Przepis na porterówkę

[piecyk_gazowy]

Nie wiem czy bylo czy nie .Pilem je raz na chrzcinach niestety gospodarz niechcial zdradzic mi receptury przynajmniej napoczaku ale pozniej to niewiele pamietam co sie dzialo dla niewtajemniczonych porterowka to nic innego jak piwo porter ze spirytusem i dodatkami

[becik]

naści waść

http://www.browar.biz/galeria.php?id=2085&s=

następnym razem najpierw spróbuj przez wyszukiwarkę

[piecyk_gazowy]

dzieki masz u mnie browara.
p.s nastepnym razem sproboje z ta wyszukiwarka

[becik]

piecyk_gazowy napisał(a)
dzieki masz u mnie browara.

wolałbym porterówkę (jak już ją zrobisz - oczywiście)

[Andrewbrw]

porterówki już nie pijam, ale z tego co pamiętam to robiłem ją tak: pół litra portera do garnka,pół litra spirytusu do garnka, podgrzewamy dodając cukru wanilowego, prawie do zagotowania ale bez przesady...chłodzimy i gotowe!!!zdecydowanie lepsze od zwykłej wódki!!!..ale zdecydowanie polcam porterka bez spirytu

[sinebrychoff]

Andrewbrew z calym szacunkiem dla twojego przepisu ale to co napisales to wyjdzie za mocne i za gorzkie.


Oto przepis jaki ja stosuje od lat, wlasciwie stosowalem dopoki mialem dostep do polskiego porterka

10 butelek 0.5 l portera (porter lech nie mial tu sobie rownych , najlepszy porter jaki kiedykolwiek istnial, moim skromnym zdaniem) obecnie Zywiec sie doskonale nadaje choc ja musze sinebrychoffa uzywac .
Do tego 3 litry spiritusu , laska wanilli, moze byc torebka cukru waniliowego, pare gozdzikow, i teraz jak kto woli albo litrowy sloik miodu (ja to stosuje) albo jak niektorzy mozna uzyc cukier .
Wrzucic wanilie i gozdziki + spiritus zagrzac ale nie zagotowac dodac miodzik i potem dolewac porterka . Nastepnie taki goracy wywar odstawic do ochlodzenia , zlac do butelek i czekac niech sie przegryzie i wyklaruje. Mozna pic juz po kilku dniach ale im starsza porterowka tym lepsza.

Polecam degustacje poretra przy wyrobie porterowki bo co moze byc lepszego niz dobry

[Andrewbrw]

Z pewnością Twój przepis jest lepszy nie wątpię, po prostu ja robiłem zwykle porterówkę "na szybkiego" i szczerze mówiąc wcale nie była za gorzka, a mocna...cóż właśnie taka miała być, chyba coś ok60%

[Pinio74]

Ja też słyszałem taki przepis, jak Andrewbrw, tylko na koniec, gdy cały napój solidnie paruje trzeba napój w garnku podpalić i zakryć przykrywką. Ja jeszcze nie próbowałem tego robić, ale ma to podobno nadać specyficznego, przypalankowego smaku.

[mjp]

W długi weekend próbowałem porterówkę, która smakowała jak cukierki, kukułki. Przepis od autora trunku:
2 półlitrowe portery, pół litra spirytusu, 2 szklanki cukru, wymieszać razem. Pić po kilku dniach. Ta weekendowa miała jeszcze w celach eksperymentalnych odrobinę imbiru, ale raczej nie dało się go wyczuć.
Miłego degustowania.

[cielak]

Mój znajomy grzeje "karmi" 2*0,5 litra, lekko słodzi i miesza z 0,5 litra. Chłodzi i następnie spożywa. Bardzo dobre. Polecam

[cielak]

[QUOTE]cielak napisał(a)
[B]Mój znajomy grzeje "karmi" 2*0,5 litra, lekko słodzi i miesza z 0,5 litra...




chodzi o spirytus

[symela1]

porterówka

bardzo dobry przepis jest w kuchni polskiej

[Andrewbrw]

[QUOTE]cielak napisał(a)
[B]

cielak napisał(a)
Mój znajomy grzeje "karmi" 2*0,5 litra, lekko słodzi i miesza z 0,5 litra...




chodzi o spirytus

no i chyba (co podstawa) o PORTERA!!! -a nie karmi?!

[ART]

Odp: porterówka

symela1 napisał(a)
bardzo dobry przepis jest w kuchni polskiej

warto podać o co dokładniej Ci chodzi...

[symela1]

przepis na porterówkę z książki kuchnia polska:
0,5 l ciemnego piwa, 1/3 l porteru, 3/4 l spirytusu (95%), 2 łyżeczki cukru

zmieszać piwo z porterem i rozpuścić cukier, do mieszaniny (lecz nie odwrotnie) wlac powoli spirytus mieszając. Pozostawić wódkę na 3-4 dni aż wytworzony osad całkowicie opadnie na dno i przelac do butelek przez lejek z watą. Wódka zyskuje na smaku przez dłuższe stanie. na zdrowie