Dla mnie oboloński kvass jest najlepszym na naszym rynku. Jest to jeden z niewielu producentów, którzy postarali się zrobić coś bądź co bądź na skalę masową więc szacun im za to. Nigdy nie miałem okazji pić kwasu w jakiejś knajpie ale sam go raz przyrządzałem i smakował podobnie do tego obolona. Nie byłem na ukrainie ale z tego co czytałem tam jest to produkowane na ulicach więc jeśli ukraińska firma eksportuje to na polski rynek a mój własnoręcznie robiony smakował podobnie to musiał być dobry Ogólnie napój jest bardzo ciekawy (przynajmniej dla mnie) w smaku, urodziłem się w latach 80. i nigdy wcześniej czegoś takiego nie pijałem. Ma fajny słodkawy smak, taki bardzo zdrowy substytut coli. Podobno dobrze działa na kaca i trawienie? Sprawdzał to ktoś? Nie pijam go często jednak od czasu do czasu nic tak nie gasi mojego pragnienia jak właśnie obolon . Ostatniego lata nawet w lodówce zostal mi właśnie kwas i żołądkowa gorzka...Z kumplem postanowiliśmy to wymieszać (ale nie wstrząsać ). Naprawdę wyszedł ekstra drink. I ogólnie wszystkim "CZEŚĆ" jestem nowy na forum.
Obołoń, Kwas Chlebowy
Collapse
X
-
U mnie w sklepach widuję różne kwasy (jak nie zapomnę to spojrzę, co tam jest u mnie dostępne), pijam od czasu do czasu i ogólnie gustuję. Nie mam żadnego ulubionego (jak dotychczas), ale pamiętam, że nieźle smakował mi lany, bodajże litewski lub łotewski, który sprzedawali na Festiwalu Smaku w Grucznie.
Comment
-
Comment