Admin:
wydzielono z wątku o Kasztelanie N/p: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=69922
---------------------
Piłem Kasztelana raz w życiu, akurat z puszki. Kolega mnie namówił bo Kujawiak i jakieś miał takie lokalne przyzwyczajenia ( jak ja kiedyś do Piasta). Bez ogródek i zabawy w wysycenia i inne a’la somelierskie teksty – cienkie piwko, bez charakteru. Niepasteryzowane ? być może takiego procesu nie przechodzi, z pewnością jest natomiast stabilizowane (utrwalane) chemicznie. Czyli jałowiony szit! Koledze z Kujaw oczywiście tego nie mówiłem żeby jego uczuć nie urazić
wydzielono z wątku o Kasztelanie N/p: http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=69922
---------------------
Piłem Kasztelana raz w życiu, akurat z puszki. Kolega mnie namówił bo Kujawiak i jakieś miał takie lokalne przyzwyczajenia ( jak ja kiedyś do Piasta). Bez ogródek i zabawy w wysycenia i inne a’la somelierskie teksty – cienkie piwko, bez charakteru. Niepasteryzowane ? być może takiego procesu nie przechodzi, z pewnością jest natomiast stabilizowane (utrwalane) chemicznie. Czyli jałowiony szit! Koledze z Kujaw oczywiście tego nie mówiłem żeby jego uczuć nie urazić
Comment