kwestia tej flory bakteryjnej no i wody (;-)=

[tomolek]

W Czeskich pomyjach- przypominam :-). A czy to piwo to pomyje czy nie nie ma znaczenia:-). Jeden woli jabłko drugi gruszkę :-)
Jeśli dla Ciebie - woda nie ma znaczenia ani flora bakteryjna w powietrzu- na końcowy produkt to.... .. Dziękuje :-). Ja tam wole sok z malin zrobiony w domku niż identyczny z naturalnym z supermarketu :-).

Mnie po prostu nie interesują takie produkty, szkoda wątroby. W tym przypadku rozmyślanie nad takimi czynnikami to już poważny stopień nawiedzenia. To nie Lambiki...

[tristan_tzara]

W Czeskich pomyjach- przypominam :-). A czy to piwo to pomyje czy nie nie ma znaczenia:-). Jeden woli jabłko drugi gruszkę :-)
Jeśli dla Ciebie - woda nie ma znaczenia ani flora bakteryjna w powietrzu- na końcowy produkt to.... .. Dziękuje :-). Ja tam wole sok z malin zrobiony w domku niż identyczny z naturalnym z supermarketu :-).

Flora bakteryjną japonczyków czy czechów? Bo nie sądzę żeby miała wpływ na piwo. Chyba że piwowar ma jakąś infekcje albo chce zrobić berliner weize w stylu brew doga, czyli wykąpać się w brzeczce. Woda ma znaczenie ale można nią sterować. To związek nieorganiczny który można dostosowywać. Nie coś tak złożonego jak proces produkcji szynki parmenskiej gdzie wpływ ma ogrom czynników.

[dlugas]

Szkoda polemizować. Wy o lambikach a on nadal o soku malinowym od babuni.
Eurolager Japoniec z Czech? no i co z tego
To jakby doszukiwać się różnić między serem edamskim za 13zł/kg z miasta X a tym za 12,99zł z mieściny Y

[kishar]

hmmm mam tłumaczyć seniorowi jaki wpływ na piwo ma woda używana do jego produkcji? Tłumaczyć także sprawę flory bakteryjnej w powietrzu?
Oczywiście można procesami chemicznymi stworzyć wodę o takich samych (identycznych z naturalnym) parametrach :-) ale to zawsze będzie jak w nawiasie :-).

Miałem coś napisać ale koledzy wszystko wyłuszczyli.

[as35]

Szkoda polemizować. Wy o lambikach a on nadal o soku malinowym od babuni.
Eurolager Japoniec z Czech? no i co z tego
To jakby doszukiwać się różnić między serem edamskim za 13zł/kg z miasta X a tym za 12,99zł z mieściny Y

Faktycznie dyskusja bez sensu. Jeśli ktoś nie widzi różnicy miedzy serem feta a serem typu feta, to dyskusja jest daremna.
Generalnie problem polega na tym ze Lidl często sprzedaje piwa - reklamując je jako ORYGINALNE a naprawdę są to piwa robione gdzieś indziej na podstawie licencji. Ot taka mała aczkolwiek istotna (dla niektórych jak widach) rożnica. Dlatego warto sprawdzać na etykiecie (tu fakt- piszą o tym szczerze) ska to piwo jest. Albowiem jak dowiedziono wyżej jedni jedli szynkę parmeńska i im smakowała a inni jedli szynkę typu parmeńską identyczną z oryginalną (napis z etykiety)i twierdza ze szynka parmeńska jest niedobra :-). Bez odzewu :-).

[Krzysiu]

Przeprowadziłem eksperyment - mianowicie dodałem użytkownika as35 do ignorowanych. I wiecie co? Okazało się, że ten temat nie tylko nic nie stracił na wartości, ale ponadto zyskał na zwartości.

[as35]

Przeprowadziłem eksperyment - mianowicie dodałem użytkownika as35 do ignorowanych. I wiecie co? Okazało się, że ten temat nie tylko nic nie stracił na wartości, ale ponadto zyskał na zwartości.

Zamykam oczy i mnie nie widać :-). Dobre:-)
P.S. Jednak wcześniejszy p.s miał sens:-)

[dlugas]

Bez odzewu :-).

osobiście liczę, że dotrzymasz (przynajmniej w tym wątku) swojego słowa :]

[as35]

osobiście liczę, że dotrzymasz (przynajmniej w tym wątku) swojego słowa :]

Nie mam zwyczaju bawić się w kółka wzajemnej adoracji :-).

