Pijany arbuz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2006.04
    • 977

    Pijany arbuz

    Jest to rzecz przydatna gdy jest spora grupka osób, która po sutym posiłku typu grill rodzinny czy ognisko z kiełbaskami ma ochotę na nieco witaminek.
    Sredniej wielkości arbuza szprycujemy za pomocą strzykawki i igły jakimś dobrym alkoholem. Spokojnie wchodzi w niego pół litra. Ważne żeby nie był to alkohol smakowy, lecz czysty. Po kilku godzinach arbuz jest gotowy do spożycia.
    Wrażenia po spożyciu - bezcenne.
    Smacznego
  • dkrasnodebski
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 2316

    #2
    Dawniej bywało, że wódkę miast popijać zagryzalim arbuzem i obok brzoskinki prosto z krzaczka lepszej zapitko-zagryzki nie przypominam sobie.
    Last edited by dkrasnodebski; 2008-07-25, 15:46.
    Zakład Piwowarstwa Domowego BRODAREK

    www.radoslawstolar.pl

    Comment

    • Doodeck
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1612

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc Wyświetlenie odpowiedzi
      Ważne żeby nie był to alkohol smakowy, lecz czysty.
      Bardzo dobrze komponuje się whisky.
      Dalekosiężny
      Obserwator
      Obiektów
      Dynamicznie
      Epatujących
      Ciekawymi
      Koncepcjami

      Comment

      • angasc
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2006.04
        • 977

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Doodeck Wyświetlenie odpowiedzi
        Bardzo dobrze komponuje się whisky.
        A to cenna informacja. Z whisky nie próbowałem.
        Z ginem też jest OK.

        Comment

        • kloss
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 2526

          #5
          Nie wiem, czy to przypadkiem nie jest pomysł Himilsbacha i Maklakiewicza na ukrycie opilstwa przed małżonką, która walczyła ze spożyciem.

          Comment

          Przetwarzanie...
          X