Kolejny (prawie) belgijski przepis. Podobnie jak deser z Chimay i mascarpone przepis ten można znaleźć na kulinarnym forum gazety.
Moja robota przy przygotowywaniu tego dania ograniczyła się do siekania czosnku, otwarcia piwa i robienia zdjęć.
Potrzebne składniki:
1 królik, podzielony na małe kawałki,
2-3 ząbki czosnku,
10 szalotek
2 butelki 0,33l piwa wiśniowego (użyliśmy piwa Redbach - wiśniowe piwo na bazie Rodenbach`a. Tutaj stronka piwka),
laska cynamonu,
2 goździki,
1 suszona ostra papryczka chilli,
tymianek, najlepiej świeży,
ok 1/2 szklanki malin,
odrobina cukru,
masło, olej, łyżka mąki.
Przygotowanie:
Na gorącym oleju zrumienić kawałki królika. Wyjąć mięso i na olej wrzucić posiekany czosnek i cale szalotki. Smażyć kilka minut. Dodać mięso, oprószyć mąką.
Wlać jedną butelkę piwa i trochę (1/3) z drugiej, dodać cynamon, goździki, chilli i cukier.
Przykryć i dusić na wolnym ogniu przez 15-20 min, po czym wyjać cynamon, dodać tymianek i większość malin. Dusić przez następny kwadrans. Następnie dolać resztę piwa i osolić do smaku.
Dusić, aż mięso będzie miękkie.
Tuż przed podaniem dodać masło. Udekorować resztą malin.
Jest to trochę zmodyfikowany tradycyjny przepis flamandzki.
Jeszcze słowo o szefowej kuchni, która była bohaterem tej opowieści i gospodarzem.
Jest to mistrzyni od której nasze gwazdy makłowiczowo-okrasowe mogłyby się tylko uczyć.
Niesamowita wiedza o kuchniach świata (teoretyczna i praktyczna), wyczucie smaku i odwaga przy łączeniu składników (własne eksperymenty kulinarne - patrz przepis).
Przy tym jest ona artystką oraz miłośniczką i znawcą win włoskich (chyba nie tylko).
Moja robota przy przygotowywaniu tego dania ograniczyła się do siekania czosnku, otwarcia piwa i robienia zdjęć.
Potrzebne składniki:
1 królik, podzielony na małe kawałki,
2-3 ząbki czosnku,
10 szalotek
2 butelki 0,33l piwa wiśniowego (użyliśmy piwa Redbach - wiśniowe piwo na bazie Rodenbach`a. Tutaj stronka piwka),
laska cynamonu,
2 goździki,
1 suszona ostra papryczka chilli,
tymianek, najlepiej świeży,
ok 1/2 szklanki malin,
odrobina cukru,
masło, olej, łyżka mąki.
Przygotowanie:
Na gorącym oleju zrumienić kawałki królika. Wyjąć mięso i na olej wrzucić posiekany czosnek i cale szalotki. Smażyć kilka minut. Dodać mięso, oprószyć mąką.
Wlać jedną butelkę piwa i trochę (1/3) z drugiej, dodać cynamon, goździki, chilli i cukier.
Przykryć i dusić na wolnym ogniu przez 15-20 min, po czym wyjać cynamon, dodać tymianek i większość malin. Dusić przez następny kwadrans. Następnie dolać resztę piwa i osolić do smaku.
Dusić, aż mięso będzie miękkie.
Tuż przed podaniem dodać masło. Udekorować resztą malin.
Jest to trochę zmodyfikowany tradycyjny przepis flamandzki.
Jeszcze słowo o szefowej kuchni, która była bohaterem tej opowieści i gospodarzem.
Jest to mistrzyni od której nasze gwazdy makłowiczowo-okrasowe mogłyby się tylko uczyć.
Niesamowita wiedza o kuchniach świata (teoretyczna i praktyczna), wyczucie smaku i odwaga przy łączeniu składników (własne eksperymenty kulinarne - patrz przepis).
Przy tym jest ona artystką oraz miłośniczką i znawcą win włoskich (chyba nie tylko).