Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Grothesk
Wyświetlenie odpowiedzi
Mam 20 kilo nadwagi, bo lubię się obżerać. Jem same niezdrowe rzeczy - dużo mięsa wieprzowego (często pewnie z konserwantami), mięso pieczone na ogniu (z furanami i wszystkim złym, co tylko może powstać w ogniu), lubię tłuste sosy z michą kartofli. Z lubością wciągam wiadro kurczaków w KFC. Wszystkie rzeczy kupuję w dowolnych sklepach i mam w dupie, co jest napisane na etykietach. Wpieprzam tłustą śmietanę, majonez, mięso z fabryki, jaja z huty, zamęczone w hodowli kurczaki i ryby mutanty. Nie jem natomiast żadnych zdrowych rzeczy, nie pijam zielonej herbaty ani żadnych innych syfów. Obżeram się na noc, jak mam ochotę, a w dzień potrafię zjeść trzy obiady jeden po drugim. Nie pijam odrobiny wina, tylko DUŻO - piwa, wina, wódki - wszystko jedno. Czasem piję trzy dni pod rząd do upadłego. I nic mi nie jest. To po jaki ciul mam się zdrowo odżywiać?
Proste jak drut.
PS. Miałeś się nie odzywać.
Comment