Aspartamtaramtamtam

[Mason]

Prawdziwa nauka jest ani w gazecie, ani w internecie. Jest w laboratorium! W dzisiejszych czasach prawie wszystko można podważyć. Naukowcy zamiast badać rzeczy niewyjaśnione to wyjaśniają rzeczy niezbadane. I to jest największy problem tzw. nauki, na którą się powołujesz cytując medyczne żurnały.

Ok, wykazałeś że nie masz zielonego pojęcia na czym polega nauka. Czerpiesz wiedzę na ten temat z Super Expressu czy amerykańskich filmów s-f? Miałem dobre intencje, ale widzę że nie ma sensu marnować czasu. Miłej paranoi

[kopyr]

Tak jest wszędzie w Europie, szczególnie zachodniej. Idę o zakład, że w czasie swoich podróży zauważyłeś, że im bardziej na wschód tym porcje większe. A jak miniesz już Chabarowsk, Kamczatkę i Sachalin to od Alaski zaczynają się NAJWIĘKSZE!

Tak bo na zachodzie Państwo w restauracji zamawia:
- przystawkę
- zupę
- pierwsze danie
- drugie danie
- deser

I to równoważy ten półmisek.

[Mason]

To tyle w temacie.
Wkurzyliście mnie.

To trzeba było Cię wkurzyć, żebyś w końcu podał jakieś źródła nie będące filmikami na YouTube? Rety, czy na każdy temat tak ciężko się z Tobą rozmawia?

[Grothesk]

To trzeba było Cię wkurzyć, żebyś w końcu podał jakieś źródła nie będące filmikami na YouTube? Rety, czy na każdy temat tak ciężko się z Tobą rozmawia?

A co ja napisałem gdy jeden czy drugi LEŃ zapytał o żródła?
Informacja, jak pieniądze, leży na ulicy - na wyciągnięciu ręki!

Napisałem jak byk: SZUKAJ w internecie na stronach NAJPIERW medycznych A TAKŻE na tych dla wariatów - konspiracyjnych. Chcąc ułatwić zagadnienie albo sprawić aby ktoś się nie spocił czytając, napisałem, że OD BIEDY może obejrzeć kilka filmów na YouTube - I TYCH NAUKOWYCH - DOKUMENTALNYCH, gdzie doktor taki i owaki podpisuje się imieniem i nazwiskiem a także takich w których powiedziano, pokazano ogólnie zjawisko.

Czy to ja jestem dziwny, czy ktoś mylnie interpretuje to co od samego początku pisałem?

Nie chciałem na tacy podać tego czy tamtego źródła. Niech się ktoś wysili jak jest chętny i chciałby poznać zagadnienie a nie pieprzy głupoty samemu będąc laikiem i nie znając zagadnienia.

I faktycznie, te docinki o Koperniku, stonce, ciotce co wierzy w Nostradamusa - to było tak potrzebne w temacie jak umarłemu kadzidło!

Temat, poważny i ciekawy, udało się spłycić i sprowadzić dyskusję do poziomu rynsztoku. Szczególnie osoby cytujące moje wypowiedzi sprzed 25 lat z forum. To bardzo dużo wniosło do tematu głównego dyskusji. Brawo!

[Grothesk]

Teraz już wiemy Grothesk co może być przyczyną twojej radosnej twórczości na forum w stylu postu w temacie giełdy poznańskiej:


Może coś poszkodziło koledze? Tutaj nie ma dzieci i czasem warto pomyśleć co się pisze. No chyba, że rośniesz podczas pisania tych postów i spożywania magicznych pyrów. Problem polega na tym, że nie akceptujesz innego zdania niż twoje a nikt nie ma monopolu na rację (zwłaszcza, że np. kwestia odżywiania się jest sprawą indywidualną). Tak więc "siłaczu" no stress, łyknij sobie i nie napinaj się tak za każdym razem, bo szkoda zdrowia.

A inne zdanie w temacie aspartamu jest przeprasszam jakie? Odpowiedz, skoro zająłeś głos.

[becik]

Napisałem jak byk: SZUKAJ w internecie na stronach NAJPIERW medycznych A TAKŻE na tych dla wariatów - konspiracyjnych. Chcąc ułatwić zagadnienie albo sprawić aby ktoś się nie spocił czytając, napisałem, że OD BIEDY może obejrzeć kilka filmów na YouTube - I TYCH NAUKOWYCH - DOKUMENTALNYCH, gdzie doktor taki i owaki podpisuje się imieniem i nazwiskiem a także takich w których powiedziano, pokazano ogólnie zjawisko.

