Zupa czosnkowa - odtrutka po przepiciu.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Shlangbaum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2005.03
    • 5828

    Zupa czosnkowa - odtrutka po przepiciu.

    Na bazie zwykłego rosołu.

    Do gotującego się rosołu wciskamy czosnek (po 2-3 ząbki na porcję) i gotujemy minutę lub dwie. Jak już zupa jest na talerzu to do każdej porcji wbijamy SAMO ŻÓŁTKO z jajka i mieszamy zanim się zetnie. Podajemy z grzankami. Najlepiej zrobić je duże ze świeżego chleba na patelni na oleju tuż przed jedzeniem.

    Zupa sprawdza się szczególnie wtedy jak w sobotę popije się z kolegami i wróci baaardzo późno. Na drugi dzień w niedzielę odlewamy sobie do innego gara część pysznego rosołku żony, mamy, babci czy innej cholery i przygotowujemy przysmak. POLECAM

    Krakowski Konkurs Piw Domowych !
  • Maggyk
    Szara Adminiscjencja
    🍼
    • 2004.05
    • 5617

    #2
    A ja tam bym dodała jeszcze startego żółtego sera. Cesnecka jest faktycznie przepyszna, a z piwkiem jeszcze lepsza
    Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
    Piwo domowe -
    Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

    Reklama w BROWARZE
    PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

    Comment

    • jerzy
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.10
      • 4707

      #3
      Ja daję na talerz całe jajko, a nie tylko żółtko - a potem mieszając zalewam je wrzącym rosołem.
      Ser też daję - ale tylko czasami.
      Pyyycha!
      Last edited by jerzy; 2006-01-09, 21:08.
      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

      Comment

      • mark33
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2005.04
        • 3283

        #4
        Jadłem podobną zupkę w Pszowie poleconą przez Wielkiego B, była wyśmienita. Rano zaraz po pierwszym piwie , postawiła mnie na nogi i to od razu na baczność. Rewelacja polecam.

        Comment

        • kubciu
          Porucznik Browarny Tester
          • 2003.02
          • 438

          #5
          Ja takową zupkę pałaszuję zawsze,gdy tylko mam okazję być na Słowacji-nazywa sią u nich Cesnakova polievka czy jakoś tak.Jadłem dwie wersje:jedna to ta,o której pisał Shlangbaum z dodatkiem startego żółtego sera,a druga w formie raczej kremu czosnkowego,podawana w ogromnej bułce.
          Obydwie pyszne,ale pierwsza lepsza (również z powodów wspomnianych w temacie).

          Comment

          • Khian
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2006.01
            • 122

            #6
            A ja słyszałem ze" na kaca to najlepsza jest cieżka praca"

            Comment

            • Shlangbaum
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              • 2005.03
              • 5828

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Khian
              A ja słyszałem ze "na kaca to najlepsza jest cieżka praca"
              Zgadza się. Praca przy robieniu zupy czosnkowej

              Krakowski Konkurs Piw Domowych !

              Comment

              • rychur
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2002.12
                • 151

                #8
                czosnkowa

                Co do zupy czosnkowej to z pewnością wypróbuję już w poniedziałkowy poranek, ale przypominam sobie podobną potrawę z cebuli - ponoć rówine skuteczną.
                Tyle, że bazą był zwykły rosół (najlepszy z kury łapanej) z dużą ilością cebuli. I dużo rozdrobnionej zielonej pietruszki.

                Nie jest dobrze mówić o tej porze o jedzeniu. Lodówka daleko ale kusi boczkiem z domowej wędzarni.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X