Ekstremalne ostrości

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • adam16
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.02
    • 9865

    #16
    Jeśli chodzi o ostrości to polecam coś z krajów arabskich. Sam jestem fanem rzeczy co się zowie Harissa Arbi. Trochę słabsza jest Mechouia. To takie gotowe zestawy przypraw. Mniam
    Last edited by adam16; 2007-07-17, 18:16.
    Browar Hajduki.
    adam16@browar.biz
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

    Comment

    • Marcin_wc
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.09
      • 2115

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pezet Wyświetlenie odpowiedzi
      Palącą ostrość chili można zniwelować jedząc cukier, pijąc jogurt lub mleko. Piwo i woda nie pomagają.
      Woda nie pomaga, ale piwo, a szczególnie wódka, czy inne napoje alkoholowe dają radę. W alkoholu świetnie rozpuszcza się kapsaicyna.

      Comment

      • Pierre_Dolchee
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2005.04
        • 152

        #18
        Jeśli ktoś lubi ostre przyprawy i jedzenie, to polecam Snack-Point na Grüneburgweg 37
        60322 Frankfurt/Niemcy. Gdyby ktoś przebywał w tym regionie to barzdo polecam. Mają tam najostrzejszą kiełbasę. Mają tez specjalny barometr ostrości, tak zwany Brennometer. Od A (normalnie ostre) do F (wypala wszystko ) I jak ktoś by chciał mają sklep online gdzie można zamówić przyprawy, sosy, itd. Oto link na stronę: http://www.snack-point.com/

        Comment

        • grzeber
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2002.05
          • 2880

          #19
          Ja całkiem lubuje się w ostrych potrawach, aczkolwiech chyba nie aż tak ostrych jak Becik . W Chinach kosztowałem docyś ostrego sosu. Nie wiem ile jednostek Scoville'a on miał ale podobny można spotkać w Wietnamskich knajpkach (tych prawdziwych) na Stadionie X Lecia, w tamtejszych wietnamskich sklepikach tez chyba był do dostania.
          pozdrawiam
          www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

          Comment

          • Cez
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.01
            • 1789

            #20
            skali Scoville'a nie znałem, ale dla mnie coś ostrego, to coś po czym dostaję czkawki
            Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

            Comment

            • Simon
              † 1964-2008 Piwosz w Raju
              • 2001.02
              • 993

              #21
              polski chrzan !

              świetnym polskim dodatkiem nie tylko do mięsa ( również do przyprawiania żuru ) jest chrzan, najlepszy oczywiście świeżo starty.
              Pamiętam pewną zabawną historię:
              Kiedyś na jakimś grill party zachęciłem do spróbowania tej polskiej specjalności obywatela RPA. Nałożył sobie dość sporą ilość ( miseczka do sałaty ) bardzo dobrego ( świeżego ) chrzanu i, mimo moich ostrzeżeń, konsumował go bezpośrednio pełnymi łyżkami. Pomyślałem przez chwilę, że może jest odporny, że w RPA nie takie ostrości... Ale nagle zaprzestał...znieruchomiał.... z jego wytrzeszczonych oczu biło zdziwienie pomieszane z przerażeniem, wreszcie pojawiły się łzy... "Ssssławek, czy ja mam jeszcze włosy na głowie ????" - wykrztusił...
              Polskim zwyczajem podałem mu pajdę chleba do "wdychania" - najlepszy sposób na złagodzenie skutków "przechrzanienia". Przez kilka następnych dni cierpiał na powikłania innego rodzaju
              Mimo wszystko ( a może dlatego ) stał się fanem chrzanu !
              Simon

              Comment

              • Pucak
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2002.12
                • 242

                #22
                Kilka lat temu jadłem potrawę z kurczaka, nie pomnę nazwy, przygotowaną przez dżentelmenów z Bombaju, chciałem na ostro i taką dostałem - kilka mieszanek chilli m.in. Bombay Chilli, jadłem zalewając się łzami i pociągając nosem (efekt 'ostrości'). Jak skończyłem, jeden z kelnerów powiedział mi, że jutro będę miał tzw. efekt stłuczonego szkła; nie wiedziałem o co chodzi do momentu kiedy nazajutrz udałem się do ubikacji...