Swojego czasu doktor Josef Mengele też był autorytetem

[Mason]

Napisałem jak byk: SZUKAJ w internecie na stronach NAJPIERW medycznych

Ale po co, skoro:

Prawdziwa nauka jest ani w gazecie, ani w internecie. Jest w laboratorium!

tzw. nauki, na którą się powołujesz cytując medyczne żurnały.

Śmiem wątpić, czy byś odróżnił poważny artykuł naukowy od śniętego kraba

[iron]

Swojego czasu doktor Josef Mengele też był autorytetem

Ale miał stosunkowo mały obóz zwolenników

[leona]

Ale miał stosunkowo mały obóz zwolenników

Już od kilku stron przypuszczałem, że jesteśmy w temacie "Dowcipy, które nas śmieszą..."

[lynx_lynx]

Tomku, a tak właściwie to po co chcesz żyć sto lat ?

[chemmobile]

Jak już napisałem dwukrotnie, najtrudniej udowodnić, że nie jest się koniem. Napisałem, że aspartam jest szkodliwy co pokazują różne badania, a Wy mi zaczęliście pisać o trylionie innych świństw, że jestem dziwny, bo tak jak Wy nie kupuję ogórków z hiszpanii albo czosnku z Chin. Faktycznie, wariat ze mnie jakich mało! Kończąc już ten temat (aspartamu) przytaczam kilka ciekawych stron, których w internecie są tysiące.

Dla osób znających język angielski, które chciałyby wiedzieć co nieco więcej na temat samego aspartamu oraz badań nad nim, polecam MIĘDZY INNYMI poniższe linki:

Aspartame Causes Cancer in Rats at Levels Currently Approved for Humans

http://www.medicalnewstoday.com/releases/34040.php

Aspartame Disease

http://www.medical-library.net/aspartame_disease.html

Reported Aspartame Toxic Effects

http://www.health-report.co.uk/aspartame-toxic-effects.htm

Aspartame Warning

http://www.321recipes.com/aspartame.html

To tyle w temacie.
Wkurzyliście mnie.

Hahaha, teraz próbujesz naukowo się bronić. Ale ja i tak ci nie odpuszczę. Nie jesz aspartamu i siejesz histerię, żeby go nie spożywać. Zabawne, bo także naukowo udowodniono, że alkohol szkodzi, nawet bardziej niż aspartam. Pomimo tego alkohol spożywasz i w jego przypadku nie histeryzujesz. Kolego, to jest HIPOKRYZJA.
Mało tego, zaczadziłeś się teoriami spiskowymi, jakoby producenci aspartamu zmuszali ludzkość do jego spożywania. To może pogadamy o spisku alkoholowym? Przecież każdego dnia producenci wyrobów alkoholowych atakują nas reklamami w środkach masowego przekazu. Toż to skandal jest niebywały!

[abernacka]

(...) Pomimo tego alkohol spożywasz i w jego przypadku nie histeryzujesz. Kolego, to jest HIPOKRYZJA.
(...)

Muszę stanąć w obronie kolegi. Kilkanaście postów wcześniej wspomniał, że nie pije i nie pali.

[Grothesk]

Tomku, a tak właściwie to po co chcesz żyć sto lat ?

Żeby opowiedzieć kiedyś swoim pra-pra-prawnukom siedząc w fotelu wygodnie i sącząc sok z buraków, jak to dziadek kiedyś w "czterdziestym ósmym" próbował, swoim nieżyjącym już znajomym z forum browar.biz, wytłumaczyć aby unikali chemii w żywności.

Oni byli jednak twardzi i nieprzychylni wobec wyalienowanych teorii pseudonaukowych, wszak rządy ich krajów i organizacje nałukowe nie znalazły związku między zwiększoną ilością zgonów na choroby cywilizacyjne a tym czym się odżywiamy.

Miłego dnia wszystkim i smacznego obiadu, cokolwiek tam wam przed nosem nie postawią.

[chemmobile]

Muszę stanąć w obronie kolegi. Kilkanaście postów wcześniej wspomniał, że nie pije i nie pali.

Marcin, jaja sobie robisz? W piwie nie ma alkoholu? Piwa nie pije?

[abernacka]

(...)Piwa nie pije?

Podobno są tacy