Utopence

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mark33
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.04
    • 3283

    Ja kroję dużo mniejsze ilości , teraz poszły 4 parówki grube na słoik 2 litrowy i duuuużo cebuli. Praktycznie sam zjadam utopence bo w domku nie ma chętnych a goście nie zdążyli się załapać.

    Comment

    • ZIOMEK2
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.09
      • 2523

      Fajnie to wszystko wygląda.
      Niestety jest to zwykła parówko - kiełbasa marynowana !
      Bo na " Utopenci " muszą być jednak "śpekaćky" - jak ktoś wcześniej zauważył i jest ten termin w przepisie podanym przeze mnie.
      Nawet Czesi serwują zwykłe parówki ( lub serdelki ) mówiąc, że to są " Utopenci "....
      c.d.n.

      Comment

      • mark33
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2005.04
        • 3283

        Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co się ma
        Jak dla mnie wychodza wspaniałe, jednak doznanie może być złudne ponieważ nie miałem okazji spróbować oryginalnych słowackich.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2
        Fajnie to wszystko wygląda.
        Niestety jest to zwykła parówko - kiełbasa marynowana !
        Bo na " Utopenci " muszą być jednak "śpekaćky" - jak ktoś wcześniej zauważył i jest ten termin w przepisie podanym przeze mnie.
        Nawet Czesi serwują zwykłe parówki ( lub serdelki ) mówiąc, że to są " Utopenci "....
        c.d.n.

        Comment

        • arcy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.07
          • 7538

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
          Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co się ma
          Jak dla mnie wychodza wspaniałe, jednak doznanie może być złudne ponieważ nie miałem okazji spróbować oryginalnych słowackich.
          Ja próbowałem czeskich. Ich parówki są lepsze. Ale już cebulka i generalnie zalewa lepsze były moje.

          Comment

          • mark33
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2005.04
            • 3283

            Jak będę na Słowacji muszę kupić te ich parówy, a cebulka i reszta składu krajowa, ach ocet
            ważna rzecz , tym razem zastosowałem włoski winny ............ (biały)- ładnie pachnie.

            Edycja: usunąłem nazwę octu co bym nie było reklamy.
            Last edited by mark33; 2005-08-14, 11:36.

            Comment

            • Marusia
              Marszałek Browarów Rzemieślniczych
              🍼🍼
              • 2001.02
              • 20221

              Ja swoje utopence też robiłam na cienkich parówkach, były dobre
              Tak mi narobiliście smaku, że nastawiłabym jeszcze dziś, ale wyjeżdżam w czwartek rano, a ze sobą raczej ich brać nie bedę

              Co do czeskich: na ostatnich wojażach dwa razy jadłam utopence, zakupione w słoiku w sklepie i wcale mi tak bardzo nie smakowały, jak te, które zrobiłam sama i te, które próbowałam u Arcego (mniam)
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • ZIOMEK2
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.09
                • 2523

                " parky a śpekaćky " / Utopenci

                Chyba każdy wie jak wygladają parówki ( parky ) - krótkie, cieńkie...zawartość wiadoma. Często w Polsce, w sprzedaży mylone z kiełbasą parówkową
                lub z parówkowopodobnymi ( jakieś długie i cieńkie ).Dlatego też parówki trudno nabyć na rynku polskim nie mówiąc już o t.zw.śpekaćky.

                Definicja powyższego tworu potrzebna nam do naszych Utopenców w/g www.arago.cz/utopenci/ ( troche mylące zdjęcie - przepisy do sprawdzenia - ja sprawdziłem ! ) oraz mój post nr 173 str. 7 jest bardzo prosta - jest to rodzaj " kiełbasy parówkowej " z dużą zawartością słoniny czasem lekko wędzonej.

                W/g tłumaczeń:
                ( czes. / niem. ) - śpek / Speck, to właśnie ( pol. ) słonina

                Śpekaćek więc jest krótki i tłusty ( z dużą zawartością słoniny - punktowo ), jest tam też wieprzowa masa, skóry i inne ciekawe składniki; o grubości serdelka lub naszej kiełbasy parówkowej koniecznie w naturalnych osłonkach i kupuje się go z t. zw. metra ( tak jak u nas " parówki " ).

                Będąc ostatnio w Czeskim Cieszynie takowe " śpekaćky " zakupiłem ( ogólnie dostępne ):
                - śpekaćek tradycyjny w cenie 85 kćs/1 kg
                - śpekaćek lekko wędzony w cenie 55 kćs/1 kg
                i zastosowałem przepis - patrz post nr 173 str 7 , i ... jeszcze czekam !

