Jakich drożdży najlepiej użyć do domowego wypieku (bez użycia maszynki)?
Chleb - Domowa Piekarnia
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcyJakich drożdży najlepiej użyć do domowego wypieku (bez użycia maszynki)?Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maryhhpiekarskichPiwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment
-
-
Lektura "Chłopców z Placu Broni" robi swoje Każdy chciałby należeć do Zbieraczy KituTo inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Pochwalę się, a co?
Piekę już dawno chlebki u siebie, w bloku, na zwykłej gazówce. Nie wiele zmodyfikowane, ale dodaję co chcę:
Przepis:
1 kg mąki - dowolna, ja lubię z żytniej;
3-5 dkg drożdzy, w zależności od ciążaru dodatków, które uzyjemy;
1 litr ciepłej wody;
1/4 szklanki dobrze ciepłego mleczka;
dużą łyżkę oleju;
dodatki: 7 łyżek stołowych otrąb, albo płatków pszennych lub żytnich, albo, ale już mniej rodzynek lub innego badziewia. Mozna też zrobic z majerankiem = superowy, albo kminkiem itd...
Wykonanie:
Mąkę przesiewam. Dodaję wodę, olej, dodatki i juz wyrośnięte drożdze, które wczesniej przygotowałam tak:
do dobrze ciepłego mleczka dodaję drożdze, łyżkę mąki, łyżeczkę cukru, mieszam i zostawiam w ciepłym miejscu.
Wszystkie składniki mieszam, wcale nie trzeba się męczyć długo, smaruję roztrzepanym białkiem po wierzchu i do nagrzanego piekarnika na ok 45 - 1 godzinki.
Smacznego, aaach no i popić trzeba , a jaki pyszny jest jeszcze gorący, posmarowany masełkiem??!!
Miodzio w gębie.
Pozdrawiam wszystkich wypiekaczy
Comment
-
-
zgłaszam się i ja Piekarnia Mała Łąka
Witajcie !
Po pierwsze podziękowania dla CarlBerga za ten temat (wypieku chleba).
Trafiłem tu troche przypadkiem ale jestem mile zaskoczony Waszym entuzjazmem który i mnie sie udzielił.
Uważałem że pieczenie chleba to taka prozaiczna czynnośc a tu proszę sama radość
Piekę chleb już z pół roku w domowej zwykłej kuchence , zawsze się udawał i u znajomych budził podziw a oto przepis:
(przepis dostałem od znajomego mojej żony)
1 kg mąki jak najgrubszej pszennej ale nie razowej
3 szklanki otrąb pszennych
2 łyżki nasion słonecznika
2 lyżki nasiaon dyni
3 łyżki nasion lnu
1 łyżka soli
3,5 szklanki ciepłej wody niechlorowanej
rozczyn
1 łyżeczka cukru
1 szklanka mleka
50 g drożdzy
4 łyżki mąki z tego kilograma
mleko zagrzać dodać mąkę, cukier i rozkruszone drożdze odstawić do wyrośnięcia.
Zanim wyrosną drożdze posmatować dwie foremki np. 12x30x8 cm masłem.
W misce na sucho wymieszać pozostałe składniki jak rozczyn wyrośnie połączyć z zawartością miski, wymieszac dodac jednorazowo letnią wodę wszystko mieszać mocną łyżką ok 5 min.
Wyłożyć do foremek, przykryć sciereczką i odstawic do wyrośnięcia.
Ja stawiam na kuchence i podpalam piekarnik po ok 30 min ciasto wyrasta a piekarni jest nagrzany do 200 st. C
Piec 60-80 min.
Wyjąć z pieca. Poczekać aż ostygnie wyjąć z foremek pycha.
Modyfikacje są dopuszczalne
Pozdrawiam
Najtańse otręby kupiłem na Bazarze Szambeka w Warszawie tam tez mozna kupić mąki razowe i pozostałe dodatki
więcej szczegółów o tym chlebie m.mach.w.interia.pl to z tamtąd jest ten przepis
Comment
-
-
Czy ktoś może mi wyjaśnić, czy pod hasłem "otrąb" kryją się "otręby"?
Przeszukałam kilka słowników i znalazłam tylko hasło "otręby" z odmianą w dopełniaczu "otrębów".
Zauważyłam, że słowo "otrąb" używane jest tylko przez ludzi, którzy w lokalizacji mają wpisaną Warszawę. Czy jest to regionalizm jakiś?
Comment
-
-
otręby- pisownia i odmiana
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fteoCzy ktoś może mi wyjaśnić, czy pod hasłem "otrąb" kryją się "otręby"?
Przeszukałam kilka słowników i znalazłam tylko hasło "otręby" z odmianą w dopełniaczu "otrębów".
Zauważyłam, że słowo "otrąb" używane jest tylko przez ludzi, którzy w lokalizacji mają wpisaną Warszawę. Czy jest to regionalizm jakiś?
Pominęlaś MAŁY SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY PWN WARSZAWA 1997 str. 517 gdzie jest hasło:
otręby otrąb albo otrębów
To nie jest jakiś regionalizm.
Pozdrawiam i
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KapselekSzanowna FITEO co kolwiek to znaczy wyjaśniam i odpowiadam !
Pominęlaś MAŁY SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY PWN WARSZAWA 1997 str. 517 gdzie jest hasło:
otręby otrąb albo otrębów
To nie jest jakiś regionalizm.
Pozdrawiam i
Faktycznie obie formy sa poprawne.
Dzięki za wskazanie źródła.
Wspomnę tylko, że mnie osobiście nie podoba się forma "otrąb" i wolę używać "otrębów".
Tak czy inaczej, trzeba będzie spróbować chleba z otrębami.
