Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
Wyświetlenie odpowiedzi
Ekstremalne ostrości
Collapse
X
-
(_)>
Nigdy się nie poddawaj!!!
Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
Lech jest tam gdzie jego wiara
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
-
-
Nie doceniałem sam siebie - znalazłem kopię NIP-3, numer konta jest aktualny.
Teraz za to sobie przypomniałem, że nie dostałem potwierdzenia od babki w okienku, że przyjęła PIT.
PS Chyba sporo wczoraj wyszło przodem, bo dziś z tyłu dość spokojnie.
Comment
-
-
SPOCO LOCO, Warszawa-Bemowo, róg ulic Wrocławskiej i Szadkowskiego
Myślalem, żeby ten lokal opisać w Piwo Gdzie, ale alkoholu tam nie sprzedają. jednak muszę go wymienić gdyż serwują tam doskonałe jedzenie, a co najwazniejsze, bardzo smaczne. To jeszcze nic, tam są pasjonaci naprawdę ostrej kuchni. Skoro na swoich ulotkach wspominają skalę Scoville'a to już wiadomo jaki poziom ostrej kuchni tam jest.
Pierwszy raz w zyciu mi się zdarzylo, że nie zjadłem czegoś bo było za ostre.
Do większości potraw sam sobie wybierasz sos. O ile skrzydelka kurczaka z sosem habanero przełknąłem bez mrugnięcia okiem to skusiłem sie z braku ostrych doznań na ziemniaki po meksykańsku z sosem painmaker (uwaga, wszystkie sosy są na miejscu robione przez pracowników). We dwoje zjedliśmy tylko połowę tej porcji. W lokalu po prostu stwierdzilem, że to było za ostre, ale po czasie trochę siebie usprawiedliwiałem, że była to już druga porcja ziemniaków, dodatkowo po wcześniej zjedzonych skrzydelkach, po za tym były gorące....
Nie ukrywam, ze planuję zrobić jeszcze drugie podejście do potrawy z painmakerem. Ale muszę ochłonąć po wczorajszym.
Gratulacje dla lokalu (własciciwie baru fast food) za ekstremalne ostrości. Do tej pory lokalem gdzie jadlem najostrzej była pakistańska knajpa w Pradze, i to całkiem niedawno. Po miesiącu prym wiedzie Spoco Loco.
Polecam gorąco i szczerze każdemu ekstremiście
Aha, po painmakerze jest tylko jeden ostrzejszy sos w lokalu - Magnum 44.Last edited by becik; 2010-10-01, 13:53.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Bezmięsne potrawy też mają tak, że spoko loco
Chociażby te ziemniaczki po meksykańsku które jadłemGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
"Painmaker" - genialna nazwa W sam raz na forum dla nieletnich, coś dla Irona A teraz na poważnie, zapowiedzi całkiem ciekawe i nad wyraz kłujące ostrością z tym że jeszcze moje delikatne podniebienie nie skosztowało surowego habanero. Od tego uzależniam i określam przyszłe ostre doznania. Chętnie bym nawiedził lokal i określił jego przydatnośc do spożycia ale dopóki tego habanero nie spożyję to nie będę miał odnośnika. Tutaj cała nadzieja w Żą, obiecywał iż w stolicy można nabyc surową habanero, i że może ją przesłac pocztą, czekam niecierpliwie na ewentualną pomoc (prawie jak powodzianie)."Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."
Comment
-
-
Zjeść to połowa, może nawet 30% extremum (smakuje szczególnie po paru piwach), cała sztuka się tego z organizmu pozbyć .
Co prawda przednich doświadczeń jeszcze nie miałem, jak Żą opisywał. Tak jedzenie dla mnie jest niczym w stosunku do wydalenia
Swoją drogą jak mnie do stolicy zaniesie to nie omieszkam owego Spoco Loko odwiedzić (jak tam ceny wyglądają ? na za owe szalone ziemniaczki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedziZjeść to połowa, może nawet 30% extremum (smakuje szczególnie po paru piwach), cała sztuka się tego z organizmu pozbyć ."Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian Wyświetlenie odpowiedziKtoś już kiedyś gdzieś pisał, że trzyma na zapas rolkę papieru toaletowego w lodówceLast edited by anteks; 2010-10-01, 21:11.Mniej książków więcej piwa
Comment
-
-
Last edited by becik; 2010-10-01, 22:15.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian Wyświetlenie odpowiedzizapowiedzi całkiem ciekawe i nad wyraz kłujące ostrością z tym że jeszcze moje delikatne podniebienie nie skosztowało surowego habanero. Od tego uzależniam i określam przyszłe ostre doznania.
PS O habanero pamiętam, ale ostatnio wyszło i nie wiem, kiedy wróci.
Comment
-
-
Comment
-
-
Powtórna wizyta w Spoco Loco skończyła się wygraną sosu Painmaker. Nie dałem rady zjeść i więcej już nie będę próbował. Było to godzinę temu, a do tej pory nogi mam jak z waty.
Szkoda, że nie mają czegoś pośredniego pomiędzy habanero, a Painmakerem. Pierwsze dla mnie za słabe, drugie już za ostreGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Od kiedy surowe papryczki habanero nie robią na mnie już większego wrażenia zacząłem poszukiwać czegoś naprawdę pikantnego. Dzięki uprzejmości kolegi Piotrrata mogłem skosztować dwóch nowych ostrych sosów.
Pierwszy, którym miałem okazję skosztować był 357 Mad Dog Hot Sauce . Bardzo smaczny, treściwy, ale do piekielnego ognia daleko mu było. Uwaga, po tym sosie dostałem czkawki
Drugi, no to w moim mniemaniu to inna liga. Widow Hot Sauce to naprawdę palący sosik. Niestety po za ostrością nie wyczułem w nim żadnych aromatów.
Comment
-
Comment