Sushi i herbaty

[Titus_Fox]

W Kraku też jest sushi na telefon, ze Smaków Świata, które mieszczą się gdzieś w mojej okolicy, ale...

a) ryż jak na mój smak jest niedokwaszony, w zasadzie nie wiem czy w ogóle.
b) stosują bądź co bądź nieortodoksykne dodatki. Owszem, lubię poeksperymentować, ale z majonezem w uramaki polecieli w klocki.
c) hosomaki są chudziuteńkie, za to uramaki grube jak diabli ( coś w rozmiarze futomaki )

Tak w zasadzie to nie jest to złe, przymknąwszy oko na ryżyk. Mają zdecydowanie świeży towar, całkiem duży wybór, no i przyjeżdżają na telefon, ale nic tak nie cieszy jak osobiście zwinięta rolka

[ART]

może zamiast wymądrzania się we własnym sosie o tamagochi napisalibyście jakiś wstęp i objaśnienie pojęć których używacie dla tych osób dla których temat sushi i okolic jest obcy

[Marcin_wc]

może zamiast wymądrzania się we własnym sosie o tamagochi napisalibyście jakiś wstęp i objaśnienie pojęć których używacie dla tych osób dla których temat sushi i okolic jest obcy

Ponad 10000 postów i dalej mało Ci spamowania? Daj się ludziom pocieszyć i pokazać, że tutaj nie tylko piwowarzy mogą porozmawiać niezrozumiałym slangiem(nawet we dwóch jedną forumowiczkę udało im się poderwać).

Temat zaczyna przypominać ten prowadzony przez Mistera.

PS. Skorzystałeś z wyszukiwarki przed napisaniem tego postu?

[Titus_Fox]

może zamiast wymądrzania się we własnym sosie o tamagochi napisalibyście jakiś wstęp i objaśnienie pojęć których używacie dla tych osób dla których temat sushi i okolic jest obcy

OK, Arcie, oto dla Ciebie nieco więcej o naszej kulinarnej fascynacji :


Historia Sushi, część I

Wody otaczające Japonię, ogrzewane przez prąd Kuroshio, obfitują w wielość gatunków ryb, skorupiaków i innych zwierząt morskich. Z drugiej strony, jedną z nielicznych roślin, którą udawało się wyhodować na jałowej, kamienistej ziemi był ryż. Nie dziwi więc fakt, że sushi - kombinacja przyprawionego ryżu i surowej ryby - stało się narodowym daniem Japończyków.

Historia sushi sięga jakieś 1300 lat wstecz. By zrozumieć, jak powstało sushi, trzeba odwołać się do tradycyjnego, rozpowszechnionego w południowo - wschodniej Azji sposobu przechowywania ryb. Do beczki wkładano na przemian porcję słonego ryżu i porcję surowych ryb i następnie przykrywano ją ciężkim głazem; po kilku tygodniach zmieniano nakrycie na lżejsze. Koniec końców danie uznawano za gotowe do jedzenia po upływie trzech, czterech miesięcy (maksymalnie - 1 rok). Tą najstarszą postać sushi (Narezushi) serwują dziś jedynie niektóre tokijskie restauracje. Do jej przyrządzenia używa się wyłącznie słodkowodnego karpia.
W wiekach XV i XVI skrócono okres przechowywania ryb i marynaty. Ta postać sushi nosiła nazwę Nama-Nare. W XVII w. Matsumoto Yoshichii, kucharz z Tokio, zapoczątkował tradycję podawania ryb z vinegarem. Pozwoliło to jeszcze bardziej skrócić proces fermentacji.

