Aspartamtaramtamtam

[delvish]

Myślę, że spokojnie można znaleźć badania o podobnym wpływie regularnie spożywanego alkoholu (a więc i piwa) na ciężarne. Czy zatem piwo to g**?

[Grothesk]

Przestań się ośmieszać. W 2007 roku światowy rynek aspartamu wynosił ca. 17 tys. ton i był warty 637 mln USD (źródło). I to jest mniej więcej tyle co przychody KP w 2009 r. Oczywiście możesz dalej kontynuować swoje farmazony o kwadrylionach USD zysku z produkcji słodzika i globalnym apsartamowym szwindlu megahiperduper korporacji. Chętnie poczytam.

No tak. Twoje źródła sprzed 5 (słownie: pięciu lat) są bardzo rzetelne. Pokazują jak uboga i skromna jest to gałąź przemysłu skoro już wtedy warta była 3/4 miliarda dolarów. Nie pisałem nigdzie o kwadrylionach dolarów więc nie imputuj mi proszę czegoś, co nie padło z moich ust. Czy to jest czy nie jest szwindel nie dowiesz się z takim podejściem, bo z góry założyłeś, że cały świat i wszystkie korporacje są prawe i moralne, dbają o środowisko i o człowieka. Szczególnie te z branży farmaceutycznych i chemicznych. Nie wiem czy to dziecięca naiwność czy brak wiedzy, że kwestionujesz tak elementarne rzeczy.

Aspartam jest szkodliwy i udowodniono to już wielokrotnie. Poczytaj literaturę naukową a nie etykietkę słodziku. Branża jego produkcji rozwija się doskonale i co roku zwiększa swoje zyski i to jest miliardowy biznes. Nie wiem czego tu można nie rozumieć.

[Grothesk]

Myślę, że spokojnie można znaleźć badania o podobnym wpływie regularnie spożywanego alkoholu (a więc i piwa) na ciężarne. Czy zatem piwo to g**?

Widzisz, różnica między szkodliwością alkoholu/nikotyny/azbestu a aspartamu polega na tym, że to pierwsze jest już udowodnione przez miliony badaczy a to drugie ZALEDWIE przez tysiące. Ale to, że czegoś nie widać czy też nie wszędzie o tym przeczytasz, nie znaczy, że tego w ogóle nie ma, czy że jest to zdrowe.

Na alkoholu, na papierosach, na lekach przeczytasz informację o szkodliwości etanolu i nikotyny na zdrowie i rozwój płodu. Takiego napisu niestety nie przeczytasz na opakowaniu Coca-Coli light lub innego świństwa bez cukru. Pytanie brzmi: DLACZEGO?

[Grothesk]

Udowodnij to.

Jedno małe piwo, pite raz dziennie do posiłku, ma podobne właściwości zdrowotne jak lampka wina. Abstrahując od tego, że nie zawiera takich jak wino garbników, witamin, minerałów (ale inne) to alkohol w nim zawarty (etanol) działa podobnie.

25 gramów czystego etanolu spożyte w piwie (0.5l, 5%alk.) wraz posiłkiem bogatym w tłuszcze (proste i złożone) spowoduje, że część z całej masy alkoholu zneutralizuje się jeszcze w żołądku. To dlatego śledzia dobrze zapić wódą a wódę zagryźć śledziem i to dlatego do mycia szyb w samochodzie po komarach używa się alkoholu. Alkohol rozpuszcza tłuszcze, tłuszcz neutralizuje alkohol. Nawet ktoś kto miał tróję z chemii to wie, chyba że ściągał.

Zatem, CZĘŚĆ alkoholu zostanie zneutralizowana przez tłuszczowce jeszcze w przewodzie pokarmowym, a pozostała część zanim trafi do krwiobiegu zostanie strawiona/spalona/zneutralizowana przez enzymy i wątrobę. Wątroba uszkodzona czy też zatruta umiarkowaną ilością alkoholu się ZREGENERUJE. To udowodnione naukowo! Nie napiszę, że to co mimo wszystko trafi do krwi jest zbawienne, bo popełniłbym herezję, ale nie oddziałuje tak szkodliwie na mózg jak ester METYLOWY cząsteczki aspartamu, który powoduje całe mnóstwo szkód i chorób od A do Z.

