Produkcja sera zgliwiałego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mark33
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2005.04
    • 3283

    Produkcja sera zgliwiałego

    Ciągnie mnie w rejony serowarskie znalazłem prosty przepis na ser zgliwiały.
    Ciekaw jestem czy ktoś próbował taki przepis lub coś podobnego. Jakieś zapachy są przy smażeniu i wolałbym potwierdzenia od kogoś z naszego forum.
  • kot_z_cheshire
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2005.11
    • 2201

    #2
    Powiem Ci szczerze, że trzeba być dość odpornym. Ser zanim się zrobi ciągnący, musi trochę postać w cieple. W moim odczuciu śmierdzi.. z dnia na dzień coraz intensywniej. Zapach takich starych skarpet z dowcipów.Naprawdę przenikający wszystko. Przy smażeniu nie jest lepiej. Nie miałabym odwagi nastawić tego sera w mieszkaniu Z informacji pani, której czasem kibicowałam przy wytwarzaniu "śmierdziela", bardzo ważny jest dobry ser twarogowy. Niestety, te kupne nie bardzo się do tego nadają: zamiast miło kwaśnieć i się rozciągać, po prostu się rozwarstwiają i pleśnieją. Znajoma kupowała "domowy" od babiny na targu.

    Chociaż sam ser: pyszności. A specyficzny aromat przy konsumpcji jest zaletą a nie wadą
    Młode koty mają adhd, niestety.
    Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
    Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
    Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

    Comment

    • dzidek1960
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.01
      • 1548

      #3
      Coś podobnego to i owszem często robiła moja matka. Jedyna różnica to smażenie w miejsce gotowania, zresztą nie wiem jak to można gotować. Co do zapachów to muszę Ci powiedzieć, że proces jest śmierdzący. Aby twaróg był jak to określono ciągnący musi swoje odleżeć. Trzeba go pokruszyć i włożyć do jakiegoś naczynia (miska, garnek itp.) nakryć najlepiej gazą aby chronić przed muchami. Trzymać w cieple, co dziennie kilka razy mieszając. Do smażenia powinien mieć mniej więcej jednorodną strukturę lekko się lejącą, jak przesadzisz to będziesz miał ser gorzki, jak za krótko to kaszkowaty. Procesowi leżakowania towarzyszy brzydki zapach, z dnia na dzień silniejszy. W końcówce jest to już smród, który najintensywniejszy jest podczas mieszania i potem na początku smażenia. Za to gotowy wyrób na pewno Ci wynagrodzi trudy smakiem.
      Jeżeli Cię nie zniechęciłem tym tekstem, to życzę Ci abyś za pierwszym razem trafił idealnie w czas leżakowania.
      "Ma jednak kraj polski napój warzony
      z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
      piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
      do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
      mieszkańców, lecz i cudzoziemców
      wybornym smakiem"
      Jan Długosz, Historie Piwne
      Moja strona www w początkowym okresie budowy

      Comment

      • dzidek1960
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.01
        • 1548

        #4
        Widzę, że kotka mnie ubiegła ale nie dziwi mnie to bo to przepis wielkopolski!
        "Ma jednak kraj polski napój warzony
        z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
        piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
        do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
        mieszkańców, lecz i cudzoziemców
        wybornym smakiem"
        Jan Długosz, Historie Piwne
        Moja strona www w początkowym okresie budowy

        Comment

        • galadh
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.01
          • 105

          #5
          Witam!
          Znam go pod nazwą ser smażony. W domu zawsze przyśpieszaliśmy jego zgliwienie za pomocą sody. Wystarczy go mocno rozkruszyć i lekko posypać wspomnianym specyfikiem, aby już na następny dzień nadawał się do smażenia. Polecam szczególnie z kminkiem.
          Wstąp, nie leń się, a pij, niech się nie wstydam za cię.
          Toć największe zwycięstwo, co wżdy piwo dusisz,
          Przecięć choćbyś nigdy nie pił, na spowiedź musisz.

          Jan z Kijan

          Comment

          • hasintus
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2006.07
            • 850

            #6
            Z tym że, tak bardzo śmierdzi to przesadzacie. Moja żona czasami robi taki ser ale nie dodaje jajek, ser ma wtedy bardziej miękką konsystencje.

            Comment

            • mark33
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2005.04
              • 3283

              #7
              Dziękuje wszystkim za informacje jutro będę na targu zaopatrzę się w swojskie produkty i do dzieła. Na początek mała porcja z dodatkiem sody żeby nie przesadzić z zapachami, później się zobaczy.

              Comment

              • naczelnik
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.08
                • 1884

                #8
                ja przepisu nawet nie otwieralem, ale juz mi zapodaje
                Popieram domowe browary!

