Chleb - Domowa Piekarnia

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • arcy
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2002.07
    • 7538

    Jakich drożdży najlepiej użyć do domowego wypieku (bez użycia maszynki)?

    Comment

    • maryhh
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.02
      • 1895

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika arcy
      Jakich drożdży najlepiej użyć do domowego wypieku (bez użycia maszynki)?
      piekarskich
      Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
      "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
      do lekkiej pracy jestem za ciężki"

      Comment

      • CarlBerg
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2003.09
        • 968

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maryhh
        piekarskich
        A te są w każdym sklepie. Sprawdź tylko datę przydatności, bo stare baby w małych sklepikach wciskają często kit (a nie drożdże )
        Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
        Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

        Comment

        • zythum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2001.08
          • 8305

          Lektura "Chłopców z Placu Broni" robi swoje Każdy chciałby należeć do Zbieraczy Kitu
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • akszeinga
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2005.03
            • 225

            Pochwalę się, a co?

            Piekę już dawno chlebki u siebie, w bloku, na zwykłej gazówce. Nie wiele zmodyfikowane, ale dodaję co chcę:

            Przepis:
            1 kg mąki - dowolna, ja lubię z żytniej;
            3-5 dkg drożdzy, w zależności od ciążaru dodatków, które uzyjemy;
            1 litr ciepłej wody;
            1/4 szklanki dobrze ciepłego mleczka;
            dużą łyżkę oleju;
            dodatki: 7 łyżek stołowych otrąb, albo płatków pszennych lub żytnich, albo, ale już mniej rodzynek lub innego badziewia. Mozna też zrobic z majerankiem = superowy, albo kminkiem itd...

            Wykonanie:
            Mąkę przesiewam. Dodaję wodę, olej, dodatki i juz wyrośnięte drożdze, które wczesniej przygotowałam tak:
            do dobrze ciepłego mleczka dodaję drożdze, łyżkę mąki, łyżeczkę cukru, mieszam i zostawiam w ciepłym miejscu.

            Wszystkie składniki mieszam, wcale nie trzeba się męczyć długo, smaruję roztrzepanym białkiem po wierzchu i do nagrzanego piekarnika na ok 45 - 1 godzinki.

            Smacznego, aaach no i popić trzeba , a jaki pyszny jest jeszcze gorący, posmarowany masełkiem??!!

            Miodzio w gębie.

            Pozdrawiam wszystkich wypiekaczy

            Comment

            • Kapselek
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2003.03
              • 24

              zgłaszam się i ja Piekarnia Mała Łąka

              Witajcie !
              Po pierwsze podziękowania dla CarlBerga za ten temat (wypieku chleba).
              Trafiłem tu troche przypadkiem ale jestem mile zaskoczony Waszym entuzjazmem który i mnie sie udzielił.
              Uważałem że pieczenie chleba to taka prozaiczna czynnośc a tu proszę sama radość
              Piekę chleb już z pół roku w domowej zwykłej kuchence , zawsze się udawał i u znajomych budził podziw a oto przepis:
              (przepis dostałem od znajomego mojej żony)
              1 kg mąki jak najgrubszej pszennej ale nie razowej
              3 szklanki otrąb pszennych
              2 łyżki nasion słonecznika
              2 lyżki nasiaon dyni
              3 łyżki nasion lnu
              1 łyżka soli
              3,5 szklanki ciepłej wody niechlorowanej
              rozczyn
              1 łyżeczka cukru
              1 szklanka mleka
              50 g drożdzy
              4 łyżki mąki z tego kilograma

              mleko zagrzać dodać mąkę, cukier i rozkruszone drożdze odstawić do wyrośnięcia.
              Zanim wyrosną drożdze posmatować dwie foremki np. 12x30x8 cm masłem.
              W misce na sucho wymieszać pozostałe składniki jak rozczyn wyrośnie połączyć z zawartością miski, wymieszac dodac jednorazowo letnią wodę wszystko mieszać mocną łyżką ok 5 min.
              Wyłożyć do foremek, przykryć sciereczką i odstawic do wyrośnięcia.
              Ja stawiam na kuchence i podpalam piekarnik po ok 30 min ciasto wyrasta a piekarni jest nagrzany do 200 st. C
              Piec 60-80 min.
              Wyjąć z pieca. Poczekać aż ostygnie wyjąć z foremek pycha.
              Modyfikacje są dopuszczalne
              Pozdrawiam
              Najtańse otręby kupiłem na Bazarze Szambeka w Warszawie tam tez mozna kupić mąki razowe i pozostałe dodatki
              więcej szczegółów o tym chlebie m.mach.w.interia.pl to z tamtąd jest ten przepis

