprzedanie kopa to naruszające prawo uzycie przemocy fizycznej. Niestety kolega Hasintus najwyraźniej nie dorósł do zajmowania się klientami, a fakt, że przypadkowo jest członkiem tego samego forum co Becik odjął mu zdolność logicznego myślenia.

Jest to zresztą przyczynek do innej dyskusji - na trzy ekipy, które z hobby przeszy do stadium biznesu, dwie ( a przynajmniej niektórzy ich członkowie) mają najwyraźniej spory problem z psychiką. Niestety, prowadzenie biznesu to nie mieszanie łopatką w trzydziestolitrowym wiaderku. W warunkach rynkowych takie przedsiębiorstwa są eliminowane w bardzo szybkim czasie. Najwyraźniej niektórym wydaje się, że sam fakt produkowania przez nich piwa na sprzedaż zwalnia ich z kultury osobistej i etyki prowadzenia biznesu.

Dla mnie zachowanie Hasintusa jest wystarczajacą przesłanką, aby browar Artezan umieścić w spisie przedsiębiorstw bojkotowanych, dopóki nie zmądrzeje i nie przeprosi za swoje zachowanie.

[Pancernik]

Oj tam, panowie... (i panie ).
Przyjadą tęczowe jeże (artezany, znaczy) na zlot, piwa nawiozą, spróbujemy, potem zrobimy im "ścieżkę zdrowia"*, zasadzając komu-co-gdzie trzeba i będzie gites .



_________________
*) młodsze "biz.ony" niech se wyguglają, jak nie wiedzą, co to .

[żąleną]

Tak to jest, wystarczy chwilę nie zaglądać na forum i już się traci takie interesujące dyskusje.

O kopach w dupę to zawsze chętnie podyskutujesz.