Zakąska do piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.02
    • 14936

    Re: mleko

    pjenknik napisal/a
    Enzym ten to laktaza. Mleko jest ciężkostrawne. Po dotarciu do żołądka zbija się w kulę kazeinową, która jest trawiona przez enzymy powolutku, po kawałeczku. Przy niewielkiej ilości enzymów może to trwać cały dzień.
    Mleko na drugi dzień jest niewskazane, bo niedobrze wymiotuje się serem......mój kolega to sprawdził.

    A nawiasem mówiąc psy i koty nie piją mleka!.....
    Mnie się tam nic nie zbija. A potrafię wypic nawet dwa litry mleka w ciągu godziny.
    Kolega nie powinien spożywać alkoholu, skoro womituje jeszcze na drugi dzień.
    A nawiasem mówiąc nie jestem ani psem, ani kotem.

    Comment

    • Krzysiu
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2001.02
      • 14936

      pieczarek napisal/a
      Na załączonej fotce nasza czołowa forumowiczka przygotowuje się do konsumpcji pieczywa chrupkiego własnej produkcji. ...
      Mogłeś odrobinę wyretuszować ten kawałek węgla ...

      Comment

      • Misiekk
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2001.05
        • 913

        ... a co? Za mało przypalony?
        Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          Krzysiu napisal/a

          Mogłeś odrobinę wyretuszować ten kawałek węgla ...
          Grunt, że mi twarz wyretuszował a właściwie... wyciął. Bo zaraz bym zgłaszała pretensje, że wszystkie prawa do prezentacji mej twarzy są zastrzeżoone.

          Co do kolegi, co wymiotuje, w zupełności zgadzam się z Krzysiem, wszak niech piją ci, co mogą

          Mi się raz zrobiło lekko niedobrze jak na drugi dzień tak mi się chciało pić, że jednym cięgiem wypiłam:
          -pepsi
          -kefir
          -red bulla
          i zagryzłam ogórkiem kiszonym i pomarańczą.
          Ale po chwili zastosowałam najskuteczniejszy dla mnie środek i mi przeszło. Była to oczywiście butelka piwka
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • pjenknik
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.08
            • 3388

            A TY podobno jesz tylko czosnek i zapijasz piwem?
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • gul_gul
              Premium Member
              • 2001.02
              • 359

              Originally posted by Marusia


              Co do kolegi, co wymiotuje, w zupełności zgadzam się z Krzysiem, wszak niech piją ci, co mogą

              Cóż ty Marusia za herezje opowiadasz.
              W końcu, piwo pić każdy może
              jeden lepiej a drugi gorzej
              w końcu nie o to chodzi, co potem komu wychodzi.

              A tak poważnie, to w życiu nie słyszałem o kimś, kto zrezygnowałby z wypicia, z obawy przed kacem.
              I nie dawaj się wciągać Krzysiowi w decydowanie kto piwo może pić a kto nie. (W końcu on jest politykiem, więc musi się ćwiczyć w przekonywaniu innych o tym, że wie lepiej co komu wolno robić - dla ich dobra, oczywiście)

              Comment

              • maryhh
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2001.02
                • 1895

                tylko się dosiąść z piwkiem

                (z onetu)
                Rekordowa kaszanka

                Belgijscy rzeźnicy wyprodukowali największą na świecie kaszankę, o długości prawie czterech kilometrów, bijąc w ten sposób poprzedni rekord należący do Francuzów. Do tej pory największa kaszanka miała 2.048 m długości.

                Nad przygotowywaniem belgijskiej kaszanki w miejscowości Bomal-sur-Ourthe na wschodzie kraju, czuwał trener reprezentacji Belgii w piłce nożnej, Robert Waseige.

                Ośmiu rzeźników pracowało przez 30 godzin przy wyrobie olbrzymiej kiszki o długości 3.839, która pochłonęła trzy tony mięsa, tonę cebuli i 1000 litrów krwi.

                Kaszanki będzie można spróbować, płacąc po 4 euro za pół metra. Całośc zysków zostanie przekazana na cele dobroczynne. Nadwyżki kaszanki zasilą bary dla bezdomnych.
                Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                Comment

                • Radegast
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.02
                  • 1124

                  Ciekawe w jakiej chłodni trzymają tę kaszankę aby im się nie zaśmiergła
                  Ja kosmita, w srod serow i wina piwa szukajacy

                  Comment

                  • Krzysiu
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2001.02
                    • 14936

                    gul_gul napisal/a
                    ... I nie dawaj się wciągać Krzysiowi w decydowanie kto piwo może pić a kto nie...
                    Proszę nie nadinterpretować moich wypowiedzi. Wyraźnie powiedziałem "nie powinien", a nie "nie wolno mu, bo jak się napije, to pojedzie na Syberię". To tylko delikatna sugestia, a jeżeli ludziom, którzy z nim mieszkają, to nie przeszkadza, to może sobie rzygać cały czas.

                    Comment

                    • Maja
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.05
                      • 1170

                      a pamiętacie to??:

                      "Zwymiotowałem" - jęknął Ryjek z wyrzutem

                      to mój ulubiony cytat literacki

                      Comment

                      • żąleną
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.01
                        • 13239

                        Właśnie spożyłem spaghetti s sosem Roquefort - pieruńsko ciężkie, jak większość tego, co jem, ale pieruńsko dobre. W sumie lepiej spożywać je z winem, niż z piwem, bo można sie napchać do granic wytrzymałości.

                        składniki:

                        łyżka stołowa masła
                        łyżka stołowa mąki
                        szklanka mleka
                        ser typu Roquefort (taki z zieloną pleśnią) - 100-120 gram, jak kto lubi
                        gruby plasterek cytryny
                        bazylia
                        (pokrojone oliwki, kapary)

                        Generalnie jest to prostu sos beszamelowy z dodatkiem sera pleśniowego. Czyli:

                        -rozpuszczamy w rondelku masło
                        -cały czas mieszając stopniowo dosypujemy mąkę
                        -wciąż mieszając stopniowo wlewamy mleko
                        -zagotowujemy
                        -odstawiamy do wystygnięcia
                        -wyciskamy do sosu cytrynę i sypiemy bazylię (im więcej tych składników, tym lepiej, inaczej sos może być zbyt mdły)
                        -wstawiamy na mały ogień i mieszając dodajemy rozdrobnionego sera (w razie zbytniego zgęstnienia korygujemy gęstość mlekiem)
                        -chlustamy całość na ugotowane w międzyczasie spaghetti, ewentualnie dodajemy pokrojonych oliwek i kaparów, spożywamy, po czym zmęczeni idziemy leżeć odłogiem.

                        Comment

                        • Qbric
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2001.04
                          • 427

                          żąleną do tematu "Piwo w kuchni" biegiem marzsz!
                          Grill bez piwa NIE! - Piwo bez grilla TAK!

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            Wolę marszem bieg.

                            Art - przeniósłbyś kapustę w piwie do odpowiedniego działu, czy mam po prostu powtórzyć wpis?

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Dzięki, Art.

                              Śmiesznie wyglądają wypowiedzi dotyczące usuniętego wpisu...

                              Comment

                              • superprzemek
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2002.06
                                • 130

                                W jednej z Kulinarnych Podróż Roberta Makłowicza, autor pokazał tradycyją litewską przekąską do piwa, a ta przekąstką były...uwaga...świńskie uszy! (w tym przypadku wędzone). SMACZNEGO!

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X