Osoby, które regularnie do głównego posiłku piją małe piwo lub też lampkę wina mają o wiele więcej do zyskania niż stracić może osoba regularnie pijąca napoje z aspartamem.

Koniec tematu z mojej strony.


zdrowia wszystkim,
Tomek

[becik]

Grothesk, proszę Cię, odpuść sobie juz ten aspartam i daj ludziom zyć. Ja piję, palę, codziennie wpieprzam chemię w iluś tam produktach spożywczych, kolejna w napojach, wdycham kolejne trucizny ale nie narzekam jak Ty.

[Grothesk]

Grothesk, proszę Cię, odpuść sobie juz ten aspartam i daj ludziom zyć. Ja piję, palę, codziennie wpieprzam chemię w iluś tam produktach spożywczych, kolejna w napojach, wdycham kolejne trucizny ale nie narzekam jak Ty.

I tak właśnie cały biznes się kręci. Alkoholowy, nikotynowy, chemiczny i farmaceutyczny. Ludzie albo nie wiedzą, że (sobie i innym) szkodzą, albo nie przyjmują tej wiedzy do siebie.

dużo zdrowia dla Ciebie,

Tomek

[Grothesk]

Moim zdaniem akurat PU jest lepsze od wielu bezgoryczkowych lagerów z naszych małych browarów. A pogorszyć to się może każde piwo i z małego i z dużego browaru. Wystarczy prześledzić oceny piwa Żywe z Bielkówka, od euforii na początku po lament w ostatnich latach.

Rzeczywiście. Żywe, które piłem prosto z beczki na giełdzie w Krakowie trzy czy też cztery lata temu, a to co butelkują obecnie to jakby dwa różne piwa z dwóch różnych browarów.

Przypadki chodzą po ludziach, po browarach jak widać także.


Tomek

[delvish]

Pokazują jak uboga i skromna jest to gałąź przemysłu skoro już wtedy warta była 3/4 miliarda dolarów.

Masz problemy z ułamkami. Niespełna 2/3 to nie 3/4. To mniej więcej poziom podstawówki.

Nie pisałem nigdzie o kwadrylionach dolarów więc nie imputuj mi proszę czegoś, co nie padło z moich ust.

Po pierwsze piszesz o "miliardach dolarów". Ja się pytam gdzie one są? Podałem ci dane sprzed niecałych 4 lat, a ty piszesz, ze są sprzed pięciu. Masz problemy z dodawaniem i odejmowaniem. Czyli dalej poziom podstawówki się kłania. Jak masz nowsze dane, to możesz je śmiało zaprezentować. Nie krepuj się.

Czy to jest czy nie jest szwindel nie dowiesz się z takim podejściem, bo z góry założyłeś, że cały świat i wszystkie korporacje są prawe i moralne, dbają o środowisko i o człowieka. Szczególnie te z branży farmaceutycznych i chemicznych. Nie wiem czy to dziecięca naiwność czy brak wiedzy, że kwestionujesz tak elementarne rzeczy.

Jedyne co założyłem to to, że nie potrafisz udowodnić swoich tez. Jak widać nie myliłem się.

Branża jego produkcji rozwija się doskonale i co roku zwiększa swoje zyski i to jest miliardowy biznes. Nie wiem czego tu można nie rozumieć.

Spytam raz jeszcze, gdzie ten miliardowy interes na produkcji aspartamu? Takich "miliardowych" branż jak produkcja aspartamu to są setki, jak tysiące.

ale nie oddziałuje tak szkodliwie na mózg jak ester METYLOWY cząsteczki aspartamu, który powoduje całe mnóstwo szkód i chorób od A do Z.

