Mój pierwszy chlebek siedzi właśnie w piecu, co prawda gotowiec na drożdżach w kostce, kanały do zdobycia fajnej mąki zostały uruchomione.
Zastanawiam się czy samemu nie udało by się zmielić mąki np z żyta. Młynek mam tylko wyregulować żarna. Co Wy na to , czy ktoś już próbował?
Przepiękny!!! A co to za gotowiec? Zdradź tajemnicę
Żadna tajemnica , tylko co by pod reklamę nie podpadło.
Jest to Chleb żytni z [SIZE=2] Delecty.
Chemi w nim sporo ale jakoś trzeba rozpocząć pieczenie. Mąkę mam już obiecaną, następny wypiek będę robił od podstaw.
Wyszły pyszne, żytnio - razowe, wzorowne na przepisie Calberga, tylko bez miodu, na młodym koźlaku zamiast portera. Mąki dałem 4 rodzaje, bo nie mogłem się zdecydować ,
Po 25dkg: graham, 650, 720 żytnia(mąka nie wódeczka ) i żytnia razowa (grubomielona).
Drożdże standartowe w kostce.
Tak wyglądały jeszcze przed chwilą , obecnie jednego zjedzono pół
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
Sam chlebmaszyny nie posiadam (piekę w piekarniku), ale słyszałem, że zdarza się zapominać że ostrza zostają w chlebie i je kroić...
Niedawno udało mi się wjechać nożem w mieszadło. Chleb kroiłem po paru godzinach od wyjęcia z maszyny i rysa na 0,5mm jest. Mimo wszystko maszyna działa dobrze (pomimo tego, że ostatni chleb na drobnej mące przesoliłem - a działałem na podstawie instrukcji od chlebmaszynki)
Kupiłem kilka dni temu maszynkę do chleba. Dałem całe 169 złotych w Makro. Pojemnik na chleb jest "poziomy", dwa mieszadła.
Upiekłem dwa chleby z gotowych mieszanek. I spore rozczarowanie. Ten chleb nie umywa się do chleba robionego ręcznie wg przepisu Carlberga na "nasz codzienny chlebek pszenny" z najróżniejszymi dodatkami. Maszynka nie może nijak przyrumienić skórki u góry chleba. Samo pieczywo jakieś takie jałowe. Robiłem ręcznie chleb z tych mieszanek i wyszedł mi zupełnie inaczej, był lepszy.
Spróbuję teraz przystosować przepis Carlberga do maszynki i dam znać co wychodzi.
Strasznie wkurzają mnie dziury w chlebie po skrzydełkach mieszadła. A znowu nie mam cierpliwości czekać przy maszynce, aby wyjąć je po ostatnim automatycznym mieszaniu.
Ręczna robota, mimo, że dużo bardziej pracochłonna (wyrabianie ciasta, pilnowanie całego interesu, a potem mycie naczyń, narzędzi, form) daje mi dużo więcej satysfakcji. Maszynka okropnie trywializuje wyrób chleba, pozbawia tajemniczości i odświętności. Każdy głupi może upiec w maszynce jako tako zjadliwy chleb. Myślałem kupując maszynkę, że zarzucę ręczny wypiek, ale na razie się na to nie zanosi.
NIestety jest sporo racji w tym co pisze Pieczarek. Dziury zaczynją mnie denerwować, góra chleba rzezczywiście słabo się rumieni. Co do smaku to jeszcze go rozpracowuję.
Co do przepisu Calberga na porterowy chleb - dodaję tylko wodę lub tylko porter (czyli połowę płynu z przepisu) i chleb wychodzi mi lepszy niż przy zastosowaniu dokładnie przepisu. Wydaje mi się, że przepis zaleca zbyt dużo wody.
Calbergowi chwała za wspaniały przepis, ja stosuję swojego koźlaka do chlebka, piekę w piekarniku w formach od ciasta. Wyrabiam mikserem, najważniejsze jest to, że chlebek jest smaczny.
Co do ilości wody (piwa) w chlebowym cieście, zawsze można zagęścić dosypując garść mąki.
Faktycznie było to konieczne w przepisie Claberga.
Kilku osobom korespondującym ze mną od czasu do czasu na temat chleba pisałem, że jeżeli ma się do dyspozycji piekarnik - zakup maszyny jest zbędny. Nie da się ukryć, że ręcznie wykonane chleby są inne, mają ciekawszy smak, są po prostu lepsze (to jest czasami dyskusyjne). Maszyna jest natomiast ułatwieniem dla ludzi, którzy nie mają piekarnika lub posiadają np. ze względu na pracę mniej czasu na kuchenne zabawy. Ale można też wypośrodkować temat - na weekend piec w piekarniku, a chlebek codzienny w maszynie.
Jest nas już sporo - i może warto by było utworzyć osobny wątek tylko dla samych przepisów, aby skutecznie dzielić się sprawdzonymi recepturami - i aby można je było łatwo znaleźć w gąszczu komentarzy. Przy podawaniu przepisu warto też będzie zaznaczyć, że jest dedykowany piekarnikowi - lub maszynie. Poproszę niebawem ARTa o dodanie linka na początku tego tematu - tu zaś będziemy komentować i plotkować
BTW - moja maszyna ma już swoje 'imię' - BETONIARKA
Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą .... Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"
Comment