Pomimo początkowych trudności sporządziłem 1 słoik z 1 kg parówek wieprzowych. Jeszcze nie próbowałem - postanowiłem odczekać do przszłego weeekndu niech się marynują. A co tam, trzeba ćwiczyć silną wolęn
sloniatko napisał(a) UWAGA wody powinno być 1250ml a nie 250
Naprawę przepisu, niestety po fakcie , zawdzięczam swojej lepszej połowie - Słoneczku.
A teraz biorę się za ratowanie moich utopenców
Ups .
Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Jak już pisałem, link do oryginału mi nie działał, skopiowałem więc treść przepisu z wyszukiwarki bez porównywania z oryginałem, o którym nie wiedziałem, że jest oryginałem do podanego przeze mnie, uff...
Widzę jednak, że jakaś litościwa dusza poprawiła już recepturę.
Jakie są najnowsze doniesienia z frontu utopencowego?
U mnie trwa proces technologiczny, co zresztą czuć w kuchni. Zalewa się udała, paróweczki spokojnie przechodzą. Smakują coraz lepiej, choć całkiem jeszcze się nie przegryzły. Jeżeli w sobotę nie będą smakowały gościom, goście wyjdą. Oknem z V piętra To i tak nie moi goście
U mnie proces trwa, ale podjadam
Dobre są, niby nic nadzwyczajnego, a jednak
Mam pytanie - czy źle robię, że trzymam je w lodówce? Bo rozumiem, że Arcy trzyma je w temperaturze pokojowej. Nie było o tym nic w przepisie. Jak myślicie, czy temperatura będzie tu miała duży wpływ na szybkość przenikania smaków w parówy?
Trzymam w temperaturze, którą nie do końca można nazwać pokojową. W kuchni mam zakręcony kaloryfer, więc nocą robi się tam chłodno. Zawsze to jednak cieplej niż w lodówce Robię tak ze względu na cebulę - szybciej puści soki. Nie wykluczam, że przeniosę garnek do lodówki, ale to będzie zależało od uzyskanych efektów i przebiegu procesu.
Ja już zjadłem. Byli znajomi z LIPTOVA i powiedzieli,że wyszły
mi po Morawsku, i bardzo im smakowały ( chyba wszystko przez ten ocet winny i "parky"...), a tak chciałem Was poczęstować w
Cieszynie 04/12 - w sobotę ! Już wsadziłem nowe, tym razem wariant nrII ( patrz wyżej ).
Moje utopence wyszły własnie z lodówki o dla odmiany poleżakują sobie w temp. pokojowej ze dwa dni Dziś powstrzymam się od degustacji, bo nic nie zostanie na weekend
Gdybym ja zrobił 0,5 kg, to po fazie testów zostałby mi słoik z zalewą i mgliste wspomnienie po parówkach A tak, to musiałem najpierw większy garnek kupić, żeby mieć w czym "warzyć".
Na dzisiaj mam inne zadanie. Może ktoś wie, jak połączyć w udany sposób piersi z kurczaka i słoik dyni?
Browarek odwiedziłem 12.09.2019 zupełnie przypadkowo i to dzięki Pendragonowi. Zadzwonił akurat jak wracałem pociągiem z Pilzna do Pragi, trochę pogadaliśmy a na koniec zapytał: "-Gdzie planujesz zakończyć dzisiejszy dzień?" Ja na to, że chyba wysiądę po drodze do któregoś...
Mołdawia to wciąż jeden z najbiedniejszych europejskich krajów o mocno niestabilnej sytuacji geopolitycznej.
Niemniej jednak mołdawska stolica powoli zmienia się. Jej modernistyczne, betonowe oblicze nabiera bardziej europejskiego kształtu.
Powstają nowoczesne osiedla mieszkaniowe,...
Aromat- chmielowy, początkowo owoce tropikalne, żywiczność i minimalnie cytrusy. Ale szybko przechodzi już tylko w owoce typu melon i mango, następnie...
i za to też kocham Czechy - za restauracje na dworcach (nie wiem czemu u nas nie można). Tu mamy klasykę - klasyczne obrusy, utopence, hermeliny i pyszny Radegast na szybko przed odjazdem pociągu....
W praskiej dzielnicy Bubeneč pierwszym browarkiem był Bubenečský powstały prawie równo rok temu https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=132888 a od marca 2019 około 1500 m na zachód dołączył kolejny pod nazwą Lajka. Również mieści się w dużej stylowej kamienicy jakich tu pełno, przez...
Comment