Punktem przełomowym w historii sushi był wiek XIX. Sushi, jakie znamy dziś przygotował po raz pierwszy japoński kucharz Hanaya Yohei. Wówczas również wykształciły się dwa dominujące style przyrządzania tej potrawy: styl Kansai, którego nazwa wywodzi się od nazwy geograficznego regionu Japonii ze stolicą w Osace i styl Edo (Tokio). W Osace, głównym centrum handlowym ("ryżowym") Japonii, sushi bazowało w głównej mierze na odpowiednio przygotowanym ryżu, a ryby były w zasadzie jedynie podkreślającym smak, dekoracyjnym dodatkiem. To sushi określa się dziś mianem Oshi sushi lub Osaka sushi. Natomiast w Tokio przyrządzano "właściwe" i w sumie najbardziej dziś rozpowszechnione Nigiri sushi - kawałek ryby (sashimi) na porcji ryżu. Chociaż Osaka sushi jest wciąż bardzo popularne, to jednak prawdziwą karierę zrobiło Nigiri, uważane niesłusznie za "klasyczną" postać sushi.
Faktycznie Osaka sushi jest bliższe pierwowzorowi, ma znacznie ciekawszą historię i w przeciwieństwie do Nigiri dopuszcza różnorakie techniki kucharskie, uzależnione jedynie od inwencji, talentu i wyobraźni kucharza.

Inne źródła datują powstanie sushi na wiek XVIII. Świeże mięso ryb oblepiano ryżem i owijano w plastry glonów i tak zabezpieczone rozwożono z Tokio do różnych części cesarstwa. Stąd właśnie ma wywodzić się tradycja przygotowywania sushi maki.

Niekiedy można się również zetknąć z alternatywną historią sushi, które rzekomo jakieś 100 lat temu wymyślił pewien Francuz, właściciel piekarni w centrum Tokio. Japończycy nie uznawali europejskiego jedzenia i biznes szedł kiepsko. Francuz zauważył jednak, że lubią oni surowe ryby i wpadł na pomysł, aby układać je na kawałkach frncuskiego ciasta. Dopiero później Japończycy miel zastąpić je marynowanym ryżem. Oryginalną nazwą sushi było "sumeshi" - "su" to sos vinegar, "meshi" - ryż. Z czasem dopiero, wskutek zbyt szybkiej wymowy, nazwę tą skrócona do "sushi".

[pezet]

Niestety znajomy japończyk twierdzi zupełnie na odwrót. Dosłownie " nie wolno popijać ryżu ryżem, bo to obraza dla gospodarza ". Prawdopodobnie coś o tym wie.

Byłem w kilku wyśmienitych sushi barach (gdzieś tam w świecie) w których pracowali Japończycy i tam zawsze do tej potrawy podawali ciepłą sake. Literatura również ten trunek poleca.
Może to jest też sprawa regionu czy stylu sushi?
Zapytaj proszę znajomego jaki alkohol tradycyjnie podaje się do sashimi czy sushi. Będzie to bardzo cenna dla mnie informacja.

może zamiast wymądrzania się we własnym sosie o tamagochi napisalibyście jakiś wstęp i objaśnienie pojęć których używacie dla tych osób dla których temat sushi i okolic jest obcy

Z wielką przyjemnościa to zrobię. Potrzebuję tylko trochę czasu na przygotowanie i przefiltrowanie tego wszystkiego.

Daj się ludziom pocieszyć i pokazać, że tutaj nie tylko piwowarzy mogą porozmawiać niezrozumiałym slangiem(nawet we dwóch jedną forumowiczkę udało im się poderwać).

Rybka chwyciła haczyk. Pokroję ją techniką Kaku giri, zanurzę w Chirizu i na język położę.
Pzdr

[huanghua]

Powiedzcie mi, czy taki zestaw z sushi-shopu, jest wart tej ceny?
A może znacie inne, lepsze sklepy sieciowe z akcesoriami/produktami do sushi?
Dzięki

[ART]

dzięki chłopaki chodziło mi o odrobinę wyrozumiałości dla niekumatych i zamieszczanie np. w nawiasie za daną egzotyczną nazwą krótkiej informacji o co chodzi

[Titus_Fox]

Powiedzcie mi, czy taki zestaw z sushi-shopu, jest wart tej ceny?
A może znacie inne, lepsze sklepy sieciowe z akcesoriami/produktami do sushi?
Dzięki

Hmmmz.

