W związku z bliżającymi się świętami, chciałbym przygotować coś ciekawego. Zależy mi szczególnie na daniach regionalnych.
Sam natomiast podam przepis na makówki. Jak mi powiedziano, jest to śląska "odpowiedź" na kutię Podaję tak, jak zaobserowałem, nie mam spisanego przepisu.
Surowce:
zmielony mak
bułka lub suchary
ciepłe (letnie) mleko
miód
bakalie (orzechy, rodzynki, migdały...)
Na dnie naczynia układamy warstwę z części masy makowej wymieszanej z miodem. Na to kładziemy pociętą w kromki bułkę lub suchary, namoczone w mleku z dodatkiem miodu - powinny być tak namoczone, aby się rozpadać. Posypujemy bakaliami. Układamy kilka takich warstw. W zależności od naszego upodobania do słodyczy, możemy dolać więcej miodu. Dopiero po ułożeniu mieszamy intensywnie. Najlepiej, jeśli pozwolimy makówkom trochę "poleżakować", ale niecierpliwych doskonale rozumiem
Ponieważ obserowałem to raptem z 2 razy, a sam robiłem raz, będę wdzięczny za uwagi i uzupełnienia.
Sam natomiast podam przepis na makówki. Jak mi powiedziano, jest to śląska "odpowiedź" na kutię Podaję tak, jak zaobserowałem, nie mam spisanego przepisu.
Surowce:
zmielony mak
bułka lub suchary
ciepłe (letnie) mleko
miód
bakalie (orzechy, rodzynki, migdały...)
Na dnie naczynia układamy warstwę z części masy makowej wymieszanej z miodem. Na to kładziemy pociętą w kromki bułkę lub suchary, namoczone w mleku z dodatkiem miodu - powinny być tak namoczone, aby się rozpadać. Posypujemy bakaliami. Układamy kilka takich warstw. W zależności od naszego upodobania do słodyczy, możemy dolać więcej miodu. Dopiero po ułożeniu mieszamy intensywnie. Najlepiej, jeśli pozwolimy makówkom trochę "poleżakować", ale niecierpliwych doskonale rozumiem
Ponieważ obserowałem to raptem z 2 razy, a sam robiłem raz, będę wdzięczny za uwagi i uzupełnienia.
Comment