I w dodatku nie masz pojęcia o czym piszesz. Aspartam to właśnie ester metylowy dipeptydu (fenyloalanina + kwas asparaginowy).
Twojej wiedza na temat zagadnienia, o którym podjąłeś dyskusję ogranicza się do tego, że wiesz, że wątroba posiada zdolność regeneracji.

Poza tym, alkohol etylowy mimo wszystko powoli się trawi a wątroba się regeneruje a jak mózg siądzie to amen.

Neurolodzy obecnie bardzo poważnie dopuszczają możliwość regeneracji mózgu.
I tym optymistycznym dla ciebie akcentem kończę to podsumowanie twoich tez.

[Sokół83]

No i kolejna dyskusja o niczym. Kolejna nieskończona bitwa na argumenty i łapanie za słówka. Z przykrością stwierdzam, że coraz mniej wątków na browar.biz nadaje się do śledzenia bo większość dyskusji przeradza się albo w wielokrotnie wałkowany temat w stylu "ja wiem lepiej jakie piwo powinny robić nasze browary i po ile je sprzedawać" albo, tak jak tutaj, w dywagacje na temat zupełnie nie związany tytułem wątku. Jaki ma związek szkodliwość aspartamu z bojkotem Korebu i EDIego, zupełnie nie mam pojęcia

[Grothesk]

Masz problemy z ułamkami. Niespełna 2/3 to nie 3/4. To mniej więcej poziom podstawówki.

Człowieku, daj sobie spokój i zejdź ze mnie. Zaokrągliłem kilka liczb w górę a pisząc ester metylowy zrobiłem literówkę, a Ty od razu mnie matematyki i chemii uczysz. Niepotrzebnie, I jedno i drugie miałem na studiach.

W internecie są tony informacji na temat samego aspartamu, badań nad nim, jak i ciekawe szczegóły dotyczące samego rynku słodzików. Ta sama organizacja, na którą się powołujesz źródłem, że CZTERY lata temu wyceniła rynek na DWIE TRZECIE MILIARDA dolarów w swoim innym - nowszym raporcie (m. in. tutaj: http://www.leatherheadfood.com/stevi...-food-research) napisała, że (zaledwie) pomiędzy latami 2007 a 2009 wartość rynku wzrosła o 19%. Policz sobie panie mądry czy uzbiera się wspomniany przeze mnie (przysłowiowy) miliard czy nie. A co było i będzie jeszcze przez kolejne lata? To nie jest branża, która może stracić. Dopóki mOndrzy urzędnicy będą wydawać zgody na obrót i użycie takich świństw a koncerny będą na tym zarabiały krocie, dopóty proceder ten będzie miał miejsce.

Wartość samego rynku słodzików to może być i SKROMNY miliard dolarów. Niech Ci będzie! Uwzględnij jedynie, że ponad 5000 produktów - od napojów, cukierków a na ciastach nawet kończąc bazuje na aspartamie. TO JEST DOPIERO RYNEK! Pomyśl sobie co by było gdyby nagle jednego dnia ktoś zakazał prawnie dodawać jakiekolwiek substancje słodzące do produktów? Ani to koncerny produkujące słodziki, ani jeszcze większe koncerny produkujące żywność i używające np. aspartamu nie pozwolą sobie na to... To zbyt rozległa branża i zbyt wielkie pieniądze wchodzą w grę i nie ma znaczenia czy nazwiesz to milionami czy ja miliardami.

Pisz co chcesz. Wierz w co chcesz. Jak dla mnie to możesz nawet karmić tym własne dzieci i głosić teorie, że firmy te klepią biedę a aspartam to dar nauki dla ludzkości aby nie było tyle zachorować na cukrzycę. Ja tego nie kupię, dosłownie i w przenośni.

Temat uważam za wyczerpany.