                Oprócz powyższego zakupiłem słoik ( 400/700g ) :Utopenci - "Kostelecke uzeniny", w łumaczeniu to : kosteleckie wędliny ( producent także doskonałych salami, kiełbas... dostępnych w Polsce - takie logo faceta z kiełbasą w gębie - znaczek chroniony od 1917 roku ).
                Zawartość podstawowa słoika ( wersja pikantna - pasteryzowane ) to: śpekaćky ( 400g );
                pozostałe 300g to: woda, sól, cebula, feferonka, pieprz ziarnisty i inne. Była też wersja delikatna ( jemna ).
                Obok stały słoiki z konserwowymi parówkami w kilku rodzajach zalewy ( niby też " utopione " ale brak tych śpekaćek i właściwej zalewy ! ),
                także inne wędliny.

                I co bardzo ważne - śpekaćky konserwuje się w całości i bez zdejmowania osłonki ! - one muszą się " utopić ".

                My zaś na warunki polskie musimy zadowolić się serdelkami...
                Tak więc nawet u Spiża w Katowicach nie mają Utopenców ( ostatnio jedzone przeze mnie były serdelkami jak się teraz okazuje ), zaś w CR lub na Słowacji trzeba też uważać bo można zjeść zwykłe parówki konserwowe, a te przecież łatwo odróżnić nam teraz od " śpekaćek ".

                Powyższe pozyskane w/g własnych obserwacji, degustacji w Jeseniku, ĆT ... rozmowy w masarni i knajpie. Dane mogą odbiegać nieznacznie od prawdy.
                Jeszcze coś Doodeck może powiedzieć na ten temat bo jadł ostatnio ...

                Comment

                • ZIOMEK2
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.09
                  • 2523

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia

                  Co do czeskich: na ostatnich wojażach dwa razy jadłam utopence, zakupione w słoiku w sklepie i wcale mi tak bardzo nie smakowały
                  ... były to Utopenci czy parówki konserwowe lub inne kiełbaski, bo różnica smakowa jest kolosalna na korzyść tych pierwszych !?

                  Comment

                  • ART
                    mAD'MINd
                    🥛🥛🥛🥛🥛
                    • 2001.02
                    • 23960

                    to były owe śpekaćky
                    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                    Comment

                    • mark33
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2005.04
                      • 3283

                      Nastaw nr 2 odleżał tydzień i jest bardzo smaczny. Tym samym stwierdzam wyższość grubych parówek nad cienkimi. Kolejnym zaskoczeniem jest czosneczek ( barwa jasny fiolet) po fioletowej cebuli, która straciła kolor na poczet czosnku i zalewy. Czosnek w smaku wspaniały chrupiący ( cięty w plasterki grubości około 1 mm) łagodny. Ogólnie wyszło dużo lepiej niż za pierwszym razem.

                      Comment

                      • arcy
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2002.07
                        • 7538

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
                        Ogólnie wyszło dużo lepiej niż za pierwszym razem.
                        To potrawa z olbrzymim potencjałem rozwojowym, więc nie zdziw się, jeśli przy kolejnej próbie wyjdzie jeszcze lepiej.

                        Comment

                        • arcy
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.07
                          • 7538

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
                          Kolejnym zaskoczeniem jest czosneczek
                          Do zalewy dodaję jeszcze czosnek granulowany.
                          Last edited by arcy; 2005-08-20, 16:00.

                          Comment

                          • mark33
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2005.04
                            • 3283

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
                            Do zalewy dodaję jeszcze czosnek granulowany.
                            Polecam jednak w plasterkach zalewa również zyskuje a dodatkowo jest co chrupnąć

                            Comment

                            • arcy
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2002.07
                              • 7538

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33
                              Polecam jednak w plasterkach zalewa również zyskuje a dodatkowo jest co chrupnąć
                              Owszem, tylko że szkoda by go gotować wraz z zalewą. A granulowany można, dzięki czemu zalewa już od pierwszych minut jest czosnkowa, zanim "ruszy" świeży czosnek.

                              Comment

                              • mark33
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2005.04
                                • 3283

                                Sypnę następnym razem trochę czosnku granulowanego do zalewy. A będzie to dość szybko, ponieważ mojej żonce też przypadła potrawa do gustu

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X