Comment
-
-
Zachęcony do własnych wypieków chleba lekturą Waszych uwag, opowieściami Maryhha, degustacją chleba przywiezionego do Świdnicy przez Biermanna mam kilka pytań. Konkretnie chodzi mi o maszynki do sporządzania ciasta i wypieku chleba.
1. Czy maszynka z dwoma mieszadełkami (dwa oddzielne skrzydełka na oddzielnych osiach) zapewnia jakieś lepsze rezultaty mieszania, a potem pieczenia? Czy jest sens dokonywać wyboru tylko wśród tych dwuskrzydełkowych, czy też jest to obojętne dla końcowego efektu, czyli otrzymanego wypieku? Z jednej strony dwa mieszadełka, to teoretycznie lepsze mieszanie. Z drugiej strony, być może te podwójne mają większą podatność na awarie (dwa razy więcej elementów do potencjalnego zepsucia).
2. Dostępne są maszynki o dwóch kształtach pojemników, w których dokonuje się wypieku. Jedne (zwykle połączone z pojedynczym mieszadełkiem, ale to nie reguła) są podobne do małego kwadratowego wiaderka i jak się wydaje są głębsze. Inne (zwykle z dwoma mieszadełkami) dają chleby bardziej wydłużone, jak się wydaje większe, takie jak zwykłe małe razowce. Które wypieki są "ładniejsze", bardziej odpowiadające standardowym przyzwyczajeniom do wyglądu chleba? Wstępnie wybierałbym maszynkę z bardziej podłużnym pojemnikiem, ale może nie warto na to zwracać uwagi?
Comment
-
-
Zachęcony przez maryhha wziąłem się za wypiek "naszego codziennego chlebka pszennego" wg przepisu CarlBerga. Wszystko robiłem samodzielnie, w newralgicznych punktach pytając o szczegóły osobistej żony. Przy drugim wypieku już o nic nie pytałem. Ponieważ chciałem od razu poeksperymentować w dwóch wypiekach dzięki różnym dodatkom otrzymałym 6 różnych chlebów:
Wypiek pierwszy:
- "nasz codzienny chlebek pszenny" bez cudowania i dodatków (nie będę więcej robił takiego "czystego" chleba - mogę podobny kupić w sklepie)
- ten sam chlebek z kminkiem (pycha, najmilsze wspomnienia z dzieciństwa)
- ten sam chlebek ze słonecznikiem (też pyszny).
Wypiek drugi (po cennych konsultacjach z CarlBergiem):
- z suszonymi śliwkami i suszonymi morelami (zniknął błyskawicznie)
- ze słonecznikiem i pestkami dyni podsmażonymi lekko na patelni (lepszy niż słonecznikowy nie podpiekany)
- ze kminkiem i siemieniem lnianym (to będzie "mój" chlebek, jak dla mnie cud).
Oczywiście nie wszystko jeszcze rozumiem. Np. robię 3 bochenki z tego samego ciasta, różne są tylko dodatki - i nie wiem dlaczego każdy chleb jest inaczej wyrośnięty. To samo ciasto, takie same formy, ten sam piec - a wygląd zupełnie inny. Smakowo nic to nie przeszkadza, ale po prostu chciałbym wiedzieć co się dzieje.
Nie żałujcie dodatków. Gdy sypałem kminek i siemię lniane, to bałem się, że za dużo - a okazało się, że w sam raz. Podobnie z innymi dodatkami, trudno przedobrzyć - w gotowym chlebie jest wszystkiego "odpowiednia ilość".
No i sprawię sobie maszynkę do wypieku chleba. Może to brak wprawy, ale cały proces jednego wypieku trwa u mnie tak ze 4 godziny. Trochę za długo, dlatego już zamówiłem maszynkę w Niemczech.
Koleżanki w pracy też się zachęciły do samodzielnego pieczenia i mają za sobą pierwsze wypieki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBergOK - to może zacznę od bardzo prostego w produkcji chlebka na piwie
Moze go wykonać każdy posiadacz piekarnika.
I mam pytanie, zarówno do Autora postu jak i do innych którzy wypiekli chleb z tego przepisu: czy Wam również ciasto klei i lepi się do rąk i miski, tak jak mnie? Uformowanie chleba o jakimś tradycyjnym kształcie graniczy z cudem.
Im dłużej wyrabiałem ciasto kleiło się ono niby coraz mniej, ale z czasem pomyślałem, że to mi się chyba tylko tak wydaje.
Czy dosypanie mąki (a jeśli tak, to której: pszennej czy razowej?) coś by tu pomogło? Nie chciałbym popsuć wypieku, więc pytam się...
PS Dwa już wypiekłem, jeden luzem baaardzo fantazyjnie uformowany , drugi wypiekłem w foremce, ale do trzeciego nie podejdę dopóki nie będę wiedział jak zrobić żeby się nie lepiło i kleiło .
PS II Super zabawa! Licząc jednak koszty ingrediencji - domowy chleb nie jest tani. Ale wszak nie to się liczy, bo zabawa jest przednia.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rolek(...)I mam pytanie, zarówno do Autora postu jak i do innych którzy wypiekli chleb z tego przepisu: czy Wam również ciasto klei i lepi się do rąk i miski, tak jak mnie (...)MM961
4:-)
Comment
-
-
przy urabianiu się klei (pewnie do wszystkiego)
ale z czasem urabiania ciasto robi się gładkie i odrywa się od rąk. mimo to nadal się klei.
kiedy odstawisz je do wyrośnięcia i po tym czasie zabierzesz się za formowanie bochenków - nadal bedzie się kleić
robisz wiec tak: dzielisz ciasto na części, obtaczasz je w mące, formujesz bochenki i do piecaWspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
Comment
-
Comment