              Comment

              • fteo
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.05
                • 1139

                Czy ktoś może mi wyjaśnić, czy pod hasłem "otrąb" kryją się "otręby"?
                Przeszukałam kilka słowników i znalazłam tylko hasło "otręby" z odmianą w dopełniaczu "otrębów".
                Zauważyłam, że słowo "otrąb" używane jest tylko przez ludzi, którzy w lokalizacji mają wpisaną Warszawę. Czy jest to regionalizm jakiś?
                http://lotnictwo.net.pl/
                http://www.flightradar24.com/
                http://www.airshow.sp.mil.pl/

                Comment

                • Kapselek
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2003.03
                  • 24

                  otręby- pisownia i odmiana

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fteo
                  Czy ktoś może mi wyjaśnić, czy pod hasłem "otrąb" kryją się "otręby"?
                  Przeszukałam kilka słowników i znalazłam tylko hasło "otręby" z odmianą w dopełniaczu "otrębów".
                  Zauważyłam, że słowo "otrąb" używane jest tylko przez ludzi, którzy w lokalizacji mają wpisaną Warszawę. Czy jest to regionalizm jakiś?
                  Szanowna FITEO co kolwiek to znaczy wyjaśniam i odpowiadam !
                  Pominęlaś MAŁY SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY PWN WARSZAWA 1997 str. 517 gdzie jest hasło:
                  otręby otrąb albo otrębów
                  To nie jest jakiś regionalizm.

                  Pozdrawiam i

                  Comment

                  • Kapselek
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2003.03
                    • 24

                    [QUOTE=Kapselek]Szanowna FITEO
                    przepraszam powinno być fteo

                    Comment

                    • fteo
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.05
                      • 1139

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kapselek
                      Szanowna FITEO co kolwiek to znaczy wyjaśniam i odpowiadam !
                      Pominęlaś MAŁY SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY PWN WARSZAWA 1997 str. 517 gdzie jest hasło:
                      otręby otrąb albo otrębów
                      To nie jest jakiś regionalizm.

                      Pozdrawiam i
                      Sprawdziłam.
                      Faktycznie obie formy sa poprawne.
                      Dzięki za wskazanie źródła.

                      Wspomnę tylko, że mnie osobiście nie podoba się forma "otrąb" i wolę używać "otrębów".

                      Tak czy inaczej, trzeba będzie spróbować chleba z otrębami.
                      http://lotnictwo.net.pl/
                      http://www.flightradar24.com/
                      http://www.airshow.sp.mil.pl/

                      Comment

                      • pieczarek
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2001.06
                        • 5011

                        Zachęcony do własnych wypieków chleba lekturą Waszych uwag, opowieściami Maryhha, degustacją chleba przywiezionego do Świdnicy przez Biermanna mam kilka pytań. Konkretnie chodzi mi o maszynki do sporządzania ciasta i wypieku chleba.

                        1. Czy maszynka z dwoma mieszadełkami (dwa oddzielne skrzydełka na oddzielnych osiach) zapewnia jakieś lepsze rezultaty mieszania, a potem pieczenia? Czy jest sens dokonywać wyboru tylko wśród tych dwuskrzydełkowych, czy też jest to obojętne dla końcowego efektu, czyli otrzymanego wypieku? Z jednej strony dwa mieszadełka, to teoretycznie lepsze mieszanie. Z drugiej strony, być może te podwójne mają większą podatność na awarie (dwa razy więcej elementów do potencjalnego zepsucia).
                        2. Dostępne są maszynki o dwóch kształtach pojemników, w których dokonuje się wypieku. Jedne (zwykle połączone z pojedynczym mieszadełkiem, ale to nie reguła) są podobne do małego kwadratowego wiaderka i jak się wydaje są głębsze. Inne (zwykle z dwoma mieszadełkami) dają chleby bardziej wydłużone, jak się wydaje większe, takie jak zwykłe małe razowce. Które wypieki są "ładniejsze", bardziej odpowiadające standardowym przyzwyczajeniom do wyglądu chleba? Wstępnie wybierałbym maszynkę z bardziej podłużnym pojemnikiem, ale może nie warto na to zwracać uwagi?

