Oscypek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ZIOMEK2
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.09
    • 2523

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Audi
    ... i jeszcze Kraków, Oświęcim i... Pcim po dożynkach !

    Comment

    • ZIOMEK2
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.09
      • 2523

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2
      Cóż to jest Zakopane ? ( sprawdż wysokość n.p.m. ) - jedna z wielu miejscowości w Tatrach ...
      ... oczywiście Zakopane nie leży w Tatrach - przepraszam Wszystkich - sery też tam dobre mają.

      Comment

      • ZIOMEK2
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2004.09
        • 2523

        #33
        znowu polska zachłonność wzieła górą !

        Dlaczego nie zrobili : " Tatrzańskiego " ?

        Comment

        • ewwa53
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2005.01
          • 170

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika marcopolok Wyświetlenie odpowiedzi
          Najlepsza próba to jednak skrzypienie na zębach. Jeśli przy gryzieniu usłyszycie dzwięk podobny jak przy tarciu styropianu to macie pewność, że żadna krówka ani kózka w tym serze nie umoczyła. Dobry oscypek można też poznać po w miarę jednakiej "konsystencji" skórki i wnętrza ale to już na dłuższą analizę.
          Marco, ale te mieszane krówskie też skrzypią. Testowałam na własnym żywym organizmie.
          Zresztą testowaliśmy kiedyś grupowo u Pepka i Wiktorii na ognisku takie oscypki z hipermarketu. Skrzypiały, aż miło.
          Kiedyś zaprzyjaźniony góral powiedział mi, że tak naprawdę to oscypki owcze, takie czysto owcze, są do dostania tylko u zaprzyjaźnionych, ale to bardzo zaprzyjaźnionych górali, bo na handel zawsze jakaś domieszka krowiego mleka jest robiona. Albo są to oscypki krówskie z domieszką owczego mleka. Albo tylko przy owczym mleku stały. A jak zaczął opowiadać, jak się załatwia wędzenie takich handlowych i w czym się je barwi to od tego czasu nie kupuję oscypków w Zakopanem. Amen.
          Poza tym jeszcze jedno - oscypki prawdziwe, zwłaszcza te niewędzone, albo słabo wędzone, są tylko od maja do października/listopada. Jeżeli dobrze zapamiętałam to od św. Zośki do św. Marcina (w jego wersji brzmiało bardziej finezyjnie )

          Comment

          • ewwa53
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2005.01
            • 170

            #35
            I z tego wszystkiego nie wrzuciłam tego, o co mi chodziło
            Oscypek z grilla (najlepszy jest właśnie taki nieortodoksyjny), w folii, potem do tego siekany tymianek i jako zakąska pod portera. Efekt zaskakująco przyjemny

            Comment

            Przetwarzanie...
            X