Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse
Wyświetlenie odpowiedzi
Przy piwie o Yerba mate
Collapse
X
-
Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Holy-Grail Wyświetlenie odpowiedziA piwa się z plastykowego kubeczka napić?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziLepiej z plastikowego kubka niż z butelki lub puszki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziZdecydowanie lepiej z butelki niż z plastikowego kubka. Z puszki jest tak samo syfnie jak z kubka.
Oczywiście, że plastik to obciach, ale na bezrybiu...
Chyba, że koncerniak, to rzeczywiście lepiej z butelki - im mniej wyczujesz, tym lepiej.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedziKwestia gustu. Z butelki nie widzisz koloru ani piany, praktycznie nie czujesz zapachu.
Oczywiście, że plastik to obciach, ale na bezrybiu...
Chyba, że koncerniak, to rzeczywiście lepiej z butelki - im mniej wyczujesz, tym lepiej.
Comment
-
-
Koledzy Seta i Kopyr nie pomylili tematu?
Comment
-
-
Nie chodzi mi wcale o targanie jakichkolwiek świętości.
Bo dla mnie nie są nimi ani yerba, ani piwo, ni kawa.
Po prostu uważam, że chlanie dla chlania nie ma sensu. I nieważne, czy to alkohol, kawa, herbata, czy też kakao.
Otoczka związana z piciem jest równie istotna jak napój.
W piwie ważne jest z czego piję (mam swój ulubiony kufel), bo lubię zobaczyć kolor, pianę, bąbelki. Poczuć zapach.
W yerba mate ważne jest jej poprawne zaparzenie i zachowanie listków i patyczków. Ułożenie w calebassie (tykwie), czy też guampie (w przypadku yerby na zimno - terere).
Oczywiście można pić wódkę ze skorupki od jajka, piwo z plastykowego kubka, wino z gwinta, yerbę z ceramiki, a kawę z metalowego kubka. Ale po co jeśli mamy kieliszki, kufle, tykwy i filiżanki?
Otoczka jest równie ważna jak napitek.
Moim skromnym zdaniem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziKoledzy Seta i Kopyr nie pomylili tematu?
Wszystko to jest kwestią gustu - jak pisałem. Tykwa w przeciwieństwie do bombilli jest niepraktyczna.
A kufel nie do każdego piwa pasuje...Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
-
Całkowicie się zgadzam, że to wyłącznie kwestia gustu.
I nie mam zamiaru nikomu niczego narzucać.
Wyrażam jedynie swoją opinię, że stawiając wyłącznie na praktyczność, tracimy coś innego. Coś, co ja nazwałbym klimatem. Sięgając po dobrą herbatę, piwo, kawę, czy też wracając do tematu, yerba mate, sięgamy równocześnie do kultury, która je wytworzyła.
I ja nie mam zamiaru o tym zapominać.
... a o gustach się nie dyskutuje
Comment
-
-
Holy-Grail, skoro tak ważna jest dla Ciebie otoczka kulturowa, to powinieneś wiedzieć, że nie mówi się/pisze "yerba", bo to znaczy po prostu "zioło". To tak, jakbyś na wywar z krzewu herbacianego mówił nie "herbata", a "krzew"
Prawidłowa nazwa skrócona to "mate", wbrew temu, co sądzi w Polsce sporo osób, również w specjalistycznych sklepach herbacianych.
Comment
-
-
Wolę podążać za tykwą niż za sandałem
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziCo ci nie pasuje? Że niegramatycznie trochę wyszło? Czy też to, że uważasz za słuszne zalewanie saszetki w matero?Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Chciałabym zapytać Was, co sądzicie o różnicy między bombillami z rozkręcanym sitkiem, a nierozkręcanymi. Ja nie mam o tym bladego pojęcia, a chciałabym coś takiego kupić w prezencie. W zestawach (a wiadomo, że jeśli człowiek się na czymś nie zna, to lepiej brać gotowy zestaw) występują tylko te nierozkręcane. Na „fachowym” forum zazwyczaj polecają nierdzewne rozkręcane lub z alpaki, ale poza ceną, musiałabym wtedy wszystko kupić osobno. Poza tym chcę znać opinię „normalnych” użytkowników tego sprzętu, bo podejrzewam, że tam prezentują tzw. wyższą szkołę jazdy .
Comment
-
-
Możesz poprosić sprzedawcę o wymianę bombilli z zestawu na inną. Ja tak zrobiłem (dopłaciłem różnicę) i jestem zadowolony.
Jakaś możliwość rozkręcania powinna być, zwłaszcza jak się pije drobno zmieloną mate, bo potrafi się przytkać.Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.
Comment
-
Comment