[Mason]

Grothesk - masz jakieś dowody na szkodliwość aspartamu? Piszesz o wynikach badań, ale gdzie są te wyniki, skoro tak chętnie się na nie powołujesz to pewnie masz je pod ręką. Zapodaj, chętnie poczytam

[Pendragon]

Mason - możesz zacząć od obejrzenia tego: http://www.youtube.com/watch?v=hh0h9rCZiSw

W #15 podąłem przykładowy link (pierwszy lepszy) do badań na 60 tys ciężarnych Dunek.

[Pendragon]

Kolejny artykuł: http://lepszezdrowie.info/Gorzka_prrawda.htm
I inny: http://jmte.zigzag.pl/Dolegliwosci.htm

(The Sunday Times z 27.02.2000):
Aspartam, sztuczny słodzik zawarty w najlepiej sprzedających się produktach, takich jak NutraSweet, Equal, dietetyczna Coca-Cola i dietetyczna Pepsi-Cola, zostały uznane za niebezpieczny a nawet toksyczny, w raporcie sporządzonym w latach osiemdziesiątych przez największych producentów napojów orzeźwiających, tych samych, którzy obecnie zakupują go tonami i dodają do swoich dietetycznych napojów.
Dokument ten został ujawniony tydzień temu na mocy Ustawy o Wolności Informacji. W ślad za tym naukowcy z King’s College’u w Londynie postanowili przeprowadzić badania pod kątem przypuszczalnego związku między spożywaniem aspartamu i powstawaniem guzów mózgu.
Ten trzydziestostronicowy raport na temat aspartamu został sporządzony na zlecenie amerykańskiego stowarzyszenia napojów orzeźwiających (National Soft Drinks Association; w skrócie NSDA), którego zarząd składał się w owym czasie z przedstawicieli firm Coca-Cola i Pepsi. Raport ten został opracowany jeszcze przed oficjalnym dopuszczeniem aspartamu do spożycia w Stanach Zjednoczonych.
W raporcie czytamy: „Sprzeciwiamy się dopuszczeniu aspartamu do nieograniczonego wykorzystywania w napojach orzeźwiających”. Dalej następuje wyliczenie sposobów, w jakie aspartam wpływa na chemię mózgu, w tym na syntezę neurotransmiterów takich jak serotonina. Raport ostrzega, że aspartam może wpływać na funkcjonowanie mózgu, zmianę zachowania, a także pobudzać konsumentów do większego spożywania węglowodanów niwelując w ten sposób sens spożywania
dietetycznych napojów orzeźwiających.
Produkowany przez międzynarodowego giganta Monsanto aspartam i sprzedawany pod nazwą handlową NutraSweet jest dwustukrotnie słodszy od cukru i używany w wielupopu-
larnych niskokalorycznych, dietetycznych napojach i żywności. W rezultacie wielu badań został on uznany za „bezpieczny” i dopuszczony do spożycia zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Europie.
Inne dokumenty uzyskane razem z raportem NSDA dowodzą, że amerykański
Urząd ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration; w skrócie FDA)
miał obawy co do bezpieczeństwa aspartamu, lecz mimo to dopuścił go do po-
wszechnego użytku.

(Źródło: dr Ralph G. Walton, The Center for Behavioral Medicine, Northside Medical):
Istnieją poważne wątpliwości co do wartości sponsorowanych przez przemysł badań syntetycznych związków chemicznych. Największe kontrowersje wzbudził aspartam. W celu ustalenia źródła finasowania badań aspartamu przeglądowi poddano ich wyniki opublikowane głównie w literaturze medycznej. Okazało się, że spośród 166 badań, które dotyczyły bezpieczeństwa spożywania tego produktu przez człowieka, 74 były sponsorowane przez źródła związane z Nutrasweet Company, natomiast 92 wykonały placówki niezależne. Wszystkie badania sponsorowane przez producentów aspartamu wykazały, że jest on nieszkodliwy, podczas gdy w 92 procentach badań przeprowadzonych przez niezależne zespoły stwierdzono, że aspartam wywołuje różnorakie komplikacje. Bibliografa dostarczona przez Nutrasweet Company obejmuje szereg badań o wątpliwej wartości i wiarygodności, poza tym te same badania cytowane są wielokrotnie – nawet sześć razy.

