Srpska pečena ljuta paprika

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    Srpska pečena ljuta paprika

    Jako maniak ostrej i pikantnej kuchni przywiozłem sobie kolejny przepis na doskonałe ostrości, tym razem wyszukane w kuchni serbskiej: pieczoną serbską ostrą paprykę.
    Jest ona podawana na zimno jako przystawka do obiadu, czy kolacji, a nawet i śniadań, w zależności co i dla kogo.
    Serbskie ostre papryczki są z rodzaju tych większych (które spotkałem również i na Węgrzech), są większe od chilli, mają ok 20 cm długości i są gość grube u nasady. U nas w marketach czasem można takie kupić, najczęściej widzę marokańskie. Duze grubsze i zielone (czerwone także).

    Potrzebujemy tylko 3 składników, papryki, olej, czosnek.
    Na nieco rozgrzaną patelnię z olejem (oczywiście z oliwek) wrzucamy całe papryczki (z ogonkami, z pestkami w środku i do tego posiekany czosnek - im wiecej tym lepiej, ale to też kwestia gustu. Obracamy tak, aby widocznie zmiękły, sflaczały, mogą sie troche zarumienić.
    Wtedy gasimy gaz, wyjmujemy jakąś większą bądź mniejszą miseczkę, w którą kładziemy wszystkie papryczki ze wszystkimi kawałkami czosnku wyłowionego z oleju, jesli tego zbierze się zbyt mało w owej miseczke mozna dolać z patelni.
    Po ostygnięciu wstawiamy do lodówki i serwujemy np jedna sztuke do obiadku.
    Mozna też oczywiście jeść ciepłe/gorące od razu z patelni.
    Stanie w lodówce dobrze im zrobi, mogą tak stać nawet tydzień czy dłuzej (olej je marynuje), a przez ten czas sam wszystko (olej i papryczki) nabiorą większej esencji z czosnku.
    Smacznego
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • Marusia
    Marszałek Browarów Rzemieślniczych
    🍼🍼
    • 2001.02
    • 20221

    #2
    Mniam, cosik dla mnie Tylko trza poczekać na papryczki - rozumiem, że pepperoni tez się nadadzą - w sumie dostępne są głównie one?
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #3
      Z peperoni nie próbowałem ale one mogą być trochę za suche, pod tym względem, że nie mają dużej ilości miąższu jaki mają te większe ostre papryczki, może być tak, że po tym przysmażeniu pozostanie tylko cieniutka skórka, która w przypadku peperoni jest dość twarda. Ale spróbowac zawsze można, wybieraj tylko te największe, zarówno w jednym jak i drugim przypadku będą pioruńsko ostre

      Tak z ciekawostek, te papryczki w Serbii są przysmakiem i są zawsze sprzedawane na sztuki, a nie jak u nas na wagę.
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • Marusia
        Marszałek Browarów Rzemieślniczych
        🍼🍼
        • 2001.02
        • 20221

        #4
        Będę buszowała po hali targowej i po EPI Markecie w celu znalezienia takich grubszych papryczek, we Wrocku tylko w tych dwóch miejscach mozna trafić na wynalazki. Te standardowe pepperoni to masz rację, sama skóra...
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • huanghua
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.10
          • 1910

          #5
          Kiedyś widziałem/jadłem pewną wariację w podobnym temacie.
          Papryki pocięte wzdłuż - na ćwiartki, trafiały na blachę a następnie do piekarnika. 15-20 min. w temp ok 160-180*C pozwoliło im się ładnie zarumienić. Kolejny krok do wrzucenie papryki do pojemnika z oliwą i różnościami przyprawowymi (czosnek, bazylia, oregano).
          Najbardziej smakowały mi zimne papryczki, z chlebkiem, odrobiną pesto. Plaster szynki parmeńskiej dodatkowo podkręca smaczek.
          W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

          Comment

          • pezet
            Porucznik Browarny Tester
            • 2006.03
            • 481

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika huanghua
            Papryki pocięte wzdłuż - na ćwiartki, trafiały na blachę a następnie do piekarnika. 15-20 min. w temp ok 160-180*C pozwoliło im się ładnie zarumienić.
            Później można te zrumienione papryczki (a najlepiej opiec je po prostu nad palnikiem) włożyc do worka foliowego i zawiązać. Papryczki się sparują i elegancko będzie można ściągnąć z nich skórkę.
            „Amatorom konopi indyjskich należy się przypomnienie, że naczelną zasadą rządzącą chemią mózgu jest zasada równowagi.
            Nie można bezkarnie zmieniać składu tej biochemicznej zupy, a przynajmniej nie można tego robić na dłuższą metę...”
            Dr hab. med. Przemysław Bieńkowski

            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • lzkamil
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.01
              • 3611

              #7
              Takie podsmażone ostre papryczki są dobre do wszelkich sałatek na bazie twarogu i cebuli z wszystkimi możliwymi dodatkami (żółtka jajek na twardo, pomidor, czosnek, oliwa itp). Taka sałatka to też zresztą bałkańska rzecz, zwana po serbsko-chorwacku urnebes (bałagan)
              Lepszy jabol pod okapem
              niż GŻ, CP i KP !


              Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

              Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

              Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

              Comment

              Przetwarzanie...
              X