                Comment

                • Marusia
                  Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                  🍼🍼
                  • 2001.02
                  • 20221

                  #23
                  Na spółkę ze Smoczą Yamą CZPiP zakupiło 5 sosików ze strony www.ostrakuchnia.pl - szczęśliwie się składa, że firma jest z Wrocławia, więc choć na przesyłce oszczędziliśmy, bo ceny drakońskie

                  zakupiliśmy:
                  - Bandito's Chilli Mint
                  - Salsa della Muerte
                  - After death sauce
                  - Possible side effects sauce
                  - Original death sauce

                  pierwsze dwa to tylko sosy ostre - w praktyce - Della Muerte jest podobne do klasycznego Tabasco, Chillli Mint - znakomite do kanapek, fajnie leci miętką.
                  Pozostałe 3 są rzeczywiście śmiertelne, a najbradziej Side effects

                  dziś dodałam kapkę After Death do kilograma kapusty z grzybami i zupełnie wystarczyło
                  www.warsztatpiwowarski.pl
                  www.festiwaldobregopiwa.pl

                  www.wrowar.com.pl



                  Comment

                  • Maidenowiec
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.07
                    • 2287

                    #24
                    Uwielbiam ten sklep Zresztą nawet na zlocie rozmawiałem o nim z Marusią. Generalnie stwierdzam, że sosy Blair'a to jest to. Gość zdecydowanie wie co robi i w dodatku robi to dobrze. Original Death dodaję nagminnie do wszystkiego, Jalapeno jest świetny do ryb, After Death już do bardziej ostrych (w mojej skali) potraw, tak samo Sudden Death. Natomiast moim kulinarnym rodzynkiem w cieście jest Mega Death. Zresztą jest to pierwszy sos jaki spróbowałem. Jako rekomendację przytoczę moje pierwsze spotkanie z tym dziełem, a mianowicie wiedząc, że to cholerstwo przepala szkło wziąłem troszkę na końcówkę widelca. Przez parę sekund nic, potem wyżłopałem piwo na hejnał, pół litra mleka i przez jakieś 10 minut czułem się jakbym zarobił strzała centralnie w twarz. Jeżeli ktoś nie wie co konkretnie chce Blair robi świetny zestawik z 4 różnymi sosami.

                    Ceny może i drakońskie, ale fakt, że sprowadzają to ze Stanów oraz to, że te skoncentrowane wystarczają na naaaapraaaawdę długo (Mega Death mam od pół roku, a nie zużyłem nawet połowy) myślę, że to rekompensują. Zresztą widać, że ludki robią to co lubią, co akurat ja doceniam

                    Próbowałem jeszcze sosy Dave'a, ale muszę przyznać, że nawet przy podobnych wartościach w skali Scoville'a sosy Blair'a są ostrzejsze. Poza tym mi bardziej smakują, zresztą fajnie popatrzeć na naturalny, zjadliwie czerwony kolor z zanurzonymi kawałkami warzyw. Aaa i na posiedzenia przed telewizorem polecam salsę XXX, wrażenia niezapomniane
                    Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                    Thou shallt not spilleth thy beer!

                    Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                    Comment

                    • Marcin_wc
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2005.09
                      • 2115

                      #25
                      Właśnie kupiłem:

                      Heat Wasabi Green Tea
                      Bandito's Chili Mint
                      Jack Daniel's Tennessee Whiskey Extra Hot BBQ
                      Jersey Death Sauce
                      After Death Sauce
                      Death Rain Potato Chips

                      Na początek poszły chipsy, bardzo smaczne, idealne do piwa. Potem Chili Mint, który moim zdaniem nie ma w sobie świeżej mięty, tylko suszoną, ale sos niezły. After death sauce to już nie było pieczenie, tylko ból na języku. Jak dla mnie za mocno czuć ocet. Zobaczymy, jak będzie smakował jako przyprawa.

                      Comment

                      • Maidenowiec
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.07
                        • 2287

                        #26
                        Z Heat Wasabi polecam grillowane piersi kurczaka, sam takie robiłem z tym sosem i efekt na prawdę fajny. Acz jak dla mnie ten sos jest za mało "wasabi".

                        Dasz znać jak sos Jack Daniel's? Tak się do niego przymierzam, ale na razie mam jeszcze Jim Beam Honey BBQ.
                        Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                        Thou shallt not spilleth thy beer!

                        Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                        Comment

                        • Marusia
                          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                          🍼🍼
                          • 2001.02
                          • 20221

                          #27
                          Marcin, trzeba się na jakąś degustację porównawczą umówić
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • Maidenowiec
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.07
                            • 2287

                            #28
                            Może gości z Ostrejkuchni zaprosić na Warsztaty? W końcu z Wrocławia są.
                            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                            Thou shallt not spilleth thy beer!

                            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                            Comment

                            • jerzy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.10
                              • 4707

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc Wyświetlenie odpowiedzi
                              Potem Chili Mint, który moim zdaniem nie ma w sobie świeżej mięty, tylko suszoną, ale sos niezły. After death sauce to już nie było pieczenie, tylko ból na języku. Jak dla mnie za mocno czuć ocet. Zobaczymy, jak będzie smakował jako przyprawa.
                              Wariat jadł te sosy SAME, można by powiedzieć że "łyżeczką".
                              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                              Comment

                              • Maidenowiec
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.07
                                • 2287

                                #30
                                No tak się je próbuje
                                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                                Thou shallt not spilleth thy beer!

                                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X