Dla żądnych wiedzy wszystko o aspartamie na http://dorway.com (po angielsku).
Wiedza istnieje, a co z nią zrobi każdy z Was....

[Grothesk]

Grothesk - masz jakieś dowody na szkodliwość aspartamu? Piszesz o wynikach badań, ale gdzie są te wyniki, skoro tak chętnie się na nie powołujesz to pewnie masz je pod ręką. Zapodaj, chętnie poczytam

Generalnie najtrudniej jest udowodnić, że nie jest się koniem. Prosisz o dowody podane na tacy a ja, trochę na przekór, Ci ich tak łatwo nie dostarczę. Nie dlatego, że takowe nie istnieją, tylko abyś sam poświęcił dosłownie kwadrans, dwa na mały research internetu.

Wpisz w googlach "aspartam" (możesz dla checy do wyrazu dodać dowolny słowotwór jak "trucizna, rak, szkodliwy" etc.) i przejrzyj, dosłownie przejrzyj pierwszych 10 stron - i tych super spiskowych i tych, typowo medycznych. Sam w pewnym momencie zwątpisz, szczególnie po lekturze tych medycznych, i będziesz się zastanawiał kto ma rację. Naukowcy opłacani przez wynalazców specyfiku czy niezależni badacze nie mający nic wspólnego z korporacją i jej patentem. Ja, dziwnym sposobem, nie bardzo wierzę korporacji Monsanto, która... zleciła i opłaciła badania przed przyznaniem koncesji. Sprawdź też kim w całej historii był Donald Rumsfeld. To bardzo ciekawa historia z morałem lub przypadek nieprawdopodobnego zbiegu okoliczności. Szczególnie z chronologią przyznania koncesji i kariery zawodowej tego sianownego pana z Nowego Jorku.

Sam wyciągnij wnioski, poszperaj w źródłach. To naprawdę ciekawy temat.

Jeśli twierdzisz, że bredzę lub nie masz ochoty czytać, pójdźmy na łatwiznę i to samo zrób, ale na YouTube. Obejrzyj 10 dowolnych filmów - i tych naukowych po 20 minut i tych króciutkich po kilka minut - tzw. konspiracyjnych. Pewna rzecz będzie dla nich wspólna. Sprawdź jaka.

A jeśli kompletnie nie chce Ci się nic szukać, to obejrzyj proszę chociaż ten dokument, publikowany jakiś czas temu w stacji Planete:

http://www.youtube.com/watch?v=hn5Anx88RVc

http://www.youtube.com/watch?v=jKEJaMU7n4U

http://www.youtube.com/watch?v=Ecfnz_yK4bY

http://www.youtube.com/watch?v=wVwei9XcmjE

Sam wyciąnij wnioski. Ja nic nie mówię.
Miłego czytania i oglądania.
Idę wypić kawę... z cukrem!


Tomek

[Krzysiu]

Wielomiliardowe lobby producentów aspartamu ukrywa fakt, że hitlerowcy mordowali Żydów nie Zyklonem B, a właśnie aspartamem.

... Raport ostrzega, że aspartam może wpływać na funkcjonowanie mózgu...

Słowo - klucz: "może"

... Dalej następuje wyliczenie sposobów, w jakie aspartam wpływa na chemię mózgu, w tym na syntezę neurotransmiterów takich jak serotonina...

Czyli okazuje się równie szkodliwy, jak czekolada i kakao, bo substancje zawarte w tych produktach również wpływają na syntezę serotoniny.

A twarde fakty są takie, że około 5 tys. Polaków rocznie traci życie w wyniku wypadków na drogach, a nie słyszałem o żadnym przypadku śmierci z powodu użycia aspartamu. Może coś przeoczyłem, ale czy przypadkiem nie należałoby zakazać używania samochodów?