Ostre papryczki widywałem w wielu supermatketach, np. w Geancie naprzeciwko włoskiego Makro. Można też je dostać w sklepie z artykułami orientalnymi w Galerii Mokotów (tuż przy Passion du Vin), gdzie je kupiłem.
Problem w tym, że nie wiadomo co to jest - chyba zwykłe chili. Na torebce stoi "capsicum frutescens". Zwykłe, nie zwykłe, na surowo dobrze kopie, jeśli się porządnie pestki pogryzie. Ja gryzłem wszystkie, w końcu zapłaciłem za nie.
Co do Le Clerca, Becik pisał powyżej, że właśnie tam dostał zestaw papryczek zawierający m.in. habanero.
Problem w tym, że nie wiadomo co to jest - chyba zwykłe chili. Na torebce stoi "capsicum frutescens". Zwykłe, nie zwykłe, na surowo dobrze kopie, jeśli się porządnie pestki pogryzie. Ja gryzłem wszystkie, w końcu zapłaciłem za nie.
Co do Le Clerca, Becik pisał powyżej, że właśnie tam dostał zestaw papryczek zawierający m.in. habanero.
Comment