                        Comment

                        • pieczarek
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.06
                          • 5011

                          Zachęcony przez maryhha wziąłem się za wypiek "naszego codziennego chlebka pszennego" wg przepisu CarlBerga. Wszystko robiłem samodzielnie, w newralgicznych punktach pytając o szczegóły osobistej żony. Przy drugim wypieku już o nic nie pytałem. Ponieważ chciałem od razu poeksperymentować w dwóch wypiekach dzięki różnym dodatkom otrzymałym 6 różnych chlebów:
                          Wypiek pierwszy:
                          - "nasz codzienny chlebek pszenny" bez cudowania i dodatków (nie będę więcej robił takiego "czystego" chleba - mogę podobny kupić w sklepie)
                          - ten sam chlebek z kminkiem (pycha, najmilsze wspomnienia z dzieciństwa)
                          - ten sam chlebek ze słonecznikiem (też pyszny).
                          Wypiek drugi (po cennych konsultacjach z CarlBergiem):
                          - z suszonymi śliwkami i suszonymi morelami (zniknął błyskawicznie)
                          - ze słonecznikiem i pestkami dyni podsmażonymi lekko na patelni (lepszy niż słonecznikowy nie podpiekany)
                          - ze kminkiem i siemieniem lnianym (to będzie "mój" chlebek, jak dla mnie cud).

                          Oczywiście nie wszystko jeszcze rozumiem. Np. robię 3 bochenki z tego samego ciasta, różne są tylko dodatki - i nie wiem dlaczego każdy chleb jest inaczej wyrośnięty. To samo ciasto, takie same formy, ten sam piec - a wygląd zupełnie inny. Smakowo nic to nie przeszkadza, ale po prostu chciałbym wiedzieć co się dzieje.

                          Nie żałujcie dodatków. Gdy sypałem kminek i siemię lniane, to bałem się, że za dużo - a okazało się, że w sam raz. Podobnie z innymi dodatkami, trudno przedobrzyć - w gotowym chlebie jest wszystkiego "odpowiednia ilość".

                          No i sprawię sobie maszynkę do wypieku chleba. Może to brak wprawy, ale cały proces jednego wypieku trwa u mnie tak ze 4 godziny. Trochę za długo, dlatego już zamówiłem maszynkę w Niemczech.

                          Koleżanki w pracy też się zachęciły do samodzielnego pieczenia i mają za sobą pierwsze wypieki.

                          Comment

                          • Rolek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2001.08
                            • 1038

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CarlBerg
                            OK - to może zacznę od bardzo prostego w produkcji chlebka na piwie
                            Moze go wykonać każdy posiadacz piekarnika.
                            Jako że posiadam piekarnik , postanowiłem pobawić się w chlebopieczenie.

                            I mam pytanie, zarówno do Autora postu jak i do innych którzy wypiekli chleb z tego przepisu: czy Wam również ciasto klei i lepi się do rąk i miski, tak jak mnie? Uformowanie chleba o jakimś tradycyjnym kształcie graniczy z cudem.
                            Im dłużej wyrabiałem ciasto kleiło się ono niby coraz mniej, ale z czasem pomyślałem, że to mi się chyba tylko tak wydaje.
                            Czy dosypanie mąki (a jeśli tak, to której: pszennej czy razowej?) coś by tu pomogło? Nie chciałbym popsuć wypieku, więc pytam się...

                            PS Dwa już wypiekłem, jeden luzem baaardzo fantazyjnie uformowany , drugi wypiekłem w foremce, ale do trzeciego nie podejdę dopóki nie będę wiedział jak zrobić żeby się nie lepiło i kleiło .

                            PS II Super zabawa! Licząc jednak koszty ingrediencji - domowy chleb nie jest tani. Ale wszak nie to się liczy, bo zabawa jest przednia.

                            Comment

                            • JAckson
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🍼🍼
                              • 2004.05
                              • 6122

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Rolek
                              (...)I mam pytanie, zarówno do Autora postu jak i do innych którzy wypiekli chleb z tego przepisu: czy Wam również ciasto klei i lepi się do rąk i miski, tak jak mnie (...)
                              Robiłem ten chleb i miałem taką samą przygodę. Musiałem dosypać mąkę (kilkakrotnie w małych porcjach). Starałem się dosypać po równo obu rodzajów mąki. Uznałem, że źle wymierzyłem proporcje i ciasto było zbyt rzadkie na początku. Chlebek okazał się całkiem przyjemny i wyrósł naprawdę mocno.
                              MM961
                              4:-)

                              Comment

                              • maryhh
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2001.02
                                • 1895

                                przy urabianiu się klei (pewnie do wszystkiego)
                                ale z czasem urabiania ciasto robi się gładkie i odrywa się od rąk. mimo to nadal się klei.
                                kiedy odstawisz je do wyrośnięcia i po tym czasie zabierzesz się za formowanie bochenków - nadal bedzie się kleić
                                robisz wiec tak: dzielisz ciasto na części, obtaczasz je w mące, formujesz bochenki i do pieca
                                Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                                "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                                do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                                Comment

                                Przetwarzanie...