                Polakom gratulujemy naczelnika

                Zamykam browar.
                Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                Comment

                • TowarzyszWieslaw
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2005.10
                  • 157

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ciągnie mnie w rejony serowarskie znalazłem prosty przepis na ser zgliwiały.
                  Ciekaw jestem czy ktoś próbował taki przepis lub coś podobnego. Jakieś zapachy są przy smażeniu i wolałbym potwierdzenia od kogoś z naszego forum.
                  Gliwienie to inaczej proces jełczenia sera. Bakterie rozkładają to trzeba.
                  Gliwienie przy pomocy sody jest owszem szybkie, ale ser wychodzi zupełnie inny w smaku.

                  Prawdziwy ser smażony jest robiony z twarogu który musi poleżeć w cieple. W smaku można znaleźć smaczki podobne do prawdziwych ruskich pierogów, które również są robione z takiego sera.

                  Co do zapachu podczas gotowania (smażenia) nie jest on aż tak uciażliwy. Szczególnie gdy na się dobry wyciąg.

                  Najważniejszy jednak w całej zabawie jest ser. Najlepiej żeby był własnoręcznie zrobiony z prawdziwego wiejskiego mleka.

                  Pozdrawiam i życzę smacznego

                  Comment

                  • adam16
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.02
                    • 9865

                    #10
                    Powiem tylko tyle - zapach bardzo nieprzyjemny. W dawnych latach jak Mama zapowiadała że to będzie robić, uciekałem z domu.
                    Browar Hajduki.
                    adam16@browar.biz
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                    Comment

                    • grzech
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2001.04
                      • 4592

                      #11
                      [QUOTE= Najważniejszy jednak w całej zabawie jest ser. Najlepiej żeby był własnoręcznie zrobiony z prawdziwego wiejskiego mleka.

                      Pozdrawiam i życzę smacznego[/QUOTE]

                      No tak. Ser z mleka miejskiego będzie niesmaczny.

                      Comment

                      • mark33
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.04
                        • 3283

                        #12
                        Zakup sera będzie na targu od zaufanego rolnika. Sprawa dodatku sody i skrócenia całego procesu napawa mnie pewnym niepokojem. Zrobię więc dwie mniejsze porcje, jedną dla mojej niecierpliwej połowy (nie żony) z dodatkiem sody a drugą tradycyjnie powolutku. Przy okazji poznam różnicę smakową przy zastosowaniu przyśpieszacza sodowego.

                        Comment

                        • lzkamil
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.01
                          • 3611

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire Wyświetlenie odpowiedzi
                          W moim odczuciu śmierdzi.. z dnia na dzień coraz intensywniej. Zapach takich starych skarpet z dowcipów.Naprawdę przenikający wszystko.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dzidek1960 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Co do zapachów to muszę Ci powiedzieć, że proces jest śmierdzący. Aby twaróg był jak to określono ciągnący musi swoje odleżeć. Trzeba go pokruszyć i włożyć do jakiegoś naczynia (miska, garnek itp.) nakryć najlepiej gazą aby chronić przed muchami.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw Wyświetlenie odpowiedzi
                          Gliwienie to inaczej proces jełczenia sera. Bakterie rozkładają to trzeba.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika adam16 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Powiem tylko tyle - zapach bardzo nieprzyjemny. W dawnych latach jak Mama zapowiadała że to będzie robić, uciekałem z domu.
                          Już sama nazwa "zgliwiały" mi się apetycznie kojarzy, po chorwacku/serbsku gljive to grzyby
                          Last edited by lzkamil; 2008-07-05, 00:02.
                          Lepszy jabol pod okapem
                          niż GŻ, CP i KP !


                          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                          Comment

                          • mark33
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2005.04
                            • 3283

                            #14
                            Serek się robi, zdecydowałem się jednak na proces szybki i nie śmierdzący z dodatkiem płaskiej łyżeczki sody na 0,5 kg sera. Zapach jak na razie bardzo przyjemny świeżego sera z nutą jakby sera topionego. Zobaczymy co wyjdzie. W ciągu 2 godzin zrobiło się takie gumowate cóś
                            Attached Files

                            Comment

                            • galadh
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2008.01
                              • 105

                              #15
                              Nie wiem, czy nie dałeś jej za dużo. Po usmażeniu podziel się spostrzeżeniami - ja zawsze sypałem na oko.
                              Wstąp, nie leń się, a pij, niech się nie wstydam za cię.
                              Toć największe zwycięstwo, co wżdy piwo dusisz,
                              Przecięć choćbyś nigdy nie pił, na spowiedź musisz.

                              Jan z Kijan

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X