[tristan_tzara]

As35, a może odniesiesz się do tego co napisałem i dodatkowo powiesz jakie mikroorganizmy(oprócz drożdży dolnej fermentacji) mają rolę w tworzeniu korpo lagera?

[dlugas]

as35
Żeby było kółko gospodyń wiejskich o wzajemnej adoracji, musiałbym się z nimi znać osobiście, a często nawet się z tymi użytkownikami w innych wątkach całkowicie nie zgadzam.

Spróbuj zrozumieć, co się tutaj pisze.
Tu o jakiejś wodzie i florze w korpoeurolagerze, który nie ważne czy ważony w Czechach czy na Tajlandii zawsze będzie smakował podobnie.
Ten z Czech może nawet lepszy, bo będzie bardziej świeży i nie wytłuczony transportem z drugiej strony globusu.
To, że w reklamach robią wała i sugerują, że piwo jest z Japonii czy Tajlandii, a faktycznie przyjechało zza miedzy, to jest nie fajna sprawa. Szczególnie dla maniaka zbierającego "nieważne jakie t o piwo, byle było z różnych stron świata", ale samego smaku piwa za bardzo to nie zmieni.

Ja o edamskim, a Ty o serze typu feta,
Ktoś pyta o florę bakteryjną, Ty o soku malinowym
Ktoś pyta o właściwości wody, Ty o szynce parmeńskiej

Ty piszesz o "podróbkach" serów, szynek czy soków, a my o tym, że nawet jakby zrobili to cudne piwo z Azji w browarze w Tychach nadal smakowało by tak samo, czyli źle lub nijako.

No i obiecałeś się w tym temacie już nie produkować.

[as35]

As35, a może odniesiesz się do tego co napisałem i dodatkowo powiesz jakie mikroorganizmy(oprócz drożdży dolnej fermentacji) mają rolę w tworzeniu korpo lagera?

Te które występują tylko i wyłącznie (lub szczególnie intensywnie) na określonym terenie. Te które mogą się dostać (dostają) do brzeczki czy piwa w trakcie rozlewu. Ono to powodują różnice między oryginałem a licencją. Bardzo często są to niuanse - umykające nawet wnikliwemu obserwatorowi. Mające jednak wpływ na produkt finalny.
Dlatego też pijąc nawet koncerniaka warto wiedzieć czy jest to oryginalny produkt z macierzystego kraju czy licencja:-). Może bowiem to czynić różnicę.

[tristan_tzara]

Człowieku, o czym ty w ogóle piszesz? Przecież lagery to nie lambiki! Te można robić tylko w określonym obszarze Belgii. W innych nie może być nic innego oprócz dodanych drożdży piwowarskich. Jeśli naleci coś z powietrza to będzie infekcja i piwo się zepsuje. Fermentacja lagera czy ale dlatego nie łapie tej infekcji bo drożdże tworzą warstwę ochronną nad brzeczką. Tam nic nie może nalecieć z powietrza bo zepsuje piwo. Weź sobie doczytaj wikipedie choćby.
No ale skoro wiesz tak super to wymień nazwy tych które wlatują do lagera i robią z niego mega piwo.

[dlugas]

Może bowiem to czynić różnicę.

ja myślę, że w eurolagerach woda i flora wcale nie decydują o finalnych smaku piwa w danym browarze innym niż oryginalny. Nawet jak są jakieś różnice to nie wiesz czy jest to spowodowane tym, że piwo jest starsze, zmęczone transportem, z gorszej warki, z gorszych surowców itp.
Często piwa z "niematczynych browarów" potrafią być lepsze

Raczej surowce, ludzie oraz sprzęt decydują o różnicach w smaku, ale nie w eurolagerach.
taki może być co najwyżej mniej nie dobry lub bardziej bezsmakowy i nie odpychający

Jakieś niuanse można zacząć wyczuwać raczej od pilsnera w górę albo stoutu (z ciemnych)

Czepiłeś się tego wodnistego lagera z CzechoJaponii i piszesz, że woda i bakterie spowodują, że ten wodnisty, prawie bez smaku lager będzie gorszy?
Dokładnie o to Twoje stwierdzenie jest to całe nasze bezsensowne klikanie

Jakbyś napisał, że PU z Tych był lepszy/gorszy niż ten z matczynego browaru to raczej byłby inny forumowy odzew - (taki wątek już i tak istnieje )

[franekf]

Temat wycięty z innego tematu, a z tego tematu pewnie wycięty zostanie kolejny