a) jak dla mnie - jest wart, bo masz wszystko naraz i nie musisz specjalnie za tym latać - plus.
b) ja tam się na akcesoriach nie skupiam, najważniejsze jest jednak mieć smaka, mieć dryg i dojście do smacznych produktów. A czy ja to zjem z okrągłego talerza, czy też prostokątnej fikuśnej miseczki, jest sprawą drugorzędną

[pezet]

Powiedzcie mi, czy taki zestaw z sushi-shopu, jest wart tej ceny?
A może znacie inne, lepsze sklepy sieciowe z akcesoriami/produktami do sushi?
Dzięki

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że cena jest okej. Sprawdziłbym jednak na Twoim miejscu cenę każdego "elementu" w jakimś sklepie z azjatycką lub zdrową żywnością czy nawet w markecie.
Przyznam się, że towar do sushi ściągam z zachodu. Jest tam dużo taniej. Np. BeNeLux, Wlk.Bryt. - trochę droższa ale dobrej jakości stuff. Rajem niskich cen są oczywiscie Stany np. paka z 10 listkami Nori (szuszone, opiekane wodorosty) kosztuje w NYC 1.20-1.50$ co przy obecnym kursie baksów jest śmieszną ceną. Jeszcze taniej jest w zachodnich, nadpacyficznych stanach. Nie wiem jakie ceny są w Kanadzie i w Australii - tam sushi jest bardzo popularne bo Japończyków tam wielu. Może być jeszcze taniej niż w USA. Tak więc warto prosić znajomych, znajomych znajomych o przywiezienie czegoś. Nie wspominam o Japonii bo słyszałem, że bardzo drogo ale nigdy niczego z Jap. nie ściągałem. Pewnie Chiny i Tajlandia są też tanie.

ja tam się na akcesoriach nie skupiam, najważniejsze jest jednak mieć smaka, mieć dryg i dojście do smacznych produktów. A czy ja to zjem z okrągłego talerza, czy też prostokątnej fikuśnej miseczki, jest sprawą drugorzędną

A dla mnie talerzyki, miseczki i cały ten piękny fajans jest ważny. Oczy też jedzą. Tylko w Polsce te naczynia uważane są przez sprzedawców i niektórych kupujących za super modny szpan co niestety nie przekłada się na ich cenę, a jakość nie zawsze jest wysoka.
Oczywiście najważniejsze jest, jak pisał też Titus Fox, to co zrobisz. Zatem do dzieła

[huanghua]

Słowo się rzekło, zestaw zamówiony
Do tego mały zestaw fajansu, bo zgadzając się z pezetem "klymat" musi być
Liczę, że jutro bedę mógł się Wam pochwalić fotkami z nowego nabytku, a za kilka dni foty z pierwszego rolowania maki'ów

[pezet]

Słowo się rzekło, zestaw zamówiony
Do tego mały zestaw fajansu, bo zgadzając się z pezetem "klymat" musi być
Liczę, że jutro bedę mógł się Wam pochwalić fotkami z nowego nabytku, a za kilka dni foty z pierwszego rolowania maki'ów

Extra. Gratulacje. Fajans ma "klymat"
Czekamy na foty i wrażenia.
Jakby co to pytaj.
Pamiętaj, że najważniejszy element w sushi to ryż.
Trzymam kciuki

[Maidenowiec]

Ktoś wie gdzie dostać dobre sake?

[huanghua]

Słyszałem plotki, że sake można kupić w Cash&Carry

[huanghua]

Przesyłka dotarła
Dziś robię pierwszą próbę
Zdjęć niestety nie zrobię bo mi się bateryjki skończyły.
Najbliższe oficjalne sushi-party bedzie już obfotografowane.
Yeeaaah

[yendras]

Ponieważ ostatnio w temacie dominuje sushi to dla równowagi wtrącam małą dygresję herbacianą: polecam zieloną herbatę z portugalskich Azorów. Jest nieco ciemniejsza, nieco mocniejsza i ma więcej garbników niż jej azjatyckie odpowiedniki. To pewnie kwestia jej obróbki (fermentacji?). Azory to jedyne miejsce w szeroko pojętej Europie, gdzie uprawia się herbatę.

<- w tym wypadku to czarne to herbata