Tweet
Dobra, możesz do mnie mówić "ITI" 
Ja już od dawna imprezuję własnie przy 2-3 piwkach, lub piwko + ze dwie seteczki i to max, nawet ostatnio na imprze wypiłem aż całe 3 piwa b/a
EEEE, no stary, za liceum to ja mialem apogeum, no i kilka lat po. Oczywiście, że święty nie byłem.
Jednak od tamtej pory jestem wręcz antyalkoholowy, swoje już w zyciu wypiłem; teraz tylko dla smaczku, piwko jak podejdzie, lub kielonek dwa. Rzadko bo rzadko ale nie ukrywam, że zdarza się jakieś pół literka na wieczór ale to tylko wtedy gdy jestem w domu i łóżko blisko Sama perspektywa dnia następnego jest dla mnie już wystarczającym odstraszaczem
Ja już od dawna imprezuję własnie przy 2-3 piwkach, lub piwko + ze dwie seteczki i to max, nawet ostatnio na imprze wypiłem aż całe 3 piwa b/a
Przynudzacie że hej. Ja na imprezach licealnych łoiłem wódę i jabole, wy też pewnie święci nie byliście ani nie jesteście. Nie tak dawno Becik pisał, że mu czasem cała Żołądkowa Gorzka wejdzie, a Seta na zlocie w Zwierzyńcu bez udziału wódki miał dobrze pod deklem, więc nie udawajcie tu, chłopaki, PARP-owców, bo i tak nie uwierzę.
Jednak od tamtej pory jestem wręcz antyalkoholowy, swoje już w zyciu wypiłem; teraz tylko dla smaczku, piwko jak podejdzie, lub kielonek dwa. Rzadko bo rzadko ale nie ukrywam, że zdarza się jakieś pół literka na wieczór ale to tylko wtedy gdy jestem w domu i łóżko blisko
Sama perspektywa dnia następnego jest dla mnie już wystarczającym odstraszaczem
Comment