Może dobrze było by mieć grzańce wszelakie w jednym temacie?
Wczoraj na zmęczenie, gorączkę i katar idealnie podziałał grzaniec cyborgowy:
porter (w tym wypadku Czarny Orfeusz)
łyżeczka imbiru
pół łyżeczki cynamonu
duża łyżka miodu lipowego
5 goździków
=> rozgrzewa jak szlag i udrażania drogi oddechowe
Wersja dla twardzieli: należy wypić również ostatni łyk (martwe goździki oklejone resztkami przypraw i miodu o bardzo specyficznym smaku - naprawdę dla twardzieli).
Wczoraj na zmęczenie, gorączkę i katar idealnie podziałał grzaniec cyborgowy:
porter (w tym wypadku Czarny Orfeusz)
łyżeczka imbiru
pół łyżeczki cynamonu
duża łyżka miodu lipowego
5 goździków
=> rozgrzewa jak szlag i udrażania drogi oddechowe
Wersja dla twardzieli: należy wypić również ostatni łyk (martwe goździki oklejone resztkami przypraw i miodu o bardzo specyficznym smaku - naprawdę dla twardzieli).
Comment